Electra

Chciałabym poznać siebie w męskiej wersji.

Partię nazwij FizoLoszki.

To chodzi o powód tego. Nieraz krew lała się przez głupotę i niemądre zarty, ale nie dlatego, że ktoś traci panowanie nad sobą z tak błahego powodu. Nie zliczę urazów w walkach i żartach między rodzeństwem, pułapki i głupie zarty nieraz bolesne to była norma Nie zaprzeczę, było kilka sytuacji w moim życiu, że gdybym była chłopem przyebalabym i to zdrowo (obcym), ale tu wieje patolą niesamowitą.

Nie masz się zatem kim przejmować.

Chyba w Twoim domu... jeśli do krwi to tylko nieplanowanie, trochę urazów w wygłupach było Jeśli nie umiesz kontrolować złości to idź leczyć się. Psychoterapia na gwałt, a nie wyrzuty sumienia.

Oceniasz ludzi po aparycji. Ja miałabym się dobrze nawet jako brzydka kobieta.

Mowiles że piękne mają to co ja przeciętna miałam, więc mówię Ci, że nie mają tego przez wygląd.

Chlej, zrób z siebie wyrobioną Ci zie i zakładaj insta.

Oj kolego zapędziłeś się. Jestem bardzo przeciętne dziewczę i nigdy nie miałam problemu ze znajomymi. Tak, byłam zawsze lubiana. Pracy szukałam raz w życiu i to jakoś nieszczególnie długo. Wygląd nie ma nic do tego. Mają po prostu większe powodzenie ze swoją atrakcyjnością i to wszystko. Nie są ani lepsi, ani gorsi. Nie mają nic czego mogę im zazdrościć, bo nie chciałabym, żeby ktoś mnie zatrudnił bo fajna dupą jestem, albo ktoś ze mną z tego powodu był. Nie wiem skąd ta zazdrość zatem u Ciebie. A czasy da takie, że za kasę wyrobisz się, więc zamiast zazdrościć do dzieła.

Z bólem dupy stwierdzam, że nie mogę znać odpowiedzi

Dlatego ja palę, piję i szybko daje dupy. Nie boli mnie niedoceniana porządność. Polecam A już poważniej... Jeśli jesteś jakaś dla kogoś, albo po coś to cholernie współczuję Ci. Ja jestem sobą dla siebie samej, mnie nie trzeba lubiec, ani doceniać.

Bo źle trafiałaś.

Odniosłam się tylko do początku. Reszty nie czytałam co przyznałam. Odniosłam się do tematu ogólnie. Głupiec czeka aż prdolnie. Małe kłótnie i spięcia przemilcza się, a potem przychodzi tornado i sprząta.

To jest zaskakujące. Nie rozmawia się na bieżąco? Nie próbuje dogada się, znaleźć rozwiązania? Nie czytałam Was i nie skupiam się na samym seksie. Jak coś dzieje się to naprawia się to na bieżąco, a nie czeka aż prdolnie z przytupem. Do tego trzeba dwoje rozsądnych i mądrych ludzi, chęci żeby dogadać się. Każdy z nas nigdy tego nie robił, każdy z nas miał swój pierwszy raz. Nie wiem jak u innych kobiet, ale pierwszy raz raczej nie kojarzy się z ogromem doznań, ale jest piękny mimo wszystko. Nie rozumiem o co tu chodzi. Jak kochasz to starasz naprawiać się, a nie uciekasz od problemów lub je ignorujesz.

W moim rodzinnym domu zamiast zwyczajnych drzwi wejściowych powinny być obrotowe Od zawsze pełen dom ludzi. Normalnym było, że jeśli posiadówa, grill czy wieczór filmowy to u Elektry. Kumple zawsze cmokali mnie w policzek, moja mama zawsze zawiedziona była, że znowu nic inaczej Normalnie patola, pewnie rodzice chcieli mnie szybko wydać, żeby mieć spokój Dlaczego nigdy?

Że mam piżamę z krótkim rękawkiem, a nie taką wiązaną na plecach

W dzisiejszych czasach grozi mi coś bardziej na czasie

Moi nie mogli doczekać się, aż przyprowadzę kogoś do domu Każde przekroczenie progu przez nowego kumpla kończyło się obstrzałem pytań czy to w końcu coś więcej Rodzice przelewają na dzieci dzikie ambicje. Żyj po swojemu, zgodnie ze swoją wizją i planami. Miej swoje priorytety.

Najprędzej. Nigdy nie zastanawiaj się jak zostaną odebrane Twoje uczucia. Ty wiesz co czujesz, w to nikt nie musi wierzyć ani nie musi doceniać. Wyśmieje? Pomyśl jak ciuulato ulokowałaś uczucia i zaraz Ci przejdzie.

Pamiętam jak kumpel ze studiów napisał mojemu facetowi, że będę jego, że jestem świetną dziewczyną i stanie na głowie, żeby mnie mieć. Przebywałam z nim jak z innymi kumplami z grupy, unikałam i splawialam. Należy odróżnić działanie osób trzecich na które nie mamy wpływu, a wchodzenie z osobami zainteresowanymi nami w zażyłe relacje. Rozumiem, że może nie chciał robić syfu i napisać jej wprost sprdalaj, chciał ją kulturalnie olewać (z wiekiem zadziorność dopiero przyszła mi, też chciałam zawsze kulturalnie i cacy), a tu zonk. Masz problem.

Zajęta miałam wielu kumpli, imprezowałam, studiowałam, pracowałam. Nieraz żartowało się zbereźnie, ale jest gdzieś granica w takich kontaktach. Nie przesyłamy każdemu znajomemu filmu porno. Trzeba wiedzieć, że sobie można na to pozwolić, czyli to oznacza że coś się między nimi dzieje i jest na rzeczy.

Dopóki to były podteksty z jej strony, a on je olewał nie widziałam w tym nic niestosownego. Młody człowiek obcuje z płcią przeciwną, studiuje, pracuje, imprezuje, ciężko odciąć się od tego. Będą sytuację, że będzie podrywany. Natomiast filmiki porno i jakikolwiek działania ponad olewke czy koleżeństwo to dramat. Jak dobrze mieć ten głupi czas za sobą

Filmy porno wiele zmieniają. Oczekiwałabym od swojego faceta że zerwie taki układ, znajomość. Dobrze, że jestem w wieku kiedy facetowi trudno będzie mieć koleżanki jak za gowniarskich czasów studiowania i imprezowania albo koleżaneczki albo ja

Nie mam żadnej. Nie flirtowałam i nie uwodziła nigdy poza związkiem. Każdy podjazd ukrócam chociaż tych, którzy intrygowali z bólem serca olewałam

TO JEST BARDZO MĄDRE. PROSZĘ DOCENIĆ I WZIĄĆ DO SERCA