bebe111

nie widze zadnego problemu tutaj. jutro pojdziesz do niego i powiesz, ze zapomnialas wspomniec o tym podejrzeniu cukrzycy i powinien bez problemu dopisac to badanie do tego poprzedniego skierowania ew. wystawi nowe skierowanie tylko na glukoze. natomiast jezeli bedzie robil jakies problemy (w co wątpie), to mozesz sama sobie zrobic to badanie za ok.20zl przy pobieraniu krwi, do tych badan co są na skierowaniu. nie trzeba 2 razy przychodzic

bez zadnego powodu nie dadza, musza byc jakies przeslanki do tego zeby zbadac krew na fundusz ot tak, sobie mozesz zrobic prywatnie. morfologia to jakies grosze...

te zareczyny troche w stylu "dobra rzuce jej ten pierscionek i niech siedzi cicho, ma co chciala i spokoj" jezeli to ma byc jedna z tych chwil w zyciu, ktora ma zapasc w piemiec, to wyszlo nieco slabo z jego strony

u mnie w pracy nikt sie z tym nie kryje. potrafia siedziec sobie na kolanach, obsciskiwac sie przy wszsytkich itd., i to nie zadne malolaty, tylko ludzie z przedzialu 40-50. oczywiscie kazdy zona/maz w domu, a w pracy drugi zwiazek

co ja bym zrobil w takiej sytuacji...urwal kontakt do momentu az ona pierwsza sie odezwie i zaproponuje spotkanie. na spotkaniu dazylbym do seksu, bo nie macie po nascie lat i juz pare tych randek bylo. jezeli bedzie stawiala opor, do niczego nie dojdzie, to do widzenia - widocznie friendzone jest juz mocno zakorzeniony i sie z niego nie wywiniesz, a laska albo nadal myslami jest z tamtym gosciem, albo Ty jej po prostu nie pasujesz jako ewentualny partner

jak oboje maja po 17 lat to moze takie wzbudzenie zazdrosci pomoze dorosla laska z iq powyzej 90 powie nara takiemu gosciowi, raczej nie da sie zlapac na sztuczki z gimnazjum

czesto na nogach jestem od 5:00, a chodze spac o 24, wiec drzemka w dzien sie zdarza 1h-1.5h. jak w nocy spi mniej niz 8h to jak dla mnie normalne

pewnie jest na utrzymaniu swojego faceta albo mieszka w jego mieszkaniu i to "sa te pewne sprawy" przez ktore nie moze odejsc, bo niby co innego ? jestes zalosna i sama nie wiesz czego chcesz. raz piszsz, ze to tylko kawa i nic wiecej, drugi raz, ze bedziesz walczyc o goscia i latwo nie odpuscisz...szkoda gadac

skoro nie dzwonil i nie pisal od tamtego momentu, to znaczy ze po prostu byl pijany i mu lapy lataly w kierunku pierwszej lepszej baby, ktora byla w poblizu. nie napalaj sie zbytnio, bo gdyby cos chcial, to napewno na trzezo by zadzownil lub napisal. mi tez po pijaku nie raz zdarzalo sie krecic z jakas laska, a na drugi dzien myslalem sobie "o ku... co ja wczoraj z nią robilem" i szybko zapominalem o calej sprawie

koles POWIEDZIAL ze nie chce domu, tylko mieszkanie, a tu juz femi-nazi wieszaja psy na gosciu ze ją wykorzystal ekonomicznie przypominam, ze na ten moment nie zabral jej ani złotówki niech kupuje to mieszkanie, Tobie zostanie dzialka i pieniadze, a on niech sobie splaca to mieszkanie. w czym problem? przeciez Ty na tym wyjdziesz lepiej niz wspolnej budowie domu

widocznie ojciec z matka za mlodu pozwalali kłaśc syry gdzie popadnie i tak juz jej zostalo. ja bym ganiał za to totalnie

bo ja wiem czy maja duze nosy...na tle innych krajow raczej normalne. bylem w paru miejscach i nie zauwazylem znaczacych roznic natomiast najgorsze co moze byc, to nie duzy nos, tylko okragla, pucowana twarz - taka pszenno-buraczana z wypiekami na polikach i do tego blada skora jak papier, taki ukrainski typ urody bleee

kobietom o ktorych mowisz od tej niezaleznosci i samodzielnosci powoli zaczyna m.i.k.r.o.p.e.n.i.s. wyrastac, wiec na co Ci taka kobieta zreszta skoro zadajesz takie pytania, to z góry wiadomo, ze nie masz szans u takiej

z racji tego ze duzo cwicze na silowni, wielokrotnie bylem "obmacywany" znienacka czy wbrew woli przez kobiety, gdzie bardzo nie zyczylem sobie zeby byc dotykany prze akurat je

