Electra
Zarejestrowani-
Zawartość
15241 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Electra
-
Mam narzeczonego a zakochałam się w koledze z pracy
Electra odpisał diabełek1993 na temat w Życie uczuciowe
Mam znajomą. Mąż zarabia fantastycznie, ona nie musi pracować. Ten przychodzi z pracy, ugotuje, pobawi się z dziećmi, ogarnie nawet obowiązki. Jej z tego dobrobytu tak prdoli się w głowie, że spuszczona ze smyczy zdradza. Powinnyście wszystkie trafić na spory kawał sqrwiela, może oczy otwarłyby się. Zostaw narzeczonego. Z przyjemnością poczekam sobie na fajnego faceta, którego taka lampucera wystawi dla flirtu z pracy. -
Mam narzeczonego a zakochałam się w koledze z pracy
Electra odpisał diabełek1993 na temat w Życie uczuciowe
O jakie starania chodzi Ci? O kwiaty do pracy, śniadanie do łóżka, prezenciki bez okazji? Życie nie na tym polega. Jak słyszę przestał starać się to mnie szlag jasny trafia. Macie dobrych, troskliwych facetów, a trochę nogawki Was zbajeruje i Wam odprdala. Zostaw narzeczonego, poskacz sobie z kwiatka na kwiatek i ekscytuj się początkową fascynacją. Nuda się wkradła, biedactwo... Pies jak się nudzi to se jajka liże. -
Gdybym Ci powiedziała musiałabym...
-
Pracowicie. Obiad z deserem na weekend ogarnięty. Teraz pełen relax wzajemnie
-
Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna
Electra odpisał Stopomysłów na temat w Życie uczuciowe
Jeśli myślisz, że tylko kasą daje poczucie bezpieczeństwa to gratuluję pomyślunku. Poczucie bezpieczeństwa to świadomość, że masz bliską osobę na którą zawsze możesz liczyć, która zawsze wesprze, doradzi, stanie za Tobą murem i jeden chuuj jaki będzie mieć wtenczas portfel. -
Nie W sekundę bym tak doprdolila do kotła, żeby w pięty poszło. No ale jak ktoś jest miękkim robiony to co zrobić.
-
Jeśli to nie prowo to autor prawdziwa cjota.
-
Cokolwiek zrobisz będzie na siłę... Kolczatkę mu pod koła, urzekniesz go tym.
-
Zrób akcję jak jego kolega po fachu.
-
Nic.
-
Czy ktoś inny też czuje się uwięziony w tym świecie?
Electra odpisał HopelesslyTrapped na temat w Życie uczuciowe
Nie. Świat uważam za szalenie poyebany, ale najważniejsze żeby nasz własny był oazą szczęścia i spokoju. -
Ale on pisze jasno - utrzymuje to licz się z moim zdaniem. Uwielbiam takie wyrzygiwania, wypominanie, nawiązania. Baja...
-
Nie miałabym problemu być z facetem 50+. Wiek to tylko wiek.
-
Taki jest temat. Zluzuj porty.
-
Jestem a uczuciowym, o czym mam prawić?
-
Nie. Człowiek mniej inteligentny ode mnie nie jest niżej ode mnie. Nie jest ani gorszy, ani ja nie jestem od niego lepsza.
-
Jeśli facet jest zżyty z matką, ale jest odrębną, myślącą i decydującą o sobie jednostką to nic mi do reszty.
-
Nie ma dla mnie klas w ludziach. Poziom intelektualny musi być podobny, chociaż preferowałabym głupszego od siebie
-
Nie wyglądam jak z seriali, nie jestem zamożna, śmierdzę gołodupstwem, z IQ też nie popiszę się, a jednak chce wartościowego faceta. Ups
-
Nie ma znaczenia czy jedynak czy nie tylko czy rodzice normalni, czy synuś nie da sobą rządzić.
-
Synowe mają to do siebie, że lubia dla zasady być w kontrze do rodziców. Nie mam tego. Jestem uprzejma, uczynna. Tylko niech nie podprdala piłam kawy z rodzicami facetów, baaa ile razy było "chodź do nas". Lubiłam. Tylko jak synuś do mnie podbija, bo mamusia napuscila to kończy się sielanka.
-
Piłam kawy z rodzicami wszystkich znajomych, z rodzicami chłopaków. Dla mnie więzi rodzinne są bardzo cenne, syn związany z mamą nie przeszkadza mi, wręcz podziwiam i zazdroszczę. To świadczy o fantastycznej więzi, dlaczego mam walczyć z kobietą którą kocha, która urodziła go i wychowała? Niech sobie mamusia nawet pomarudzi, że słabo gotuje jej synowi tylko niech nie jątrzy i podburza, bo mnie aktywuje. Wiele zniosę, przemilczę, ale są sytuacje że ni chvja
-
Są matki, którym zależy na dobru dziecka, wiedzą że mają nie wcinać się, a niektórym trzeba to uświadomić. Jeśli szanowna mamusia dzwoni pogadać z synem przez kwadrans dziennie? Nic mi do tego. Jeśli ma udawane palpitacje serca, żeby go do siebie ściągnąć i sprdalac każdy weekend lub dzien no to halo... Wszystko zależy od postawy faceta, a nie rodziny. Trzeba wiedzieć kto ważniejszy, ale nie robić z siebie konkurencji o serduszko synusia.