Electra
Zarejestrowani-
Zawartość
15241 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Electra
-
Myślisz, że jest nas aż tak mało? Nie sądzę. Od razu osamotniony Nie przeszkadza mi to
-
Nie jest ciężkie. Zmieniaj co możesz zmienić, akceptuj czego nie możesz i będzie Ci lżej. Póki jest zdrowie masz wszystko, resztę można ogarnąć.
-
Na drugi raz 50ml wódki na ranę i niech Ci pokaże jak walczyłby z końcem świata.
-
Nie umiem, nie lubię. Wyluzuj
-
Nie umiem tańczyć i bardzo nie lubię. Czy normalne? Nie zastanawia mnie to. Nie muszę jak inni. Tańczysz jak umiesz. Nie szukaj sztucznych problemów. Jeśli lubicie idźcie razem na jakiś kurs tańca. Przyjemne z pożytecznym.
-
Pleciesz bzdury. Paczaj: Cudownie. Wspaniała zaleta wśród cwaniaków. Krzesła nie masz, serio? Postaraj się być bardziej zaradny, nad tym można pracować. W Twojej opinii. Będzie kobieta, której spodobasz się, a innej nie. Tak ma każdy. Nietypowe nie znaczy nieciekawe i nie do zaakceptowania. To Twoje poglądy i Twoje zainteresowania, więc jakiekolwiek by nie były tworzą Ciebie i powinieneś być z siebie dumny. Bajer dobry jest w załatwianiu różnego rodzaju spraw czy też w pracy, ale w miłości nie jest Ci do niczego potrzebne. Jeśli masz takie zdanie o sobie jak przedstawiłeś powyżej to nie dziwię się. Osoba, która użala się nad sobą i ma się za nieudacznika joe może nikogo sobą zainteresować, bo sama sobą pomiata. Z tak niską samooceną cokolwiek byś nie powiedział, cokolwiek byś nie zrobił wszystko w Tobie będzie krzyczeć "jestem choojwy". Mniej samokrytyki, więcej wiary w siebie. Z wadami, z nietypowymi zainteresowaniami, z nienajlepszą sytuacją materialną i bez powalającej urody jesteś wartościowym człowiekiem - zrozum to.
-
Mogę rozmawiać i tłumaczyć, decyzja zawsze będzie należeć do niej.
-
Wierz mi, że wiem co mówię.
-
Nie przeszkadza Ci to, że przytylas? 3...2....1... Ogień na dachu Osobiście potrafię przyjąć kulturalne uwagi, ale kobiety mają z tym problem.
-
Nie jest pewna faceta? Zrywa zaręczyny w kulturalny sposób mówiąc, że potrzebuję więcej czasu, bo nie jest pewna co czuje. Kocha? Narzeczeństwo, to umowa przedwstępna nie ślub to skąd problemy i wątpliwości? Tu ślub nie ma nic do rzeczy, autorka ma problem z narzeczeństwem.
-
A gdyby zabronili wyprowadziłaby się na drugi koniec Polski i wzięła ślub na 17tke specjalnie jeszcze ciążając. Litości. Dziewczyna nie jest gotowa na narzeczeństwo, nie mówimy o ślubie. Jeśli nie jest gotowa obiecać facetowi "będę Twoją żoną, spędzę z Tobą życie" (to nie ma nic do ślubu) to nie jest to ten facet. Inaczej interpretuję to wszystko. Gdyby było inaczej powiedziałaby "kocham go, jestem szczęśliwa, ALE NA ŚLUB NIE JESTEM GOTOWA", a nie na narzeczeństwo jak twierdzi teraz.
-
Nie zazdroszczę, stąpasz po cienkim lodzie Ogromnym nieporozumieniem jest prośba byś przytył, bo ona waży tyle samo. Powinieneś jej powiedziec, że dobrze czujesz się ze swoją wagą i jeśli po swoim przytyciu przeszkadza jej równa waga to powinna zmienić swoją, a nie Twoją. 6kg to dla Ciebie taki dramat?
-
Nie będę mieć wyboru. Jeśli zabronię to zrobi mi na złość, albo zerwie kontskt-dopiero dramat.
-
Jeśli osoba jest niewłaściwa to wątpliwości będą nawet za 30lat. 18latki mają serca i są zdolne do miłości, najważniejsze żeby jej z niczym nie myliła. Myślę, że do takiej 18tki będziemy mieć tyle rozmów za sobą, że jeśli powie mi "biorę ślub" to ja powiem "gratuluję".
-
Nikogo nie pchałabym. Wytłumaczyłabym, że skoro ma wątpliwości to znaczy, że coś jest nie tak. Nie będę wybierać dzieciom ani zawodu, ani szkół, ani partnerów, ani daty ślubu, ani samochodu, ani orientacji.
-
To nie byłyby 3 zdania, ale pewnie bardzo długa rozmowa. Powiedziałabym co myślę jako doświadczona osoba, ale decyzja należałaby ostatecznie do niej, bez jazd z mojej strony i zakazów czy nakazów. Byłaby młodą rozwódką? Każdy uczy się na własnych błędach, nie przeżyję życia za nią.
-
Tak. Powiedziałabym jej dokładnie to samo.
-
Czemu mężczyźni patrzą obcym kobietą w oczy?
Electra odpisał Czerwone korale na temat w Życie uczuciowe
Szkoda, że patrzenie swojej kobiecie w oczy nie poprawia Ci humoru. -
Zaręczyny to nie ślub. Gdybyś była pewna chłopaka to nie byłoby problemu moim skromnym zdaniem. Datę ślubu można ustalić odległą, problem w tym, że jeśli nie jesteś gotowa na już to nie będziesz nigdy. Gdybyś była go pewna i pewna swoich uczuć chciałabyś już, jutro, w maksie za tydzień.
-
Powiedz mu to, nie będziesz mieć kłopotu by zerwać zaręczyny.
-
Jesteś Ty, mogą być i one. Takie Twoje żeńskie odpowiedniki. Już nie bucz. Dla Was też jest miejsce na tym świecie.
-
Co popijasz, też chce
-
Wybacz, ale nawet o piątej rano nie ruszają mnie suchary o Norrisie. Bardziej bawi mnie Steven Seagal, który w każdym filmie jakim zagrał ciupciał jakąś panienkę
-
Nawet nie mów