Electra
Zarejestrowani-
Zawartość
15241 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Electra
-
Unika odpowiedzi. Wiesz o co pytałeś, pomyśl dlaczego. Trochę dziecinne. Lepiej gdyby powiedziała o co jej chodzi.
-
Ma meski umysł. Wyłapuje ostatnie zdanie tylko
-
Współczuję, bo jestem taka sama, ale potrafię przeprosić i wyciągnąć rękę na zgodę. Ciężko być z kimś tak zażartym. Masz prawo być poirytowany, gdy np. unika odpowiedzi na pytania. Nie trafisz do kogoś takiego po złości, po prostu jeśli nie odpowie Ci następnym razem nie kontynuuj rozmowy jak tylko stanowcze "czekam na odpowiedź". Jeśli nie zmieni się dla Ciebie i będzie doprowadzać do ciągłych kłótni to lepiej rozejść się, dobry związek to nie ciągłe przepychanki. Ogólnie współczuję.
-
Oklej wszystkie słupy w mieście, żeby zakomunikować jej, że jesteście parą. Jest teraz moda by randkować z kilkoma naraz, żeby mieć wątpliwości, że te spotkania o czymś świadczą?
-
Jeśli lubi tę pijawkę to nie powinieneś mieszać się. Ciekawe nastawienie do przyjaciółki dziewczyny. Czego tak się boisz, że otworzy jej oczy, że masz niezłe odpały? Co Cię interesuje o czym gadały? Byłeś ciekawy to trzeba było brać udział w rozmowie. Jeśli ja idę do moich koleżanek na kawę to mężowie posiedzą z nami, pogadamy wszyscy, a potem zawijają zostawiając nam babskie pitu pitu. Do głowy nie przyszłoby mi pytać faceta o czym rozmawiał na piwie z kumplami... Chciała darować sobie Twoje prdolnie. Nie. Nawet jeśli sama zapytałaby z ciekawości co u niego słychać to nic to nie zmienia. Jest z Tobą, powinno Ci "wystarczyć" pewności i wiary w jej uczucia.
-
Idę dobrą drogą. Swoją drogą. Sama. Eksy, zdrady, kłótnie. Pięknie być samej.
-
Gdzie miłość do dzieci nie zaprowadzi
-
"Miłość jest sensem naszego życia, każdy chce być szczęśliwy i dąży do tego szczęścia, tu nie ma (...)".
-
Żebyś miała sumienie i dobre serce wbrew wszystkiemu co Cię spotyka i kto staje na Twojej drodze.
-
Nie życzę Ci nigdy... Módl się o co chcesz, a tonący brzytwy się chwyta.
-
Stoje w tej desperacji w kościele i myślę sobie "Szefie, sprawa jest, zrób coś, bo oszaleje" W tym momencie klecha chrząka w konfesjonale, więc mówię mu "Przegiąłeś" No i poszłam po 20latach zaraz będę hasać codziennie na te imprezy
-
Naduupiaj się, a ja nigdy nie kryłam, że jestem wierząca. Niekoniecznie jak katolik, niekoniecznie uznaje instytucje Kocioła, ale jakiegoś łącznika z Szefem potrzebuje
-
Nie umiałam znaleźć spokoju wewnętrznego. Intensywny sport, czasem alko, spotkania, kafe, sprzątanie domu szczoteczką do zębów-- wszystko by tylko zająć myśli. Próbowałam wszystkiego. Z desperacji poszłam wczoraj wieczorem do spowiedzi po prawie 20latach i usłyszałam najpiękniejsze słowa jakie mogłam usłyszeć. O ironio...
-
Materac mam wypchany dwusetkami, luźno.
-
Nie interesują mnie inni. Nie analizuje tego, wiem że nie wszystko jest takie jak wygląda więc nie pęka mi już ... na widok innych rzekomo szczęśliwych par. Część z nich na pewno nie jest razem szczęśliwa, ale jest wiele par które żyją w miłości i mają się świetnie. Patrzę siebie.
-
Na studiach wszystkie fajne dziewczyny, to kiedy najlepszy czas na poznawanie?
Electra odpisał G0sc na temat w Życie uczuciowe
Minimum 25+, po 30tce idealnie. -
Zawsze głosiłam prawdę objawioną, że to nie miłość jest zła tylko ludzie, którymi ją obdarzyliśmy są nieodpowiedni. Często o tym zapominam kiedy dupsko pęka. Człowiek błądzi, uczy się, szuka i dostaje po dupie, ale może kiedy przyjdzie odpowiednią pora doceni to jak nigdy, bo chyba taki jest sens pomyłek.
-
Dobrze wiesz, że ujadam przez ból dupy. Sensem życia jest miłość. Może już nie wierzę w to jak kiedyś, ale ludzę się, że stanie na mojej drodze ktoś kto da mi szczęście w miłości, komu nie będę musiała udawadniac niczego, który powie "nie mam żadnych wątpliwości ani do Ciebie ani do tego co czujesz". Dla kogo będę początkiem i końcem. Kto wie, póki co show must go on.
-
Ano takie czasy, że niewinni stają się winni dla czyjejś zasady.
-
Czasem po prostu wątpię czy miłość daje szczęście i jak jej mi się chce, a widzę jakie qwno niesie za sobą to jakoś mi lżej. Nie cieszy mnie krzywda innych.
-
Przytocz moje słowa w których nazywam tu kogoś przegrywem.
-
Pomyśl jak trzeba mieć nayebane w głowie, że nie zdarzyło mi się, a ciągle mnie o to posądzano. Też wolałabym zarzucić komuś kłamstwo gdybym mierzyła kogoś swoją miarą, sądząc że to niemożliwe... Aż żałuje że nie zobaczę tego aniołka po mnie
-
Co trzeba mieć w głowie, jakim trzeba być człowiekiem...
-
Albo zniszczyć.