Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Electra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15241
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Electra

  1. Electra

    Bądź sexi po

    Potwierdzam, warto rozwieźć się i być panią swojego portfela.
  2. Nie odbieram tego w kategoriach "wytrzymywania".
  3. Po co? Ile trzeba. Choćby do emerytury.
  4. A ktoś wspomniał o tcyh drugich? No popatrz, nie doczytałam...
  5. A Was boli tylko brak duupaczki, a nie brak miłości. Płytkie to jak kałuże.
  6. Nie jest taka zła. Na Dzień Matki musisz być tylko miły i kupić szminkę marki super glue. Będzie do rany przyłóż.
  7. Nie kracz se, qrwa, nie kracz Wydaje Ci się. Poprzeczka odporności podnosi się, ale nigdy nie jest na tyle wysoko, żeby coś nie ruszyło. Jeśli zobojetniejesz to każdy qtas na Twojej drodze wygrał.
  8. Nie mów tak. Zbierz się w sobie, chooj im wszystkim w dupę! Idź przed siebie, a sqrwysynami po drodze nie martw się. Ludzi, którzy dla Ciebie umarli, ich trupów nie układaj w szafie, przebierze ją. Życie masz takie jakie chcesz, a nie jakie tworzą je inni. Głowa do góry, zmień myślenie, proszę.
  9. To dajesz, jakieś noworoczne alter ego:)
  10. 5lat - nic. 10lat- nic. Podarowałabym sobie książki i beztroskę. 15lat- Sympatia, czasem nawet wielka, to nie wszystko, dlatego nie bój się odcinać od niewłaściwych ludzi, nawet jeśli są dla Ciebie ważni. Miłość istnieje, czekaj. Podarowałabym sobie wiedzę co w życiu jest najważniejsze, podarowałabym sobie właściwe priorytety. Niewiele, a jakby odmieniło życie...
  11. Jedynie na kafe, bo świat zatrzymał się... Mam nadzieję, że ten trudny czas zmieni ludziom priorytety, zrodzi w głowach choć deko głębszych przemyśleń...
  12. Takie teksty w żartach najczęściej rzucał kumpel, który w swojej dziewczynie widział boginie. Kochał ją do szaleństwa. Wiedziałam z kim mogę pozwolić sobie na głupie żarty. Nieśmiali faceci nie rzucają takich tekstów, wartościowi faceci tym bardziej, dlatego jeśli to nie był bardzo dobry kumpel i żarty to poszła zwrotka w pięty.
  13. Nie moje. Naucz się dokładnie opisywać szczegóły, a nie wyjeżdżać z powodzeniem poprzez otwierane drzwi, prośbę o numer, pisanie na komunikatorze czy spojrzenie. Rozbawiłaś mnie, bo miałam prywatne nr kumpli, komplementowali mnie, byli kulturalni, a nie podrywali. Źle odbierasz moje komentarze, nie mam nic do Twojego powodzenia. Nigdy nie czułam zazdrości o powodzenie, bo nigdy nie zależało mi żeby patrzyli na mnie inaczej niż na kumpelę.
  14. Kobieto prośbą o telefon, otwarcie drzwi czy dłuższe spojrzenie (może akurat w czymś fajnie wyglądałaś) nic nie znaczy. Daj Ci Panie takie powodzenie, ale ja odebrałam to jako pompowanie sobie ego zwyczajną, męską uprzejmością. Kumpel powiedział mi "Elektra, gdybyś nie była zajęta to brałbym Cię Co to za bluzka do tej pracy? ". Albo "Elektra, gdybym był starszy" a ja "Jacusiu, gdybyś był mądrzejszy.." jeśli do Ciebie otwieranie drzwi to okazywanie zainteresowania to Ci od żartów to pewnie widzieli mnie w swoim łóżku już Jeśli masz powodzenie cieszę się razem z Tobą, jeśli każdy gest sympatii, żart, spojrzenie, chęć kontaktu po pracy przekuwasz w adorowanie i flirt to coś mi z Tobą nie hallo.
