bebe111
-
Zawartość
1296 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez bebe111
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
-
-
moja druga praca, to mini dzialalnosc gospodarcza, ktora polega na odbieraniu maili i wysylaniu paczek i gdyby to bylo moje jedyne zajecie, moglbym powiedziec, ze mam prace marzenie,bo zajmuje mi to max 1h dzennie i jest z tego niegłupia kasa, ale niestety musze tez pracowac na drugim etacie, ktory jest doslowna udręką dzien w dzien i trzymaja mnie tam tylko pieniadze
-
w bardzo dziwny i niebezpieczny sposob trzyma kierownice
-
skoro musi szukac pracy za granica, to faktycznie zaradny
-
ciezko podac takie ogolnie statystyki
kiedys obracalem sie w srodowisku imprezowiczow i wiekszosc kolezanek z tamtych lat miala duzo facetow, niektore mowily wprost ze np. po 20 kolesiach przestaly liczyc albo nie byłyby w stanie rozpoznac wszystkich gosci na ulicy, z ktorymi kiedys byly w lozku jednorazowo, po jakiejs tam imprezie itd., ale jak mowie - to waska grupa specyficznych osob, zaden material na probe badawcza
ogolnie faceci demonizuja to strasznie i sobie wyobrazaja jakies cuda na kiju, ze wspolczesne kobiety tylko skacza po tyczkach, a tak naprawde, nie liczac odosobnionych przypadkow o ktorych mowilem wyzej, obstawiam, ze malo ktora wspolczesna 30 miala wiecej niz 5. sam jestem z rocznika 90 i wiem, ze nie bylo wtedy takiego dymania na prawo i lewo jak robia to obecne malolaty. laski bardziej sie szanowaly
-
1 minutę temu, KamilaB13 napisał:a jeśli odpisuje, ale jako tako nie spławia...?
gadka smsowa się nie klei..dobrze nam się za to rozmawia bezpośrednio twarzą w twarz..
ale no za choler..ę nie wiem jak go wyczuć.. jak on mnie traktuje i jak odbierze moje próby pisania do niego częstsze albo wprost - chęc powiedzenia, że wolałabym trochę bardziej tą relację rozwinąć
faceci sa prosci i wiekszosc rzeczy trzeba im walic prosto z mostu, inaczej moga nie zalapac
powiedz, ze taki stan rzeczy jaki jest na ten moment Ci nie odpowiada i chcesz ta znajomosc przeniesc na wyzszy poziom...jezeli sie spłoszy no to trudno...
-
1 minutę temu, KamilaB13 napisał:jeden się ucieszy jak laska napisze, a drugi uzna że jest natrętną desperatką... albo dostała kosza i szuka pocieszenia.
jak dama w pierwszej kolejnosci latala za jednym kolegom z pracy, pozniej za drugim, a na koniec dopiero wziela sie za trzeciego, to jak ten trzeci ma zareagowac, majac w sobie chociaz odrobine godnosci i szacunku do siebie ? nikt nie chce byc czyims dziesiątym wyborem z łaski
-
Cytatco sądzicie o pisaniu pierwszej do chłopaka?
nigdy bym sobie nie pomyslal, ze to jakas desperacja
jest XXI wiek, kazdy orze jak moze w zyciu zawodowym, jak i prywatnym i wykazanie jako pierwszy checi poznania kogos nie jest niczym zlym
zawsze gdy adoratorka mi nie pasowala, nie walilem prosto z mostu, ze nic z tego, ani nie bawilem sie w zadne dziecinne nieodpisywanie/zdawkowe odpisywanie. zawsze kulturanie, z szacunkiem klamalem, ze mam kogos innego na oku i przykro mi ,ale nie da rady
-
co z tego ze mial chorobowe 3 miesiace, skoro po tych 3 msc wroci do pracy i co wtedy z psem ?
widac, ze jeszcze malolata jeszcze jestes, srednio gotowa na mieszknie pod jednym dachem i jakies pwoazniejsze decyzje. on 29, Ty 22 to duza roznica pokolen. co innego jakby on mial 35, Ty 28...nie wiem czy na dluzsza mete sie dogadacie
-
7 minut temu, aule napisał:dziękuję to przydatna wiedza.
