Electra

Nie wybaczaj, odejdź.

Oj kochana na odchodne nie takie rzeczy się słyszy. To, że jakiemuś qretynowi nie podobałaś się to nie znaczy, że nikomu nie będziesz podobać się. Ja ciągle byłam nie taka, niezależnie od tego ile ważyłam i co miałam ubrane, a jak ktoś na mnie patrzył to dopiero idjocie beret z nerwów rozrywało. To dopiero trzeba mieć zryty łeb, żeby czepiać się wszystkiego, dopóki inny nie doceni. Małe cycki są fajne, nie działa na nie tak szybko grawitacja Spotkasz faceta, który pokocha Cię i to będą dla niego najpiękniejsze cycki świata. Głowa do góry, więcej pewności siebie, bo to przecież... Tylko cycki...

Masz bardzo kulturalną dziewczynę. Ja mojemu eksowi mówiłam, że jest poprdolony jak matka i ma ją trzymać ode mnie z daleka, bo jednego sprdoleńca (jego) uniosę, ale w pakiecie z mamusią to już za wiele Niedaleko pada jabłko od jabłoni, z zimnej sooki wyprany z uczuć poyeb.* Sieroty szukam Nie wiem skąd przekonanie u Twojej dziewczyny, że jej nie lubią. Może jej rodzina miała to gdzieś i takie przejawy interesowania się nią ze STRONY Twojej rodziny odbierała jako czepialstwo? Nie wiem. Nie znam się. *tu masz co można mi zarzucić, charakterek

Jesteś miły, ale nie jem takich rzeczy Chciałam napisać, że sama czekolada wystarczy, ale też lipa, bo nie czuje smaku Zaparzaj:) Z moim charakterkiem każda kłótnia byłaby dla Ciebie aferą Koniec byłby spokojem, chcesz to odmienimy los i będziesz mieć na odwrót, jestem wolna

Byłam idealna na każdym kroku. Przy rozwodzie sędzina zapytała mojego eksa co ma mi do zarzucenia. Miał tylko jedną, jedyną pieprzoną rzecz- nienawidziłam jego matki.

Pierwszy związek na odległość, drugi porażka. Nie wiem jak to jest być w normalnym, fajnym związku, jak jest być kochanym. Cóż Ci nam powiedzieć? Łączę się w bólu.

Super. Qrwa jak mi się nudzi Muszę coś robić, takie leżenie mnie dobija co chcesz? Kawę? Herbatę? Nic mocniejszego nie mam, do kawy też nic nie znajdę, a do sklepu nie mogę

Przejdzie, głowa do góry. Chodź, covidek ululi do snu jak dzidziusia

Znam taką historię. Śliczna dziewczyna, w domu totalna patologia. Rodzice pijący, młodsze zaniedbane rodzeństwo. Chłopak wspierał ją, kupował jej jedzenie, dbał o rodzeństwo. Ona? Po kilku latach związku zostawiła go dla innego, ustawionego faceta, który szybko dał jej możliwość wyprowadzenia się z domu. Dziewczyna o której piszę ma dzisiaj dzieci i fajny dom, potrafiła nie powielać tego gó.wna z domu. Jest nadal z facetem, który ją wyciągnął z tej nędzy. Odpuść, Twoje zdrowie psychiczne najważniejsze. Chociaż nie ukrywam, że to jak będzie funkcjonować Twoja dziewczyna okaże się dopiero jak opuści patologiczne środowisko.

Nie spałam kilka lat. Koronawirus sprawił, że śpię jak niemowlę. Całą noc i jeszcze w ciągu dnia zaliczam drzemkę. Chodź do Elektrusi, będziesz mieć naturalne benzo

Co to qzwa jest? W życiu nic nie brałam, nawet nie palę Może i dobrze, bo jak życie boli to szybko bym pozamiatała

Zabijesz ch*ja, a za człowieka pójdziesz siedzieć, nie warto.

Dlaczego? Mój były mąż jest pracowity, odpowiedzialny, rozsądny, twardo stąpającym po ziemi człowiekiem bez nałogów. Mój pierwszy facet ma dobre serce, jest troskliwy, opiekuńczy, czuły. W skrócie też odpowiem - sprdalaj gdzie pieprz rośnie.

Jestem w stanie uwierzyć.

Dobrze jest widzieć gdzie dawało się ciała, żeby nie popełniać drugi raz błędu. Dawałeś ciała na każdym kroku. Najwyższy czas wyciągnąć wnioski i ogarnąć się.

Żebyś wiedział Mój ulubiony tekst.

Z odpowiednią osobą będzie tylko z górki. Nic nie dzieje się, że z nikim nie mieszkałeś. Jeśli zakochasz się to z przyjemnością oddasz swój teren do współdzielenia, odrzuć niepotrzebne strachy.

Też tak może być

Meksyk i Peru. Poza tym mogę do końca życia komina z oka nie spuszczać Słabość? Czekolada i cola, ale ogarnięta.

Ani za pierwszym, ani za pięćdziesiątym pierwszym

Taka czułość z Elektra mogłaby Cię sporo kosztować

Ja też szukam wehikułu w takim razie

Zatem będę kobietą sukcesu, bajola

Nie rozumiem wchodzenia w relację z nastawieniem, że jedyna miłość jest za nią. Źle zrozumiałaś. Nie wiem ile razy można kochać. Nie znam się

Mówimy ciągle o dwóch różnych osobach? Po co brać się za faceta jak jedyna miłość za Tobą? Skąd wiesz, że możesz? Masz nad tym panowanie? Aż zazdroszczę.