![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_07/B_member_194021378.png)
bebe111
-
Zawartość
1296 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez bebe111
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
-
-
zeby przestal sie w tym babrac musi cos nim totalnie wstrzasnac...sam z siebie nie przestanie barac, zwykle gadanie tez nie przyniesie efektu
zacisnij zęby, powiedz ze to koniec, przynajmniej dopoki nie przestanie ladowac w nos
-
jakie narkotyki bierze ? marihuana, mefedron, amfetamina ?
mam znajomych co kilka lat dzien w dzien jarali skręty i niestety na ten moment sa totalnie nie do zycia. rozleniwieni, bez zioła nic nie ma sensu, ciezko sie z nimi dogadac, zawieszają się. ogolnie nie wroze jakiejs przyszlosci, jak to sie mowi "popalone styki"
jezeli wciaga proch, to jeszcze gorzej, bo to na dluzsza mete wyniszcza psychike totalnie. schizofrenia, nerwice, brak empatii po kilku latach stosowania mefedronu u kumpla
-
Przed chwilą, Niburdiama napisał:To jak mam jej to delikatnie wytłumaczyć?
1. jak ją juz tak moco ciśnie, niech zagada do niego na osobnosci w ustronnym miejscu z pytaniem o wyjscie na kawe czy cos. moze gosc sie umowi, moze siostra dostanie kubel zimnej wody na glowe i ochlonie
2. jezeli boi sie odezwac, to niech przeczeka okres zauroczenia, ktory pewnie po kilku tygodniach/miesiacach minie. skoro facet od dawna nie robi nic w jej kierunku, a na to wychodzi, to nic z tego nie bedzie
-
1 minutę temu, Niburdiama napisał:Twierdzi, że kiedy są jakieś synergie czy burze mozgow , whatever jak to sie tam u nich w firmie nazywa to gdy mowi do Niej caly czas na Nia patrzy i nie odrywa wzroku az Ona kompletnie głupieje.
skoro mowi DO NIEJ, to logiczne ze bedzie sie na nia patrzyl, a na kogo innego by mial ?
-
Przed chwilą, Niburdiama napisał:Mowila, ze jak coś do Niej mowi to patrzy jej prosto w oczy i nie odwraca wzroku, ze wpatruje sie
ja tez tak robie nawet jak rozmawiam z pijakiem na ulicy ktory prosi o 50gr i co z tego...
-
Przed chwilą, Niburdiama napisał:ale chyba nie od samych spojrzen, zwłaszcza, że tylko sie na Nia patrzy, a Jej nie podrywa.
kobiety maja to do siebie ze lubia sobie dopowiadac rozne rzeczy np. ktos tam sie na nia spojrzy raz czy dwa, to juz tlumacz to sobie na swoja korzysc, ze sie podobaja temu facetowi, a nie zawsze tak jest
-
1 minutę temu, Niburdiama napisał:A możesz to jakoś delikatniej ująć, żeby siostra mnie nie znienawidziła? Bo nie wiem jak jej to powiedziec
jezeli facet sam z siebie nie wykazuje nia zainteresowania mimo tego ze jest wolny i ona tez, to oznacza tylko i wylacznie jedno - nie jest zainteresowany
tak jej to powiedz
-
nie zakochala, tylko zauroczyla
moze z czasem jej przejdzie, jednak moze sie to przeciagac z racji tego ze widuja sie codziennie w pracy
jezeli on nie robi nic w jej kierunku zeby sie blizej poznac, to lepiej niech sie nie wychyla, bo tylko zrobi z siebie id.i.ot.ke
-
12 godzin temu, PrawiczekPzn napisał:A teraz jakbyś mógł zdradzić ile masz lat, i ile chciałbyś by miała twoja potencjalna wybranka?
Może ona być starsza o 4Lata? albo o 6lat?
Czy powinna być młodsza o dekadę, półtora, dwie albo nawet i 4y dekady?
mam 30, interesuje mnie przedzial 24-30, chociaz obecnie podko...e sie w pewnej oblednej mezatce 36 z pracy ;/
-
jezeli chodzi o materialne kwestie
mam: 2 mieszkania, dobre auto, zarobki duzo powyzej sredniej krajowej
od kobiety wymagam: pracy za chociaz te 2 tys, wlasnego auta byle jakiego
to chyba nie duzo jak na dzisiejsze czasy
nie toleruje nieróbstwa, bo to swiadczy o czlowieku, tak samo jak brak prawa jazdy w XXI wieku
-
1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:Solarium zadecydowalo.
solar raz na tydzien, ale zaden skwarek czy pomaranczowa japa
bardzo delikatnie, bo nie lubie byc blady jak doopa
-
Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:Typowy seba.
ale nie chodze w dresach, nie puszczam glosno muzyki z bmw i nie posiadam zlotych lancuchow !