A powiedz mi, jak faceci weryfikują czy dana dziewczyna jest wolna? Intuicja? Dlaczego żaden nigdy mnie nie pytał czy jestem wolna tylko podbijał? W jaki sposób oni to "wyłapywali"?
najczesciej to poprzez portale spolecznosciowe. jak nie masz zdjecia z zadnym facetem, to wychodzili z takiego zalozenia, ze jestes sama
druga opcja jest taka, ze podbijali na "bezczela", czyli nawet jak laska ma kogos, to ich to nie obchodzi...a nuż go kopnie dla mnie w dupe, moze uda sie z nia poumawiac na boku itd.
ja akurat tak nie robie, ale mam kilku kolegow, ktorzy maja to gdzies czy panna ma kogos, i jak im sie podoba to podbijaja jak do wolnej i to w jej gestii jest co zrobi z tym fantem, a poza tym, pytanie dziewczyny czy kogos ma jest zbyt sugestywne i moze ją spłoszczyc, bo od razu wiadomo jakie zamiary ma facet
-
34 minuty temu, aule napisał:A wstydliwość nie jest pociągającą?
dla firmowego gogusia-bawidamka, czyli tego Twojego kolegi nie bedzie
dla normalnego faceta, szukajacego fajnej, skromnej dziewczyny do zwiazku jak najbardziej
-
1 godzinę temu, aule napisał:Myślisz, ze faceci są odważni i pewni siebie tylko w relacjach z (jak to określiłeś) "szarymi myszkami"...?
tak, bo czuja, ze maja psychiczna przewage nad nimi jak tylko zobacza cien niepewnosci, wstydliwosci u takiej dziewczyny
a te panie z "najwyzszej półki" - zwal jak zwal, juz w mlodym wieku sa przeszkolone w kontaktach damsko-meskich i ida do przodu jak terminatory bez zawahania i taki cwany goguś nie bedzie tu mial pola do popisu na jakies gierki, bo zaraz przez taka doswiadczona laske bedzie zjedzony
-
zobaczyl zagubiona, szara myszke i wpadl na pomysl, ze zrobi jej wode z mozgu takim kokietujacym zachowaniem i niech sie dziunia zastanawia przez nastepne pol roku co mialem na mysli patrzac jej w oczy hihihi
wiem bo sam pare razy tak sie bawilem z przecietnymi laskami, ktore pozniej bardzo dlugo zyly w przekonianiu ze na nie lece, a ja sie smialem. po 1-2 takich sytuacjach juz sobie wyobrazaly nie wiadomo co, ze zaraz jakas para bedziemy haha
wiem, to chamskie bawic sie tak czyimis emocjami i nie powinno sie tak robic ;/
daj sobie spokoj. gdyby cos bylo na rzeczy to by znalazl jakis kontakt do Ciebie i normalnie sie odezwal, a nie swirowal
-
w dzisiejszych czasach niski, to jest ponizej 180
ja mam 184 i wiekoszosc malolatow 20 letnich jest mojego wzrostu albo wyzsza ;/
-
po prostu koles jest tylko mocny w gębie, tak jak wiekszosc facetow
pisac sie z kazdym fajnie pisze, ale w cztery oczy juz jest inaczej. w takich momentach wychodzi kto faktycznie jest pewny siebie, a kto tylko takiego zgrywa przez neta
daj mu troche czasu, moze nabierze odwagi i sie rozkreci
-
5 minut temu, agent of Asgard napisał:Bo? Czasem masz ochotę komuś pomóc. Bezinteresownie.
Dobrze jest mieć świadomość, że w razie kupienia mebli do domu partnerki czy zrobienia remontu nic Ci się nie należy (o ile nie zachowałeś paragonów) - ale nie mów proszę ludziom, co mają mówić czy robić.szlachetnie, ale zobacz co sie dzieje podczas rozwodow, gdzie zdecydowania wiekszosc ludzi szarpie sie i rozlicza o ostatni grosz. zwlaszcza kobiety. facet przewaznie jest ta strona, ktora sobie odpuszcza
-
co to znaczy nieodwzajemniona?
w sensie, ze dama mnie zostawia, a ja nadal ją kocham przez jakis czas, czy zako...e sie w kims, kto w ogole ze mna nie chce byc, bo np. jest zajety, albo po prostu nie chce i juz ?
