![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_06/E_member_194021967.png)
Electra
Zarejestrowani-
Zawartość
15241 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Electra
-
Bo nie wszedł
-
Widzisz Wiśnio, znalazłeś swój obschniety kwiat. To Malinka siedziała u Ciebie na kanapie. Ufff....
-
Orientujesz się co wtedy? Sąd patrzy na dobro dziecka, jego zdanie z kim chce być? Pewnie nie...
-
Zdaje sobie z tego sprawę, natomiast pamiętaj, że nie jesteśmy nieśmiertelni. Co z dziećmi jeśli umrę? Muszę brać pod uwagę każdą opcję, bo dzisiaj chodzisz a jutro głupi covid albo wypadek zdmuchną Ci świeczkę.
-
Każdy temat dozwolony, nie przesadzaj. Każdemu dobrze życzę - i w życiu, i w zdrowiu, i w sercu, i w majtkach, więc nie przesadzaj.
-
Dzięki. Szykują się zatem poprawiny
-
Idealny facet: rób co chcesz, zjedz ile chcesz i wypij ile chcesz🥰
-
Myślałam o dosłownym szydle ale niech będzie. Nie zauważyłeś mniej irytacji, które było wynikiem niedopchania? Powinieneś cieszyć się, że darzy mi się.
-
No były. Wiem, wiem- inaczej pisałam, inaczej wyszło. Szlag no...
-
Jeśli nie jesteście gotowi się poświęcić to nie pakujcie się w związki
Electra odpisał porwał mnie jaszczomp na temat w Życie uczuciowe
Bida z tym będzie. Nie znam się. -
Oj wyszło, oj wyszło
-
Ale że ilu i ile razy i w jakich pozycjach? Za darmo kamasutry Ci się chce? Film sobie odpal świńtuchu, a nie mnie tu na zwierzenia naciąga
-
Tego nie powiedziałam
-
Jeśli nie jesteście gotowi się poświęcić to nie pakujcie się w związki
Electra odpisał porwał mnie jaszczomp na temat w Życie uczuciowe
Jeszcze się taki nie urodził co by dogodził -
On sobie nie poszedł. To ja mu kazałam iść, a to wielka różnica. Za niedługo będzie dwa lata, ale ten czas zaprdala
-
Polecam odcinek o żelkach z programu "Jak to jest zrobione".
-
Jeśli nie jesteście gotowi się poświęcić to nie pakujcie się w związki
Electra odpisał porwał mnie jaszczomp na temat w Życie uczuciowe
Nie wiem, nie pytaj. Ja i udany związek to jak świnia i siodło. -
Akurat mam grubego, więc sobie wypraszam
-
Męska baba, albo zniewieściały facet -co kto lubi. Dostosuje się
-
I to jakim 184cm, 85kg, niebieskie oczy, czarne włosy, bicek też niczego sobie. Klata jak u pirata. Szarmancki, pewny siebie, przebojowy ruuchacz. Cały ja
-
Temat zakończony. Też tak myślę.
-
Nie mam pojęcia o czym mówisz. Nikt nigdy nie męczył się z mojego powodu. Tylko raz widziałam aktorskie łzy i raz przy pożegnaniu szklane oczy, ale byłam dla niego niechący ważna. Myli mnie z kimś, bo dla mnie nikt z przeszłości nie jest v ważny i nikomu nie powiedziałam, że jest właściwym. Jestem pełna nadziei na przyszłość. Wierzę w przeznaczenie, co za pech
-
Pamiętam! Leżałam na kanapie i powiedziałam "to są panie doktorze w końcu właściwe leki" Kanapa jest, właściwe jest... Pasuje!
-
On. Myli mnie z kimś. Wiele w życiu zrobiłam podłego. Byłam z jednym będąc zakochana w drugim. Przez samotność pozwoliłam zakochać się we mnie komuś, chociaż gdybym trzymała zdrowy dystans to by do tego nie doszło (za dużo długich, prywatnych rozmow). Gdy kumple wyznawali mi zakochanie śmiałam się, że powariowali, że ja jako kumpela jestem super, ale jako dziewczyna jestem beznadziejna, więc ma sobie jeden z drugim nie wyobrażać, że byłabym świetną kobietą do Związku, ale nigdy nikomu nie WYZNAŁAM bycie właściwym i jedynym, bo nigdy tego nie czułam. Jak związałam się z przyszłym mężem dostałam 2 smsy pełne fochow w stylu "a mowilas, że nie chcesz z nikim być! ". Nie odpowiedziałam na nie kulturalnie, bo nikomu nic nie obiecywałam, nikomu nie dawałam nadziei, nie przekroczyłam granic. Więcej grzechów nie pamiętam. Nie było żadnej kanapy i takich wyznań.
-
Nigdy nie powiedziałam mu, że jest tym jedynym, właściwym. Zakochałam się, w chuuj. Jak to pierwszy raz. Może z dupy strony, ale jednak nie wiem o czym byśmy rozmawiali w końcu, gdybyśmy zawiesili praktyki