Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Electra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15241
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Electra

  1. Lubię. Wieki nie byłam. Na pewno wybiorę się jak wróci wszystko do normy.
  2. Electra

    Kolejny dowód na uprzywilejowanie kobiet

    Rozumiem ustawodawcę, bo chce zabezpieczyć interesy dziecka, ale od strony życiowej dość zabawny.
  3. Electra

    Kolejny dowód na uprzywilejowanie kobiet

    A ja i tak wolę dość zabawny przepis, który z automatu uwzględnia ojcostwo byłego męża do 9mcy po rozwodzie. Kiedyś taki był, myślę że nie żyje w błędzie? Najciekawszy dotyczy i tak prawa spadkowego. Jeśli nie masz dziećmi to całym majątkiem dzielisz się z teściami - 50/50. Ładna mina
  4. No i co? Mnie nie interesuje nic. Chciałam, nie wyobrażałam sobie inaczej, więc dałam.nie nie interesuje co oni mogli, ile zarabiają. To nie ma znaczenia.
  5. Uwielbial mnie długo jeszcze tatuś Pana. On poradził sobie. Nie znasz mnie, a ja nie mam powodów by chcieć Ci imponować. Dobre sobie, nie schlebiaj sobie. Dyskutujemy. Tylko znów Ci duupa pęka, że ja mogę inaczej. Ach te Twoje kujturakne dprdalania. Zeszli się sojusznicy to już możesz. Najlepiej Ci to wychodzi. W kupie siła.
  6. Co to ma do rzeczy? Pracowali długo. Na samych zimnych kanapkach sama sobie ciężko pracuj. Wiem ile zarabiają, bo im płaciłam
  7. Liczysz... Masakra Jako przełożona na inwentaryzację zamówiłam kilkanaście pizz. Co ja się nasłuchałam... Nie rozumiem takich ludzi.
  8. Wcisnęli mnie między ludzi. Pracowali po 10godz. żeby zdążyć. Dla mnie to nie był problem. Co po premii gdy o zimnych kanapkach 10godzin.
  9. Jak mam ból tyłka to wielce tak chce, ale wiem że nie umiałabym tak. Jak słyszę gdy partner mówi do partnerki "pożycz mi 20zl,oddam Ci później" to jestem rozprdolona na łopatki.
  10. 8dni i pięciu gości. Tak, dokładnie tak. Tylko ja sobie nie odmawiam tego łososia, ja go zwyczajnie nie potrzebuję.
  11. Dzięki. Zrobię sobie z niego apteczkę na mózgoyeby.
  12. A dla mnie to nie był problem.
  13. Nie. To znaczy, że każdy facet wiedział, że nie chce prezentów. Przy bogatym poszło to w skrajność, że nawet za drobnostkę nie pozwalalam zapłacić. Mówimy jaka byłam. Nie ma co zrobiłabym w przyszłości, bo nie wiem jak zachowałabym się. Moje randki to czas sprzed dwóch dekad, nie wiem jaką byłabym teraz.
  14. Nie każdy może atakować w sposób kulturalny jak Ty.
  15. Nawet jeśli to co? Podliczysz straty materialne i duchowe? Auto jak kupujesz też prdolnie albo go rozwalisz, a jednak naprawiałas go, kupilas pokrowce, garaż, nowy akumulator i filtry. Życie.
  16. Kiedy robotnicy robili mi remont dostawali obiad, bo pracowali po 10 godzin. Kiedy inni wpadali na trochę zawsze mogli liczyć na kawę, herbatę, wodę, czasem ciasto. Obcy ludzie. Tacy jak wy każą im być o termosie, bo za to im płacicie i są w pracy a nie na pikniku. dramat.
  17. I szczerze? Wolałabym faceta rozrzutnika niż takiego wysranca. Ty Asgard ludzkie pojęcie przechodzisz. Jak zarabia dużo to niech dzięki się kasą z ukochanymi, bo jaka to przyjemność być bogatym i nie dzielić się zasobami. Dałbys się zaprosić do najdroższej knajpy, ale sam z ołówkiem ręku podliczyłbys amortyzację podłogi, bo większość miesiąca byłby ktoś u Ciebie. Brzydzę się takim obliczeniem. Zarzucacie komuś wykorzystywanie, a sami przejawiacie okropną podejrzliwość i wyrachowanie.
  18. Czy mój facet zarabiałby 2tys czy 12tys zawsze może liczyć na mieszkanie ze mną bez kosztów jak w hotelu. Przez gardło nie przyszłoby mi powiedzieć, że śpi 4rszy w tygodniu to mógłby się do rachunków dorzucać, jesteście dla mnie wys.ranymi centusiami. Gdybym miała mojemu facetowi przygotowywać kolację z myślą "qrwa, on je więcej u mnie niż u siebie, przegina" to chyba bym spaliła się ze wstydu przed samą sobą. To jest dla mnie tak szalenie absurdalne, że nawet przez sekundę nie zakiełkowałaby mi taka myśl. Nigdy przenigdy nikomu nie liczyłam. Spali u mnie znajomi, korzystali z mediów, stołowałam ich podczas pobytów i do głowy mi nie przyszło by czuć się wykorzystaną. Zwyczajna gościnność niezależnie czy 12 razy czy 24razy w miesiącu. Przy czym wiadomo, że jeśli większość miesiąca byłby u mnie facet to lepiej zamieszkać razem, bo bez sensu jeżdżenie w tę i we w tą.
  19. Nie żartuj sobie. Nie wierzę w taką desperację, nie straciłam jeszcze tak wiary w ludzi. Do głowy by mi nie przyszło tak podejrzewać. Zawsze dzieliłam się tym co miałam, nigdy nikogo nie podliczalam (może staremu wypominam wyrzygiwanie mi bezrobocia i utrzymywania, gdy ja zawsze zarabiałam więcej i tylko dlatego to mnie boli, bo ogólnie nigdy to nie był dla mnie problem). Nauczona jestem gościnności, przyjmowania ciepło i czym chata bogata. Nie mam zamiaru tego zmieniać. Mój dom zawsze byłby domem mojego faceta, co moje to jego. Nigdy bezdusznego kalkulowania, rozliczania. Teraz z powodu Was zrobiłam dzikie podliczenia benzynowo jedzeniowe, nie mam takiej natury i zwyczaju i to co wy uprawiacie jest żenujące.
  20. Nie sądzę, że ktoś codziennie wytrzymuje ze mną, żeby sobie zjeść od czasu do czasu obiad lub kolację. Aż tak dobrze nie gotuję🥺 Nocowanie 4dni w tygodniu to zwyczajny związek. Ja randkowalam przy bardzo napiętym grafiku życiowym. Często tego czasu było zwyczajnie mało lub pod przymusem godzinowym od do albo wcale. Powodowało to, że nieraz przyjeżdżał z trasy wracając z załatwień lub prosto po pracy. Jeśli myślicie, że Elektra tak zayebiscie gotuje, żeby jeździć do mnie na randki to przeceniacie moje zdolności kulinarne. Wolę dawać wykorzystywać się niż być utrzymanką i pijawką. Sama wyskakujesz ze schroniskiem, a doisz z faceta ile wlezie. Uważam, że takie rozliczanie ile ja Tobie ile Ty mi jest wielką pomyłką. Nikt nie jest z nas tak zayebiscie bogaty lub paskudny by ktoś był z nami dla korzyści majątkowo-żołądkowych.
  21. Dbać o to co zostało, bo zaraz będę nie tylko w dupie ale i dwunastnicy.
  22. Nie weszła nigdy do lokalu z selekcjonerem? No popatrz
×