-
2 minuty temu, pari napisał:Za 30 tysięcy to ja domek wybudowałabym i jeszcze zostałoby na wykończenie (elewacja , itd.)
kazdy zyje jak lubi i ma inne standardy. 35 tys kosztowal mnie remont 2 pokoi+meble w mieszkaniu 40m2 3 lata temu, a i tak szału nie ma
a ten domek to chyba z przerobionego metalowego kontenera, albo jakis inny cudak z drewna bez pozwolenia
-
i co to znaczy "dokladalam sie do remontu" ? kobiety lubia wyolbrzymiac takie rzeczy przy rodzinie i znajomych, a wyglada to tak, ze laska dala 300zl na wiaderko farby, a facet wylozyl 30 000zł na nowa lazienke i meble do kuchni, ale pani i tak bedzie twierdzic, ze wsoplnie wyremontowalismy albo facet kupi samochod za 100 tys (swoja kasa), a przy obiedzie rodzinnym w niedziele, zona mowi "my kupilismy"
-
nigdy sie wlasnej kasy nie wyklada na mieszkanie partnera, gdzie nie jest sie wpisanym w "papierach"
u mnie w pracy juz jeden sie przejechal, gdzie cwana laska byla z nim do momentu wlozenia przez niego ok. 40 tys na remont jej mieszkania, z ktorego go wygonila 2 miesiace pozniej, bo znalazla sobie innego. jedyne co mu sie udalo, to zabrac tv za 3 tys
-
co ulatwi w zyciu autorce zameldowanie w tym mieszkaniu ? pytam z ciekawosci, jakie z tego bedzie miala korzysci, bo nie wiem. chodzi o korespondencje z urzedow itp., i co jeszcze ?
-
4 minuty temu, Qwerty82 napisał:2 lata to bardzo długo, można oczekiwać jakiejś przynajmniej pozornej stabilności
ja jak zaplacilem u mechanika za wymiane rozrzadu w samochodzie swojej dziewczyny, to nie wymagalem od niej zeby dopisala mnie jako wspolwlasciciela, aby w razie W moc od niej odzyskac pieniadze za naprawe, mi by bylo wstyd w ogole sie dopraszac o cos takiego, wiedzac, ze nie mialem zadnego wkladu w ta chate
nie wiem ile łącznie sa razem, ale 2 lata to jest randkowanie gołąbeczków, a nie jakis zwiazek przyszlosciowy, wiec tymbardziej bym nie szedl na cos takiego
-
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:Tak nie działa prawo w Polsce. Nawet gdyby wzięli ślub, nie miałaby żadnych praw do tego mieszkania. Musiałby najpierw je na nią przepisać. Majątek nabyty przed ślubem nie wchodzi w skład wspólnej masy majątkowej.
Pamiętajcie o tym, jeśli spłacacie kredyt partnera.
jezeli maja dziecko i po rozwodzie matka z dzieckiem nie miala by sie gdzie podziac, to moze przejac to mieszkanie i zrobi to bez problemu, nawet jak nie dolozyla do niego ani zlotowki i nie jest wpisana do aktu notarialnego
juz moj kumpel to przerabial. musial oddac mieszkanie ex zonie, bo wniosla do sądu ze nie ma gdzie zamieszkac z dzieckiem po rozwodzie, a on ma jeszcze 2 inne mieszkania
-
a co zmieni to ze Cie tam zamelduje ? boisz sie, ze Cie wywali z dnia na dzien czy jak ?
skoro mieszkanie bylo kupione przed waszym zwiazkiem za jego pieniadze/rodzicow, to jakim prawem w ogole chcesz byc dopisana ?
- 1
-
16 minut temu, AntyBazyl napisał:Ty je uważasz za grube czy brzydkie. Komuś mogą się podobać. Nie jesteś ani Bogiem ani wyroczni ostateczną.
sama uzylas okreslenia "srednie", "brzydkie", wiec jak to jest ? Ty mozesz kogos za brzydkiego uwazac, oceniac urode a ja nie ?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
Czy praca może nie być udręką, stresem i złem koniecznym?
w Życie uczuciowe
Napisano
praca jak mowilem, ok. 1h dziennie, miesieczne zarobki w granicach sredniej krajowej, wiec duza czesc osob zadowolila by sie tylko tym, ale powiedzmy, ze jestem przyzwyczajony do zycia na nieco wyzszym poziomie, mam jakies tam ambicje, plany finansowe i mi taka kasa nie wystarcza, wiec pracuje rowniez na etacie, gdzie pieniadze mam sporo wyzsze od sredniej krajowej, co razem, jak na moj jeden z najbiedniejszych regionow polski daje dobra sume na koniec miesiaca