-
8 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:Czyli są klienci na usługi !
W tych czasach faceci chodzą na siłownię , wydają kupę kasy na diety, odżywki , solaria, masaże , ciuchy z metką, szpanerski samochód i akcesoria
Jak myślisz po co ?
no tak sie sklada ze ja jestem facetem chodzacym na silownie, wydajacym kupe kasy na ciuchy, szpanerski samochod i solarium i nie, nie robie tego zeby sie przypodobac kobietom
-
3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:Jak kto kiedyś już tu zauważył. Wygląd można kupić
Jeśli będzie ci wystarczać by kobiety leciały na sam twój wygląd to istnieją fabryki które uczynią cię atrakcyjnym . Kosztuje to kupę kasy ale z pasztetu da się wyczarować księcia ! Od siłowni i diet po chirurgię.
W tych czasach da się zrobić z faceta kobietę i na odwrót więc i z brzydala można zrobić ciacho !
tylko kto oprocz celebrytow zyjacych ze swojego wygladu robi takie cos ? u nich mozna to jakos wytlumaczyc, chca zatrzymac mlodosc jak dlugo tylko sie da, bo maja z tego kase
nie znam zadnego faceta o zdrowych zmyslach ktory by sobie cos operowal, aby zwiekszyc atrakcyjnosc, a narcyzow odpicowanych lepiej od polowy kobiet znam od groma
-
ogolnie w miastach jest wiecej kobiet niz facetow i widze to golym okiem wszedzie gdzie sie rusze
na imprezach wiekszosc kobiet, w galerii wiekszosc kobiet, na deptaku wieczorem wiekszosc kobiet (jak jeszcze bylo normalnie)
kobiety ze wsi i malych miejscowosci wyjezdzaja do miast na studia i do pracy, a faceci z wioski przewaznie praca zagranicą lub zostaja u siebie, stad te roznice
-
CytatJeśli kobiety są takie wybredne co do facetów to skąd plaga samotnych matek?
ludzie w dzisiejszych czasach rozchodza sie doslownie o "byle ..." - przynajmniej tak jak patrze na swoich znajomych. nikomu sie nie chce pracowac nad zwiazkiem, nad soba i partnerem, wiec latwiej jest powiedziec nara i sie rozejsc i liczyc ze w nastepnym zwiazku zdarzy sie cud i bedzie kolorowo jak w bajce, a zazwyczaj tak jest tylko przez pierwsze kilka lat
-
zalezy jak lezy
dla takich 30+ moze to i bedzie pozytywna cecha
dla mlodych siks raczej mameja, misio pysio do wyplakiwania sie po bad boyu. przynajmniej tak to wygladalo jak ja sam mialem 20 lat, tacy goscie mieli z kobietami pod górkę
-
1
-
-
co do zachowania
bardziej powazny charakter, nie jakas trzpiotka-chichotka, ktora wyje jak glupi do sera przy byle okazji. moze byc lekko wycofana, odpadaja gwiazdy, wszelkie dusze towarzystwa, ktorych wszedzie pelno, bo ja sam taki nie jestem
-
1
-
-
- delikatna opalenizna przez caly rok, nic mnie tak nie odpycha jak "bladość"
- dlugie zadbane wlosy lekko pofalowane, kolor bez znaczenia. odpadaja krotkie wlosy a'la 60 letnia grażynka na weselu
- kobiecy ubior, leginsy, s.u..k.i.e.nki, miniowki, obcisle bluzki, ogolnie ubior taki lekko w strone wyzywajaco-sexy, ale nie wyuazdany. odpadaja totalnie jakies dresy, golfy, ciuchy w stylu katechetki z kółka różancowego czy jakies indentyfikowanie sie z subkultura muzyczna poprzez ubior. metalówy, jakies rock and rollowe panny od razu 0/10
nie podobaja mi sie jakies przesadzone tipsiory i wszechobecna moda na napompowane usta
ogolnie podobaja mi sie kobiety bardzo zadbane, cos w rodzaju magdaleny ogórek
-
bo zadna laska nie umowi sie z gosciem w taki sposob...jak rozmowa wygladala tak, ze byla to sucha gatka na tematy zwiazane z bankowymi sprawami i na koniec po zalatwieniu sprawy wypalies jak z armaty o nr telefonu, to sorry ale takie cos nigdy nie przejdzie, bo nadal dla niej jestes tylko obcym gosciem z ktorym wyminila sluzbowe uprzejmosci i tyle...zero emocji, jakiegos flirtu itd., wiem ze ciezko wpleść do rozmowy w banku takie elementy bo to jest jej praca i moze sobie nie zyczyc, ale musi byc cos takiego zeby kobiete chociaz odrobine do siebie przekonac
cos skomplementowac w miedzyczasie, zmienic temat na bardziej luzny itd i dopiero gdy ona dobrze zareaguje na "bajere" to wtedu spytac o nr na koniec
-
6 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:Właśnie tego u nich nie rozumiem. Mają kobiety za jakieś potwory i całe zuuooo tego świata a jednak poświęcają na ich hejt tyle czasu i uwagi .
