Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Electra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15241
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Electra

  1. To nie widzielibyśmy się wcale. Zaczynało mi zależeć
  2. Każdy był nieodpowiedni. I wbrew pozorom nie mówimy o szalonych liczbach.
  3. A ja mówiłam - szkoda czasu na knajpy, przyjedz po prostu do mnie. Ile razy padnięty zasnął mi na kolanach, bo przyjeżdżał po 12tu w pracy, a ja miałam go gonić na wyżerkę? Nie moje klimaty.
  4. Gdybym miała taki tok myślenia jak Ty to pewnie wypięłabym się.
  5. Rozdzielnosc majątkowa wynikająca z braku ślubu. Byłabym za. Teoretyzując.
  6. Nadinterpretacja. Powiedział tylko, że jestem inna niż poprzednie. Skromna i nie oczekuję nic w sensie materialnym. Popatrzył na mnie jak na ufo, gdy pierwszy raz zaproponowałam spacer, a nie drogą restaurację. Czyli inne nie miały z tym problemu.
  7. Jaki każdy? A co ja qrwa krowie z dupy wypadłam, żeby nie mieć jakiegoś powodzenia!? Miałam dwie trzymiesięczne randki, weekendowe schadzki i męża i to razi Cię, a jak dupy mają 30 bolcy w dupie do dwudziestki to niezdziwiona?!
  8. Bo co? Bo w Twoich oczach jestem nikim i nie mógł zainteresować się mną bogaty chlopak? Kochaniutka ile on musiał się biedny najeździć na rozmowy pitu pitu, żeby dotrwać do randki.
  9. Nie zdążyłam być mu bliska. Poza tym nie chcialam nigdy prezentów, nie wyobrażam sobie, że facet mnie w jakimś stopniu sponsoruje. Mam gorszą sytuację finansową? Nie pojadę z Tobą gdzie tylko chcesz, ale to tyle. Żadnego sponsoringu. Uwłaczające przyjmować kasę, opłacone wakacje czy drogie prezenty od faceta.
  10. A ja na pożegnanie nie uslyszalam "Ty przekupna qrwo, jesteś taka jak wszystkie". Pan tata do dzisiaj będzie mnie miło wspominać, mieliśmy niepisany pakt
  11. 1.nie było okazji do stawiania. Kwiaty, słodycze, ja kolacja. 2. Raz Ty raz ja. 3. Zbyt duża kasą w grę wchodziła żeby było normalnie. 4. Ekspresowa wspólnota portfelowa.
  12. Był obrzydliwie bogaty. Nie chciałam nic od niego.
  13. Facet urwał się po prostu czasem do mnie z pracy, żeby zdążyć nim miniemy się zmianami. Fakt, widywaliśmy się codziennie, ale nie mieliśmy dużo czasu. Jeden wypad na spacer czy do rodziny i on przyjeżdżając po mnie i odwożąc mnie więcej przejechał w jeden wypad niż wszystkie obiady były tego warte. Nigdy mnie nikt nie wykorzystał pod tym względem. Zdradzana byłam, ale nigdy "materialnie" nie byłam wykorzystana. Ciagle chciał coś kupować, stawiać. Nie pozwalam na to, bo nie chciałem żeby kiedykolwiek zarzucił mi spotykanie się dla jego kasy. Nie byłam wykorzystywana.
  14. Pracowałam, weekendy miałam zajęte. Czasem trzeba było urywać tyle z dnia ile dało się i w grę wchodził ten moment lub wcale . Gdy byłam u niego byłam bardzo ciepło przyjmowana i ugoszczona. Nie było tu toksyczności, jeśli do tego zmierzasz.
  15. Współczuję. Dla mnie to nie był ani kłopot wtedy, ani teraz. Gdzie jest problem w tym, powiedz?
  16. Electra

    Jakie macie plany na sylwestra?

    Od terapii jest Agent.
  17. Electra

    Jakie macie plany na sylwestra?

    No i widzisz. Tu marudzisz, a tu wybierasz granie. Masz jak masz, bo robisz jak robisz
  18. Lubię tamto. Ma w sobie coś na co czekałam całe życie...
  19. Niezdarnie wypuściłam serce z rąk, bo ktoś niechcąco szturchnął mnie łokciem. Klęczałam nad kawałkami, próbowałam je skleić zawodząc pod nosem "nie, qrwa, nie, ja tak bardzo chce kochać" ale za chooja nie zlepią się. A ja tak bardzo chcę I siedzę nad nimi, zbieram je rozpaczliwie ciągle do kupy, ale one rozjeżdżają się. Ciężko mi wstać po szufelkę, ciągle łudzę się, że zbieranie zaskoczy i ulegną scaleniu, ale nic z tego Z jednej strony tak bardzo żal, a z drugiej strony jaki sens nadal rozpaczać. Trzeba w końcu pogodzić się z faktami i wstać posprzątać.
  20. 363 dzień. Można przywyknąć.
×