Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Electra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15241
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Electra

  1. To prawda. Przyznaje szczerze, że miałam nadzieję, że mój były zrozumie co stracił i jakoś opamięta się. Niestety nie. Wręcz zachlysnął się swoją wolnością i jest jeszcze rzadszym tatusiem niż był. Wolalabym mieć dzieci z przypadkowym facetem na dyskotece niż z nim
  2. Dlaczego sąd trzyma jej stronę? Sąd jest bezstronny. Jaki jest powód?
  3. Rób z nią zadania domowe i przygotuj ją do lekcji na drugi dzień, gdy tylko zacznie szkole. Normalny dzień pełen obowiązków. Dlaczego córka nie śpi u Ciebie? Dlaczego trzeba ją pakowac? Niech ma coś u Ciebie ubranek, kosmetyki itd.
  4. Nie żywię do niego żadnych uczuć. Lubię go omijać, nie ukrywam, ale żeby żywić jakieś urazy? Skądże znowu. Nie miałam nigdy żadnych. Tylko za dzieci.
  5. Nie nastawiam. Raczej nie wybielam. To ja wniosłam pozew o rozwód. Nic z tych rzeczy.
  6. Naprawia się relacje, gdy jest miłość. Gdy jej nie ma to nie ma. Nie remontujesz/tuningujesz auta bez silnika.
  7. Mylisz się. Fakty mówią same za siebie. Ktoś kto jest ojcem 18godzin w miesiącu, nie dzwoni, nie pyta o dzieci, znika na 29dni nie może być dobrym ojcem.
  8. To nie jest kara. Nie będę wpierać dzieciom, że ojciec ich nie kocha. Mówiłam poyebowi- brakuje Ci normalnej rodziny, sam jej nigdy nie miałeś, daj swoim dzieciom to czego sam nie doswiadczyles. Cóż, nawet rozsądkiem nie można przemówić, gdy miłości nie ma.
  9. Nic inaczej. Nie rozumiem jak można nie pokochać dziecka. Problem był wcześniej. On męczył się w byciu ojcem i mężem, a ja głupia chodziłam za nim i mówiłam "dlaczego jesteś nieszczęśliwy? Musisz!" Tak bardzo za późno... Miałam ból duupy. Wybrałam złego męża? Trudno, ale dlaczego moje dzieci mają cierpieć, bo zrobiłam je z ? Teraz wiem, że mogłam popełnić błąd, gorsze że nie chciałam go tak długo naprawić. Do niczego nie zmuszać. Do miłości nie można zmusić.
  10. Film bardzo życiowy. Pokazuje jak ludzie nie umieją zachować się i wciągają w spór dzieci. W normalnych rodzinach po rozwodzie zachowania takie są nienormalne. Natomiast nikt nie będzie robić ze mnie potwora mszczącego się na byłym mężu, gdy ten nie interesuje się dziećmi, nie kocha ich i żałuje że są. Coś Wam się zdrowo popie.przylo.
  11. Optymalnie? Mają się fantastycznie.
  12. Tak jak u mnie. Skb tego nie ogarnia.
  13. Nie nienawidze, ale dziękuję. Myślę, że powinniśmy brać na klate owoce swoich poczynań.
  14. Nie jestem Twoją ex. Ja patrzę jakim jest ojcem a nie jakim był mężem.
  15. On nie jest ich rodziną. On ich tylko spłodził i na nich łożył.
  16. Moje dzieci są kochane. Może Wy nie powinniście mieć. Mnie nic nie dolega. Dbam o nie, wychowuje na dobrych ludzi, kocham, a że ze złym człowiekiem je mam? Bywa. Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono czy jakoś tak.
  17. Że ja? Taaa Rodzina zastępcza będzie mieć jakieś uczucia. Może nie byłyby kochane, ale chociaż minimum miałyby zapewnione. Nie. Wszystko mi jedno, byle to nie był on i jego rodzina. Obcy ludzie okażą im więcej serca. Na bardziej złego będzie ciężko trafić.
  18. I jeszcze cos napisze Ci. Postanowiłam nie wybielac ojca w ich oczach. Będę przy każdej okazji uświadamiać ich jak chuujowym jest ojcem, jeśli zapytają o rozwód opowiem im jak tylko raz wziął jednego z nich na spacer. Właśnie uświadomiłam ich, że ojciec jest tylko na 18godzin w miesiącu, bo nie interesuje się nimi. Nie dzwoni, nie pyta, nie ma go. Wygasze w nich resztki więzi tylko po to by pogodziły się z tym póki są małe. Nie będę czekać aż zrozumieją same. Nie jestem mściwa, ale ktoś kto żałujżałuje, że jego dzieci pojawiły się na świecie nie zasługuje na współczucie i wybielanie. Bez litości uświadomię moje dzieci, że ojciec jest tylko na papierku. Za brak miłości dostanie brak miłości, nawet jeśli opamięta się za kilkanaście lat. Wtedy liczę, że moje dzieci powiedzą "żałuję że jesteś" w myśl prawa Hammurabiego.
  19. Opieka kogoś z mojej rodziny, kogoś dla kogo moje dzieci są ważne, kto o nie zadba i zatroszczy się, kogoś kto będzie miał na uwadze ich dobro i szczęście, kto wesprze i wychowa na dobrych ludzi. Przykro mi, ale musisz pogodzić się z myślą, że niektórzy z Was peniisa powinni mieć tylko do sikania, że niektórzy z Was nie kochają swoich dzieci, że niektórym z Was nie po drodze z rodziną, że niektórzy z Was nie mają uczuć wyższych nie wspominając o dobrym sercu. Nie mierz wszystkich swoją miarą.
  20. Po mojej śmierci tylko jeden scenariusz zapewni moim dzieciom miłość i dobro. Obiektywnie to stwierdzam. Niestety nie jest to opcja przy dawcy nasienia, bo z każdym miesiącem zdaje sobie sprawę, że na słowo "tata" to on (nie bez powodu z małej litery) nigdy nie zasłużył. Jeśli walczyłby o nie to tylko z powodu finansowych profitów jak 500+, renta i bycie do przodu o alimenty. Jak o tym pomyśle co czekałoby je po mojej śmierci przy nim... Zaprzedalabym dusze diabłu, żeby wynegocjować z nim jeszcze z 8lat życia.
  21. Electra

    Electra, Skarbie moj...

    Dobranoc.
  22. Uważam, że nie jesteśmy w stanie mądrze dobrać się w wieku nastoletnim. Dojrzewamy, zmieniamy się i naprawdę nie jesteśmy tymi samymi ludźmi co 20lat temu. Sekret nie jest w pomyłkach, ale w wieku. Mysle, że to nie chodzi też o to by Ta osoba była lepsza na tle przeszłości, ale była Wyjątkowa po całości.
  23. Electra

    Electra, Skarbie moj...

    Nie można być idealnym 🥺
×