Electra

Na starość profesje zmienisz samozwańczy ginkafe

Jak doczekamy się klonowania to odezwę się, dasz namiary

Na forum chyba o to ciężko? Może jest jakieś na monologi? Jesli nie miała wyrzutów sumienia będzie mogła to zrobić drugi raz, bo potrafi usprawiedliwić się. To nie wróży dobrze.

Gdzie się tacy rodzą... Wierzę, że mają się nadal świetnie

Nie można sobie wyrządzić większej krzywdy od zdradzenia samego siebie.

Nie mieszkałabym uczuć z sumieniem. Poza tym jeśli ktoś usprawiedliwia swoją zdradę (bo nie kochał, bo zrewanżował się tym samym, bo spotkał miłość życia, bo za dużo wypił itd.) i nie ma wyrzutów sumienia to ma sqrwysynstwo we krwi.

Co za facet...

Też jestem uczuciowa, ale jeśli gmeranie między nogami za każdym razem rodzi u Ciebie więź to korzystaj z usług lekarzy kobiet.

Jeśli ktoś musi o to zapytać to znaczy, że miłości nie ma. Nie jest bezobjawowa i jest tak oczywista, że wszelkie wątpliwości, które prowadzą do zadania tego pytania lub odpowiedzi na nie słowami "nie wiem" świadczą, że jej zwyczajnie nie ma.

Szanuj się, bo jeśli sama nie będziesz to nikt nie będzie. Nie wiem jak można wybaczyć zdradę...

Po 2razie masz w sumie wyj. bane od pierwszego dnia

Każdy ma inną wizję życia i nie możesz nikogo obrażać tylko dlatego, że odbiega swoją wizją od Twojej. Dwa samochody i dwa razy w roku urlop jest naprawdę fajnym scenariuszem dla mnie, jeśli dla kogoś to nudne życie to nic mi do tego. Pomyłka jest dla mnie tylko wynajem. Odstępne i czynsz to prawie rata małej hipoteki. Pomyślałabym o czymś swoim na ich miejscu.

Nadal tak uważam, ale ostrożność jeszcze nikogo nie zabiła.

Ty jesteś egoistką. Zaopiekowanie się Tobą jest najważniejsze, nie patrzysz jego zdrowia, bezpieczeństwa. Wiem, że co Twoje to i jego, ale ta wspólnota w bakcylach nie musi mieć odzwierciedlenia. A co jeśli covid? Lekkomyślna jesteś.

To wiesz co robić.

Zmarnowałaś tylko 4miesiace życia. Nie jest źle. Ma sporo racji (żebyś poszła do lekarza, żebyś zrobiła prawo jazdy), ale sposób w jaki ją uzasadnia jest druzgocący.

Niestety nie. Przecieniasz mój intelekt podejrzewając, że umiem.

Gram z większymi oszustami od siebie, nie mam szans. Historyczny Upadek Japonii- dobry pomysł znasz takie określenie pana?

Gramy w Piotrusia

Sam widzisz Opanowują świat Patrzą na bajki

Nic ciekawego, dziękuję- miło, że pytasz. U Ciebie?

Zostają Ci zatem faceci lub zwierzęta. Współczuję.

Dopóki zjawiskowa larwa nie pojawiła się na horyzoncie to nie miałaś z tym problemów, śmiem przypuszczać... Idź do pracy, zrób jakiś kurs lub znajdź sobie hobby, ale zrób to dla siebie, a nie z powodu mężusia. Jeśli spełniasz się i jest Ci dobrze to nie kombinuj nic na siłę.

Trzeba myśleć co mówi się. Twoje kocham będzie warte tyle co ta.czka gó.wna. Współczuję byłej, jeszcze bardziej obecnej. Co za gość...

Powiedzieć. Jeśli masz wyrzuty sumienia to sam widzisz, że to nie było fair. W tym wszystkim żal mi Twojej byłej dziewczyny. Zrobiłeś ją ładnie w cioola. Powiedziałeś, że ją kochasz chociaż nie kochałeś? Genialne posunięcie! Mam na takich jak Ty pieszczotliwe określenie - kawał , reszta chama.