A nie łatwiej po prostu dać sobie spokój i nie zadawać się wcale z tymi złymi kobietami?
Absurd!
jak sie cos bardzo chce miec, a mimo wielu prob nie moze, to czesto konczy sie agresja w kierunku przedmiotu zainteresowan. tak to widze
-
uwazam ze takie ciuchy to wiocha
po 1 malo ktos nosi oryginalne - wiekszosc to "repliki" z wólki kosowskiej od cyganow albo sklepow internetowych na facebooku, a po 2 nie znam nikogo normalnego kto chodzi w tych ubraniach. zawsze jak widze goscia z wielkim napisem HUGO BOSS na klacie, to jakis łysy dresiarz albo inny ciekawy element społeczny od ktorego lepiej sie trzymac z daleka
sam mam 2 pary butow kleina, ale nie maja zadnego wielkiego logo tylko dyskretny jeden znaczek. jakosciowo bardzo srednio jak za buty z przedzialu 500-700zł, nie wiem czy wiecej kupie. ubieram sie w zarze i massimo dutti i wg. mnie maja najlepszy stosunek wyglad/cena/jakosc
-
16 minut temu, Qwerty82 napisał:macie tych samców, może tam coś na ten temat więcej
masz na mysli Kotońskiego i jego materialy na temat kobiet ? ten facet jest skrzywdzonym mizoginem-psycholem, kiedys przejrzałem kilka jego filmow i zgadzam sie moze z 20% tego co tam jest. cala reszta to jakies jego skrzywione wyobrazenie o kobietach jako potworach czyhających na mezczyzn, a banda frustratow nie majacych powodzenia mu przyklaskuje
-
1
-
-
6 minut temu, Qwerty82 napisał:A może nie zaiskrzyło po prostu, po co od razu takie mocne słowa
nie mowie na podstawie swojego przykladu. po prostu chodzilo mi o pokazanie tego, ze faceci wykorzystuja seksualnie, a kobiety czesto w innym celu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
skąd mam wiedzieć że to podryw
w Życie uczuciowe
Napisano
ja poznalem to niedawno od drugiej strony
nowa laska w pracy, mezatka 9/10 kilka lat starsza, dwojka dzieci. od samego poczatku spojrzenia, usmieszki, flirt, codziennie duzo rozmow o wszystkim i delikatnie mowiac wkrecilem sie. w pewnym momencie postawilem sprawe jasno, nieco przyparlem ją do muru, co spotkalo sie z dezaprobata z jej strony i miną w stylu "co ty ode mnie chcesz", a sygnalow bylo cale mnostwo i wszystkie znaki na niebie wskazywaly ze cos z tego bedzie
laska jednak okazala sie zwykla flirciara, atencjuszka ktora lubi miec jakiegos pana do poflirtowania obok siebie mimo tego ze ma męża, jednak z jej strony granice tego kokietowania sa jasno wyznaczone. nie wiem po co robic cos takiego...dla atencji ? no ale ile ludzi, tyle charakterow, czasem kobieta czy facet chce po prostu sie sprawdzic czy da rade "wyrwac" swoj obiekt, nie majac jednak zadnych glebszych planow. ot co taka "zabawa"