Electra
Zarejestrowani-
Zawartość
15241 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Electra
-
Co Ci poradzić jak jesteś w ciąży, a do tego macie już dziecko? Teoretycznie to facet na szybkie sprdalanie, praktycznie to jesteś w dupie. Piszesz, że od jakiegoś czasu tak jest, więc coś musiało się wydarzyć. On twierdzi, że to może porozmawiajcie o co chodzi, bo chyba podziało się coś co zmieniło sytuację. Gdyby to była nieodcięta pępowina byłoby tak od zawsze. No i ustalmy najważniejsze - Twoja teściowa nie jest niczemu winna, to Twoj facet daje ciała. Nawet jeśli ona nastawia go przeciwko Tobie to lojalny, kochający facet każe mamusi nie wprdalac się i komunikuje jej jasno, że nie życzy sobie złego mówienia o swojej żonie
-
Co byście zrobili jeśli byście żobaczyli że wasza dziewczyna jest na portalu randkowym?
Electra odpisał xer3 na temat w Życie uczuciowe
Dokładnie to co Ty-natychmiast bym zostawiła. Jak szuka to niech się biedaczyna chociaż z tym nie czai- droga wolna. Sqrwysynstwo zawsze zaczyna się od małych kroków, skłonności, wyskokow- nie tłumaczy się tego, że to nic- ubiegnę tych którzy tak pomyślą. -
To chyba nie jest normalne i powinnaś pójść do lekarza, a nie kombinować na własną rękę.
-
Nic na siłę. Piszesz przecież, że nie chcesz tak, więc po co masz coś akceptować na siłę? Jestem panią swojego czasu, portfela, swoich planów. Ja, moje, mnie bez nie rób, nie powinnaś, nie możesz, jak możesz, a ja? Bajka.
-
Miałam jakieś ostatnie 15lat. Z samotnością nie tylko przestałam walczyć, ale polubiłam ją.
-
Mniej łatwowierności, naiwności, dobroduszności, a więcej dystansu, asertywności i przezorności.
-
Obie. Na to zawsze jest popyt, mało któremu facetowi impulsy idą do właściwej głowy. Chcica jest jak głód, pragnienie- czujesz zapokajasz.
-
Grube dowartościują się często tym, że ktoś chce je zapiąć i o dziwo mają lepsze przebiegi od niejednej zdrowej łani.
-
Ludzi nie zmienisz, świata nie zbawisz. Nie przejmuj się tym czego nie możesz zmienić, zmieniaj to co możesz, ALE W SOBIE I U SIEBIE. Nie próbuj zmieniać innych, nie usprawiedliwiaj, nie tłumacz tylko naucz puszczać się ich. Nie wkładaj emocji w każdą relację, ufaj i dopuszczaj do siebie nielicznych. Nie patrz na czas znajomości, na pokrewieństwo i inne bzdury tylko niech jakość relacji będzie dla Ciebie wyznacznikiem. Ktoś tylko bierze, zawodzi? Weg Ludzie są chuujami, egoistami, zabiorą co tylko mogą i wykręca Cię jak szmate, jeszcze "z gęby wyciągną" na odchodne. Naucz się być małym, egoistycznym sqrwysynkiem. "Nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd".
-
To od Ciebie zalezy jakie guziki w łepisi włączysz. To Ty sobie musisz poukładać w głowie światopogląd, podejście, życie. Robiłam za pogotowie doradczo - zwierzeniowo- kryzysowe, a potrzebowałam pomocy to chuuja dostałam tylko ocenianie i dobijanie. Potrzebowałam tego. Żyje dla siebie a nie dla innych, pracuje nad wyeliminowaniem każdego kto mi w życiu nie leży (nie chce spektakularnie ucinać relacji, poczekam aż czas sam to załatwi). Zostawiam jedna relacje która sama mi powtarza "lepiej mieć jedną osobę, ale pewną niż dziesiątki sqrwieli obok siebie". Znalazłam azyl w mojej samotności, która mnie całe życie bolała. Znajdź swoją drogę do szczęścia i nie patrz na innych.
-
A szkoda jest jak krowa wejdzie w zboże.
-
Nie wiem ile masz w pasie wiem za to co tu prdolisz.
-
Dystans, dystans i jeszcze raz dystans. Bez emocji, bez uczuć. Świata nie zbawisz, ludzi nie zmienisz, ale bankowo rozprdolisz se serce na kawałki. Patrz siebie. Zdrowy egoizm to nic złego.
-
Nie mają empatii. Uczuciem jest złość i gniew, chęć zemsty, zazdrość itd.,więc to prawda - te mają.
-
Działa. Jak Ci przebierze i będziesz mieć dwie opcje zwariować albo odpuścić to odpuścisz.
-
Jedni zapinają grube, inni pustą Ciebie - każdy nadaje się do duupaczki.
-
Dzieci nie miesza się w spory rodziców. Nie wiesz jakim facet będzie ojcem dopóki nim nie stanie się. W każdym momencie życia może drugiemu odyebac, nie nam brać odpowiedzialność za czyjeś sprdolenie.
-
Nie. Będę siedzieć i płakać, użalać się nad sobą, że za dobre serduszko spotkało mnie tyle zła, a inni niedocenili... Ja dałam dupy okazując je tym którym nie powinnam i nie ma w tym niczyjej winy prócz mojej. Kumpela to zdradzający, nieogarnięty, niedojrzały niezarady leser, a ma męża, który poszedłby za nią w ogień i? I chuuj, niech ma.
-
A może po prostu nie zazdroscic wcale? Napadowo wqrwia mnie niesprawiedliwość od losu, ale jak wyłączysz emocje to każdy ma takie samo prawo do szczęścia i miłości. Skoro ktoś jest kochany za bycie chuujem to niech jest... Na takie bóle dupy proponuję nie patrzeć na życie innych, nie oceniać ich, nie podsumowywać, nie wchodzić emocjonalnie w znajomości, wypracować sobie dystans i wyebanie.
-
Masz ze mną cholerny problem, ale to Twoj problem. Nauczyłam się nie przejmować ludźmi. Mam wyebane na wszystkich z Tobą włącznie.
-
Bo jak masz miękkie serce to musisz mieć twardą dupę. Jak mnie złapie czasem ból dupy to masakra, rozkimniam jak Ty, tylko że to nic nie daje. Miej wyebane, a będzie Ci dane. Masz dwie opcje do wyboru - ostrożniej dobierać ludzi wokół siebie albo być fałszywą.
-
Teeeee to było prawie rok temu. Popuść majtusie. Tobie też miłości życzę.
-
Ale co Cię boli? Też taka bądź a nie sr.aj żurem.
-
Odyeb się, nie psuj mi niedzieli.
-
Wolę jak ktoś jest chuujem i nie ukrywa tego niż czeka aż karma sama robotę zrobi. Każdej mendzie, która wbiła mi szpilę życzę dobrze, nawet jeśli czasem nie jest mi ich żal.