Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bebe111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1296
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez bebe111

  1. nie znam ani jednego faceta u ktorego biust bylby jednym z glownych kryteriow przy wyborze dziewczyny...to jest tylko dodatek dziesiatej kategorii i nie liczac jakichs tam erotomanow, ktorymi i tak bys nie byla zainteresowana, to nikt na to nie patrzy... co do tematu - w pracy mam sporo bardzo atrakcyjnych lasek, ktore maja duzo adoratorow i wcale mnie to nie dziwi, ale tylko jedna z nich ma to 'cos' co mnie przyciaga i tylko nia bylbym zainteresowany gdyby byla wolna, a reszta mimo tego ze jest bardzo ladna mnie w ogole nie pociaga, nie interesuje itd., po prostu jest cos takiego jak chemia do niektorych osob
  2. pierwszy post to wiadomo ze prowokacja, ale ja odpowiem na powaznie - nadwaga - krotkie wlosy - duzo tatutazy - postura typu babochlop, czyli brak szyji, szerokie bary, brak wciecia w talii - jakies udziwnienia typu tunele, kolczyki w nosie itd.
  3. dla facetow zadbana = szczupla kobietom wydaje sie, ze majac nadwage, ale malujac sie, robiac wlosy beda ''zadbane'' i atrakcyjne, ale tak nie jest. faceci wola szczupla, niz otyla wymalowana
  4. dokladnie to mialem na mysli ze czasow liceum, studiow latalo sie po miescie, imprezy, galerie, jakies wydarzenia lokalne i wiekszosc ludzi co bardziej rzucajacych sie w oczy, mniej wiecej ze swojego rocznika sie zna chociazby z widzenia. teraz, majac 30 lat, idac przez miasto praktycznie non stop sie z kims wita, zatrzymuje zamienic dwa zdania itd., dlatego powiedzialem, ze ''jest jak na wsi''. jak ktos nie przesiedzial calej mlodosci w piwnicy przy komputerze, tylko ruszal sie gdzies z domu, to tak to wlasnie wyglada w miescie 200 tys mieszkancow
  5. ja mieszkam w takim miescie i jest jak na wsi wszyscy o wszystkich wszsytko wiedza i non stop na ulicy trafia sie na te same osoby
  6. bebe111

    Jutro do pracy, chcę mi się płakać.

    przeciez to jest standard w kazdym zakladzie pracy, gdzie sa ludzie bez jakichs wiekszych kompetencji i wyksztalcenia czyt. fabryki, magazyny, sklepy itd. glowne zajecie to tak zwane bojki, czyli obgadywanie kazdego jak leci, plotkowanie kto, z kim i dlaczego, wiec albo sie do tego przyzwyczaisz albo bedziesz musiala znalezc nowe zajecie w jakims bardziej ambitnym miejscu
  7. niektorzy kolesie sa po prostu swiniami z charakteru i nawet bedac z beyonce, uprawiajac z nia seks 5 razy dzennie by zdradzili ze sprzataczka z ukrainy 4/10 jakby sie przytrafila okazja
  8. kiedys na studiach mialem taka laske w grupie (bardzo ladna zreszta, takie 7/10) i przynajmniej 2-3 razy w tygodniu od niej tak capiło sledziem, ze nie dalo sie usiasc kolo niej w obrebie 2 metrow...
  9. bo w 80% do policji ida osoby, ktore nie maja kwalifikacji na zadna inna normalna prace, albo nie posiadaja koneksji, aby ktos z rodziny zalatwim im jakas fuche za normalna kase - przynajmniej tak to wyglada jezeli popatrze na osoby z mojego otoczenia, ktore poszly do policji...po prostu z braku laku, nie chcieli robic gdzies na magazynie na 3 zmiany albo rozwozic pizze, to cyk, mundurowka nie znam zadnej policjantki, ale mam kilku znajomych policjantow i powiem tylko tyle, ze nie ma na swiecie wiekszych ku****rzy niz policjanci. nie ma z nimi innych tematow do rozmow tylko praca i panienki, a oczywiscie kazdy zajety, zona, dzieci, na boku 8 bab, poczawszy od jakichs gówniar wyrawanych na dyskotece, skonczywszy na starych babach po rozwodzie, w mysl zasady potwór, nie potwór...
  10. bebe111

    Ile powinnam zarabiać na takim stanowisku?

    moja kolezanka jest kierowniczka restauracji w hotelu znanej sieciowki i ma cos ok. 3000zl na ręke, tylko ze to male miasto 200 tys mieszkancow
  11. bebe111

    Jak poderwać faceta

    faceta sie nie da poderwac, przynajmniej mnie nigdy zadna kobieta nie poderwala (probowalo kilkanascie; czesto czulem sie zazenowany, osaczony itd). moich kolegow tez raczej zadna nie wyrwala, tylko sami sobie upatrywali partnerke
  12. bebe111

    Co się z Wami dziewczyny porobiło?

    tak jak juz ktos wczesniej pisal - jak przegapisz lata swojej mlodosci czyli powiedzmy takie 20-26 i nikogo wtedy nie poznasz na stale, to pozniej juz jest tylko i wylacznie pod górkę, z kazdym rokiem coraz gorzej. mowie z doswiadczenia swojego i swoich znajomych. po 30 nawet beda dosyc konkretnym facetem nie jest latwo poznac atrakcyjna, sensowna laske tylko i wylacznie z jednego powodu - wszystko juz od dawna pozajmowane...albo jakis narzeczony, albo juz obraczka na palcu itd., trafic wolna laske, ktorej akurat zwiazek sie zakonczyl jest jak wygrac w totolotka, a te damy, ktory sa same od wielu lat w okolicach 30 i troche po, maja na 99% nierowno pod sufitem. znam duzo takich i mozesz mi uwierzyc na slowo
×