Electra

Wywaliłabym na zbity py.sk pomysłodawców reklamy znanej telefonii komórkowej w której kobieta przedstawiona jest jako wydatek dla mężczyzny. Widzieliście reklamę znanych wafli w której dziewczyna z chłopakiem nawiązują kontakt na odległość chociaż są zajęci? To już jest qrwa przesada by promować upodl.enie kobiet i sqrwysynstwo.

To sie ogarnie, spokojnie.

Zaraz BBB wyjedzie z hipokryzją, bo często piszę inaczej. To takie tworzenie sobie złudzenia dla lepszego samopoczucia.

Nikogo nie szukam. Chcę być sama.

Niedziela rano, a taka nędza w tematach

Nie uderza w inną osobę. Nie rusza mnie. Facet lubi przebierać się? Wisi mi to. Nikogo tym nie krzywdzi.

Bo to bardzo zabawna sytuacja. Facet jest rogaczem, wychowuje nie swoje dzieci. Czysty jeleń. Szalenie zabawne. Może to jakieś nawiązanie do szczerości podczas orgazmu? Tak jej miło po tym kęsie, że wali z grubej rury.

Chyba nie Ja bym dopisała zaraz do tego inne zakończenie Można by połączyć reklamę z ubezpieczeniami od nieszczęśliwych wypadków

Kiedy kobieta myśli, że wafelek jest z myślą o niej i dla niej też mnie nie ujmuje...

Ludzie często przed ślubem i kreuje im się obraz faceta z rodziną w którym żona i córki to wydatki tylko? Gdzie zmierzamy... Potem tak to wygląda

Wolałabym wpaść w śpiączkę insulinową

Idą w większość, to jest smutne...

Tylko teraz jest na to społeczne przyzwolenie. Pomyśl jak muszą być pewni pozytywnego odbioru, że decydują się na tak ryzykowną tematykę.

Oczywiście. Wiedzą co na czasie

Kto to zaakceptował? Co Ci ludzie mają w głowach? Mam poczucie humoru, ale chyba nie aż takie

Jest piękny na to czas, ale niemoc to niemoc

Ktoś mnie wzywa do saneczkowania?

Nic nie mogę obiecać ale starania będą Wiem. Dokladnie! Żeby mną coś rządziło? Nigdy Idź do reklamy. Jestem naprawdę oburzona. Co za czasy...

Załóż swój, a nie licz na innych Podepnę się do każdego

Ja nie mam smutków, nie mam co zalewać. Idę w kulturalne degustacje Zawsze jest powód jeśli chce się, nie musisz tłumaczyć

No tak... Nie dochowałam formalności, mój błąd. Na przyszłość poprawię się

Mam koleżankę na emigracji, osiadła tam na stałe. Znamy się 20lat. Utrzymujemy kontakt.

Wiesz, że ostatni raz wino piłam 2miesisce temu Dlatego pochorowałam się Andrzejki? Dzień jak codzień. Narobię pewnie smrodu na całą chałupę rozgrzanym woskiem i będzie mnóstwo śmiechu nad tym co wylejemy

Udostępnię lokal na takie zabawy. Cholernie nie chce mi się myć podłóg, a tak zrobią froterkę

Dzień dobry bardzo w przedostatni dzień listopada:)