Electra

A co jak to Ty powinieneś się bać? Może jestem seryjną morderczynią, albo rozkoszuję się brutalnymi gwałtami? Bądź ostrożny

Oj tak. Kłótliwość i czepialstwo to paskudne wady.

Za ciemno na takie numery. A jak trafię na biednego ślimaczka? Współczuję i łączę się w bólu. Smarowanko trzy razy dziennie, a i tak cierpię

Jeśli nadwaga nie jest podyktowana problemami zdrowotnymi to faktycznie można komuś zarzucić brak silnej woli. Z lenistwem i egocentryzmem nie zgodzę się.

Za chłodno Ja przy zielonej herbacie z mandarynką i limonką, pychota Ale zdrówko

Gdzie masz dylemat? Coz tego, że mówi jak nic nie robi. Puste słowa. Zostawić.

Śmiało, co Cię powstrzymuje? Jeśli jest uzależniony, a nie chce dać sobie pomóc, to chyba niewiele możesz.

To już nie moje zmartwienie.

Oj tak, holiday przede mną, nie mogę doczekać się Zasnęłabym jak dzidziuś po martini, więc może zieloną herbatę poproszę, chcę dotrwać do końca imprezki

takie klimaty i martini? Chyba oszalałeś Daleko mi do masochizmu psychicznego Smutne żyć przeszłością. Mój najlepszy jest przede mną.

Mam za małe serce i braki w empatii, qźwa, bo nie pojmuję.

Carmen Electra? Tylko wzrostowo ale co do piosenki to jestem jak całe świata zło

Jestem elastyczna, mogę posiedzieć przy wszystkim:) Jazzu tylko szczerze nie znoszę i techno łupanki

Podwiozłabyś byłego w środku nocy będąc zajętą?

Dobra, ale jakaś muzyka w tle i dobre humory. Inaczej odpadam Stypa mnie nie interesuje

Nie, schłodzone. Plasterek cytrynki znajdziesz? Jeśli tak, poproszę

Mnie podrywano w każdej pracy, że nieskromnie to stwierdzę i?

Gdybyś napisała, że on podrywał, ale że ona jego? Fajnie, niech ma chłopak powodzenie, nie żałuj mu. Najważniejsze jak on reaguje na podryw, reszta nieistotna.

Poproszę Martini

Są utwory, których jak słucha się to nie można uwierzyć, że powstało coś tak pięknego... Dla mnie to jeden z nich.

Ale ja też mam podobne zdanie. Wolna ręka, żadnych zakazów. Nie akceptuje TYLKO spotkań towarzyskich 1+1. My name is klin, electra klin mam nadzieję, bo jak nie to ona nie jest byłą tylko wychu.janą.

Ogólnie to wszystko można. Osobiście trójkąty mnie nie interesują. Pierwszą rzeczą do jakiej będę dochodzić u następnego amanta to stosunek do byłych i stopień zażyłości. Nie mogę sobie pozwolić na kolejny błąd, bo mogę go przypłacić wolnością.

Jeśli dzwoni do niego po pijaku to obstawiam, że tak właśnie jest. On też jedzie po nią. Niech zejdą się, a nie obecnemu tyłek będzie zawracać. Ktoś to nie były jak masz faceta.

A co to takiego? Nie można przyjaźnić się z byłym. Można mieć kontakt i od czasu do czasu zapytać co tam, nic więcej. Skoro taka zażyłość to z nim bądź. Jak słyszę była/były ulewa mi się, słowo.

Znam bardzo seksowne 110kg, więc dla mnie to tylko liczba Kompromisy, a ustępowanie na każdym polu do tego stopnia, że zatracamy w związku siebie przez złe dopasowanie to dwie osobne sprawy. Co innego dogadać się w spornych kwestiach, szukać rozwiązania, które obie strony akceptują, a co innego wieczna przepychanka. Dla mnie to jest tak oczywiste, że każdy powinien wiedzieć jak i na ile jego związek funkcjonuje w tym zakresie.