kilku moich kumpli ma zony "kury domowe" i dziela sie one na 2 grupy 1. kobiety zajmujace sie domem - jest ugotowane, posprzatane, dzieckiem, dbaniem o siebie, bo maja na to duzo czasu i to bardzo fajne laski. taka kure domowa bym mogl miec 2. kobiety ktore po slubie staly sie 90kg słonicami, ktorym oprocz ogladania seriali i jedzenia slodyczy nic nie chce sie robic, obowiazki koncza sie na odprowadzeniu/przyprowadzeniu dziecka z przedszkola i na tym koniec. nie ma ugotowane, w domu na meblach 1cm warstwa kurzu i taka "żonkę" bym na kopach pogonil z chaty, a nie utrzymywal

tak jak niektore kobiety pieskami mezczyzn sa ludzie z uległym charakterem, ktorzy musza byc cale zycie z batem nad glowa, przewaznie z rodzin gdzie np. ojciec byl jakims wojskowym czy policjantem i sluzbowe zwyczaje "musztry" wprowadzal u siebie w domu w zyciu prywatnym. niestety sporo takiej patologii

kasa tu nie ma nic do rzeczy. albo ktos ma genetyke i wyglada mlodo, albo nie ma i zadne zabiegi tu nie pomoga. mam kolezanke bardzo dzianą, raz w tygodniu peelingi, lasery, jakies "ujędrniania" i nadal wylada na 40, nie rozniac sie zbytnio od rowiesniczek, ktore nie robia takich rzeczy co do tematu - taka natura samca, ze ciagnie do mlodych samic i tyle...

nie mam zadnych zobowiazan, kredytow, wiec tyle ile zarabiam teraz by mi styknelo-jakies 8 tys. rzecz w tym ze inflacja tak leci do przodu, ze te 8 tys za 10 lat beda warte moze ze 4. ciezko podac konkretna kwote...

jezeli ktos Cie zablokuje, to traci mozliwosc wejscia na Twoj profil ale pamietaj, ze napewno macie jakichs wspolnych znajomych, w tym jej kolezanki i czesto gęsto laski wchodza na profile swoich bylych z kont kolezanek, ktore masz w znajomych

ludzie z natury sa ciekawscy, interesuja sie zyciem innych, wiec to ze przeglada co tam wrzucasz wcale nie musi miec drugiego dna. ot co czysta ciekawosc

hmmm...a moim zdaniem net to wlasnie nie jest odbicie lustrzane spoleczenstwa, tylko zbieranina wlasnie tych "kosmitów" o ktorych mowisz, ludzi wycofanych, introwertykow, ktorzy nie maja zbytnio w realu z kim pogadac na takie tematy i musza szukac towarzsytwa obcych ludzi, i wiem, ze siedzac tu sam sie wrzucam do takiego worka zreszta wystarczy spojrzec ile jest osob, ktore tu przesiaduja doslownie naście godzin dziennie, od switu do nocy. gdzie niby maja czas na normalne zycie i kontakt z normalnymi ludzmi...

to forum to stan umyslu. ja mowie o ludziach bez zaburzen psychicznych, jakichs borderlajnow, mizoginow itd.

wlasnie mialem zrobic Edit i dopisac, ze w druga strone tez to dziala, ale z tego co widze, nie az w takim stopniu jak u kobiet. babki w rozmowach z kolezankami lubia sobie cukrować jaką to niby maja niezliczona ilosc adoratorow w okol siebie. faceci w rozmowach z kolegami rzadko kiedy robia z siebie plejbojow

3/4 kobiet zle interpretuje zachowania facetow i im sie wydaje, ze jak kolega z pracy na korytarzu sie do niej usmiechnie, powie czesc i zamieni z grzecznosci 2 zdania mowiac przy tym jakis komplement, to znaczy ze na nią leci i juz wrzucaja goscia do szufladki "adorator", nastepnie na cala firme rozpowiadaja, ze sie klei do niej...i tym oto sposobem pozniej panie sa przekonane o tym ze maja 30 kandydatow ktorzy chca sie pozabijac o nia, nie rozumiejac co to znaczy zwykla uprzejmosc, kolezenskie zachowanie. nie raz juz musialem takie plotki na swoj temat odkręcać, bo jednej czy drugiej pani sie zaczelo za duzo wydawac, gdzie ja po prostu jestem miły i taki sposob jak z nią, rozmawiam jeszcze z 15 innymi kobietami w pracy. tylko jedne potrafia rozroznić "co jest pięć", a inne sa niekumate i sobie wkręcają niestworzone rzeczy

ocenianie urody przez neta na podstawie zdjec juz dawno stracilo sens, gdy w kazdym smartfonie sa filtry do "poprawy" zdjec wygladznie cery, powiekszanie oczu, jakies wysmuklenie twarzy, doslownie co druga tego uzywa, ze az tych fot nie da sie ogladac, tak sa poprzerabiane. nie wiem po co robic cos takiego, serio one nie wiedza ze na zywo nie wygladaja tak jak na tych zdjeciach ?