  15. Nigdy nie miałam wrażenia jak autorka, że wszyscy faceci mnie podrywają. Prędzej nie widziałam niż widziałam za dużo Nie traktuję zwykłej uprzejmości, zwyczajnych rozmów jako podrywu. Ze mną nie da się flirtować, więc to nie nadinterpretacja flirtu. Ciężko pomylić się, gdy facet chodzi za Tobą 3tygodnie jak cień, prosi o umówienie się na kawę i spacer zachwalajac Twoją osobę przy okazji. Nie pompuje sobie ego jak autorka otwartymi drzwiami, zwyczajną sympatią, prośbą kumpla z pracy o telefon czy długimi, fajnymi rozmowami.
  16. Złudne wrażenie. Na wstępie pragnę zaznaczyć, że piszę o czasach młodości. Tyle mam co sobie powspominam W pracy miałam kontakt z ogromem osób, miałam mnóstwo znajomych przez których poznawalam ich znajomych. Szkoła, potem studia i kolejni ludzie, różne prace, delegacje i różne otoczenia. Byłam bardzo lubiana. Zdarzało się, że wpadłam komuś w oko. Ostatecznie to pojedyncze przypadki przy setkach poznanych ludzi. Tak, spotykałam się czasem z zainteresowaniem jak każda. Kumplowałam się prawie z samymi facetami. Gdybym jak każda dziewczyna miała w większości same koleżanki wszystko wyglądałoby inaczej. Zawsze byłam normalna, zwyczajna, z poczuciem humoru. Nigdy nie zadzierałam nosa. Nie zmieniałam się w otoczeniu facetów, traktowałam wszystkich jak kumpli. Nie analizowałam ilu otwiera mi drzwi, ile przeciąga wzrok, ilu chciało dać numer. To nigdy nie miało znaczenia. Kobiety? Również lubiły mnie, natomiast ja majac porównanie z facetami uważam, że wypadają słabo. Kumple zawsze mówili co myślą, kumpelę były fałszywe. Kumple wyjaśniali sobie dość szybko zatargi i spięcia, trza było dali sobie po pysku, kobiety wolały knuć i intrygować, a oficjalnie udawać sympatię. Skończyłam.
  17. Podrywał mnie w pracy facet, który w moim zakładzie pracy był w delegacji. Chodził za mną jak cień, zagadywał. Był na wyższym stanowisku niż my szaraczki. Kiedy inne dziewczyny docinały mi z zazdrości ("X szukał Cię, a Ciebie nie było", "no co Ty? pracujesz sama, a gdzie jest Twój X?"), ja czułam upokorzenie, że gość pewnie widział we mnie dupę do zaliczenia na wyjazdówce. Pewne sytuacje wyglądają trochę inaczej w zależności od tego co ma się w głowie. Kobiety potrafią być zazdrosne o nic, tylko o samo zainteresowanie. Podobnie było z przystojniakiem w innej firmie z którym spędzałam przerwy. Wielu kobietom nie przeszkadzało to, pewnie nawet tego nie zauważały, zwyczajnie lubiłyśmy się, a te co dopowiadały sobie cuda na kiju zabijały wzrokiem. Jak już wspomniałam, wszystko zależy co kto ma w głowie... Dżizas, ale młoda Elektrinka była mądrze głupim dziewczem
  18. Electra

    Impreza andrzejkowa dzisiaj :)

    Ja jestem za stara na imprezy
  19. Electra

    Taka prawda

    To często młode, głupiutkie, zakochane lub niekochane dziewczynki, które nie otrzymały miłości, albo wyniosły z domu złe wzorce. Bieda w domu, dysfunkcje, naiwność i nieświadomość prowadzą do tego, że nie widzi trudności w rozłożeniu nóg za ubrania czy kosmetyki. Poddaje się manipulacji, grze uczuć, szantażowi "dowodami miłości". Nie ma rozmów z rodzicami, nie ma wpajania dziecku wartości, więc ono buduje swój system i światopogląd na otaczającym go rozwiązłym świecie, instagwiazdkach i celebrytach, ulega wpływom rówieśników. Owoce są zepsute, bo drzewa owocowe są zgniłe, mają choroby.
×