Electra
Zarejestrowani-
Zawartość
15241 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Electra
-
Pięknie powiedziane
-
Mały Książę czy jakoś tak.
-
Nie umiem, nie lubię. Boni wrzuciła mema jak moje flirty kończą się
-
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było."
-
Ile będzie potrzebować.
-
Transie? Mnie zakupy męczą, czuję się po nich jak koń po westernie.
-
Jesteś tym typem kobiety, którt stanie nawet przy młotach udarowychJuż byś mnie na zakupy wspólne nie namówiła.
-
Zwariowałeś. W koleżeństwie możesz być tylko trochę. Nie lubię niejasnych sytuacji, nie robię fochów, jak mnie dopalisz to zawsze wiesz dlaczego. Dostaje białej gorączki jak widzę, że ktoś sapie, a nie powie o co chodzi. Takie małe fochy potem kumulują się na gó.wnoburzę. Często nieporozumienie rodzi kwasy. Ciche dni w związkach to też jakiś dramat
-
Z czym tu czekać? Dziewczę nie może powiedzieć wprost o co chodzi? Ile Wy macie lat? Nawet jeśli coś palnąłeś, a jej wystarczyło żeby zniknąć jak kamfora to też to świadczy o niej.
-
Pierwsza randka tylko w drogerii. Jak można nie być pewnym? Jest albo nie ma. Można ją potem wyhodować w szklarnianych warunkach, "ale to już nie to samo".
-
z obecnym umysłem albo ciałem, to co zatrzymałbyś na dalsze lata- intelekt czy urodę/młodość?
-
Cwaniaczek.
-
To po co łapać?
-
To tak jak ja jedyna różnica, że o oponach muszę pamiętać
-
Przede wszystkim wchodzę i wychodzę, to żaden rajd na kilka godzin. Podchodzę do zakupów zadaniowo- wejść, kupić, wyjść. Nie oglądam nic czego nie potrzebuję, nie jaram się tymi zakupami. Nie waham się, nie kręcę nosem.
-
Musiałeś coś wypalić i jej zapał ostygł:) Ale zdrowe podejście widzę, nie to nie.
-
Dałabym sobie radę.
-
Życie zapiernicza, dostosuj się.
-
To akurat prawda
-
Do jednego niech woła tatku, do drugiego tatusiu. Jeden ogarnia w domu, drugi na wyjazdach. Mozna to pogodzić. W parzyste jeden, w nieparzyste drugi dogadza. Jeśli Miałabyś problemy jakieś organizacyjne to wbijaj na priv, doradzę, ułożę grafik, więc śmiało.
-
Niefortunne określenie. Nie jestem i nigdy nie będę niczyją własnością. Rzekłabym na wyłączność.
-
Taki beznadziejny przypadek jesteś? No trudno, rozkładam więc nad Tobą ręce zrezygnowana
-
Chodź na kozetkę do Elektrusi. Tylko zastanow się dwa razy, bo stosuje szokoterapię. Mam lęk wysokości, więc poszłam na rollercoaster. Ty masz dupofobię, więc rimmingiem uleczę.
-
Nie cierpię na niego. Kupuję jak potrzebuję, nigdy jako zachciewajka.
-
Jesteś mało zorganizowana.