Electra

Mogę napisać o niej książkę. O tysiącach sytuacji kiedy potrzebujesz czułości i bliskości, a jesteś sama. Mogę przytoczyć Ci tak absurdalne życiowe sytuacje w których można odczuwać brak bliskiej osoby, że nie uwierzyłabyś jak bardzo przenika ona w życie, w nas. Na wskroś.

Chyba nie mylisz, że na forum będę roztrząsać to Tu już zaczyna się mój brak otwartości

Czyli wiesz o czym mówię. Uwiera w chooj, nawet jeśli jest świadomym wyborem.

Nie przepadasz za mizianiem w duupczeniu. Gdy są uczucia to potrzebujesz pieszczot, dotyku i tysiąca pocałunków. Wiadomo, że szybki numerek bez gry wstępnej i ostry seks też jest wskazany, ale to zawsze będzie coś innego gdy coś czujesz, a gdy uczuć brak

Jestem w stanie wyczuć w pocałunku zmianę podejścia (jak relacje sypały się). Brzmi śmiesznie, a jednak. Pocałunek jest czymś pięknym, innym gdy jest zaangażowanie, a co dopiero sam akt miłosny/niemiłosny. Z byłym mężem nie całowałam się Na początkach może

Nie. Zauroczona na maksa odczuwałam przyjemność. Uwielbiałam zbliżenia. Nie czuję nic kiedy uczuć nie ma lub wypalają się.

Z duupczenia. Kochanie się to też seks, a inna inkszość przypuszczam.

To prawda. Nie jestem zawistna w patrzeniu na szczęście innych ludzi. Każdemu życzę miłości. Tylko kiedy jesteś samotna po ludzku zazdrościsz, też byś tak chciała. Nie widzisz wkoło nic tylko szczęście i miłość i z jednej strony cieszy Cię to, a z drugiej jej brak jest bardziej dotkliwy.

Można przywyknąć

Nie kontynuuje tematu, włączyło mi się znów sprdolenie

Jestem stukilowy babochłop, mogę.

Przychodzi taki moment, że każda sytuacja boli Cię. Widzisz w sklepie nie promocje tylko szczęśliwe pary, które robią razem zakupy. W pracy z piętnastominutowego monologu koleżanki nie pamiętasz nic tylko to, że z mężem wybiera się na romantyczny wypad sobotni we dwoje. W aptece podziwiasz gościa, który kupuje leki dla chorej żony i bardzo prosi o coś "naprawdę skutecznego" bo cierpi. W samotności odbierasz świat po prostu inaczej...

A potem sprowadził to do ruuchania. Nie wierzę, że można 44lata być samotnym i nie odczuwać głodu miłości. Nie wierzę, że w permanentnej samotności jedyne o czym myśli się to o yebaniu. Marzysz tysiącach rzeczy i sytuacjach, ale nie o seksie. Albo marne prowo, albo Marylcia ma rację, że brak seksu rzuca się na łeb.

Powodzenia Ci życzę Ja wybieram życie solo. Czasem złapie ból dupy, samotnosc przytłacza, ale w ostatecznym rozrachunku wiem, że dobrze wybrałam. Jeśli chcesz być szczęśliwy to pracuj nas sobą zamiast użalać się. Jeśli nie chcesz pora zaakceptować wersję obecną. Nie można mieć ciastko i zjeść ciastko - być samemu i tęsknić za miłością i związkiem, albo być w związku i odprdalac.

Pierwsza Nie zaradzę. Nie boli go brak miłości, czułości, wsparcia,pieknego życia we dwoje na dobre i złe tylko brak ruuchania? Nie jest mi go szkoda. Żałuję go tylko, bo sama jestem na tym samym etapie życia podły los

Zemsta najbardziej uderza w nas samych. Nienawiść to złe uczucie, nie można go pielęgnować.

Zero przyjemności. Za to kac moralny przez całe życie, że przez jednego qretyna straciłam resztki swojej godności poraz kolejny (wcześniej on odebrał mi ją) i na własne życzenie... Cel osiągnięty, ale jakim kosztem? Warto to było? Dla kogo i po co?

Nie. Bolała mnie zdrada i rozstanie. Postanowiłam również na odchodne wbić szpilę. Zrobiłam to tylko sobie, bo straciłam godność. Ostatecznie nie żałuję. Mam świadomość, że duupczenie mnie nie jara.

Dobre

Czy ktoś każe Ci siedzieć na wykopie? Kto nie jest

Każdy coś ma. Mniej lub więcej, ale ma

Żeby o coś walczyć musi być o co. Zwariowałaś. Gdyby kochał Cię nigdy nie zdradziłby. Mogłaś zamknąć go w domu i jedzenie nosić jak psu, ustrzegłabyś go przed nią

Nie możesz wiązać się z kimś tylko z obawy przed samotnością. To chore. Ponieważ BBB wyprdoli o moim fałszu to dopiszę - przecież wiem o czym mówię, bo próbowałam tak z domieszką tony rozsądku.

Podziwiam, nie znoszę.

Bardziej choojowo niż ja nie możesz mieć. Nie znoszę gdy ktoś obcy mnie dotyka, duupczenie mnie nie jara, więc nic z doskoku nie ogarnę. Zero tulenia🥺 ale plan mam, myślę że całkiem niezły choć samotny Trzeba tylko przekuć negatywy w pozytywny i gotowe