Electra

Nie chciałabym żeby ktoś oglądał mojego faceta nago. W tej wersji ma być tylko dla mnie. Tylko.

Ale to nie ma nic do ogarniania. Chore i obrzydliwe.

Nie mam nic do homoseksualistów, ale nie muszą obnosić się ze swoją orientacją. Widziałam trochę par, oczywiście że można było domyślić się że są razem, ale nie byli wyuzdani, nie obnosili się z tym. Można? Można. Gdybym była homo nie kryłabym tego, ale na pewno nie terroryzowała wszystkich wkoło swoją orientacją.

Każdy kto przychodzi ogląda jej ciało, które powinno być tylko dla niego. Przykre. Ja jestem za wyłącznością. Fizyczną i mentalną. Nikt inny nie ogląda, nikt inny nie dotyka, nie ma żadnych przyjaźni. Zaborcze? Jestem zabircza i dobrze mi z tym.

Nie. To dwie prywatne... A on to czysty... Nieważne jak to nazwie, z gó.wna czekolady nie będzie tylko dlatego, że owiniesz je w sreberko. To naprawdę może imponować? Jest w tv, więc pewnie tak... Nie będę fałszywa. Zastanawiają mnie doznania z trójkąta, tak czysto doznaniowo, ale wszystko ponad 1:1 nie mieści mi się w głowie do realnego spełnienia.

Kalendarze z gołymi babami, mój ulubiony kolejny motyw. Jak można być takim meskim pustakiem 🥺 Rozumiem, że seksowna kobieta robi wrażenie, ale żeby wisiała obok mają na ścianie? Nie ogarniam Was, serio.

Jeśli do Ciebie sukcesem jest qrwienie się i bycie z...

Rozprdoliles mi pół życia tym filmikiem Chooj, pewnie to wyreżyserowany trójkąt, ale ze to sprzedaje się i jara? Patola.

Wierzę. Wrzuca pewnie filmiki ze wspólnego życia i trzaskają pewnie kasę na swoim chorym układzie. On strona o kulturystyce (co zrobić, żeby wyglądać jak ja i mieć dwie dupy), one w pewnie w skąpych strojach dawaja ciała nie tylko w trójkącie, ale chwalą się przed innymi wdziękami... Co za czasy

Możliwości, a chęci to nie to samo. Gość stwierdza, że każdy mu zazdrości. To jest smutne. Nikogo to nie oburza? Serio? Wyebalabym z gabinetu z zaleceniem leczenia głowy.

Co Ty mi qrwa każesz oglądać?! Yebia się w trójkę, żyją w trójkę, a do lekarza chodzą z chrapaniem? Przeca to z głową musi Gość ma pewnie hajs, że takie numery odstawia. Nieatrakcyjny, a do tego z dwoma dupami- musi być pieniężne, następne sprdolenie. Nie chcę tego oglądać, to jest chore. To jeszcze w TV promuje się? Reakcja lekarza "wow!" Jesteście wszyscy poyebani

Sprdolenia w genach chyba nie dostaje się? Jakbyś widział, że gó.wno je łyżeczkami też chciałbyś tak? Mam alergię, gdy zwala się na wzorce wyniesione z domu. Mamy swój rozum, możemy obiektywnie spojrzeć co w naszym domu było normą, a nie powinno nią być. Rodzic zdradzał? Wiesz, że to przecież złe. Rodzic pił? Nie zalewasz dupy, bo masz skłonności tylko joe fundujesz tego swojemu dziecku. Rodzice ciągle kłócili się? Własnym dzieciom nie fundujesz teatru starych.

Są takie erotyczne symulatory?

Leżaczek nie prdol do mnie. Nie wiem kto to, wisi mi to. Żona i narzeczona? Mamy aż tak Poyebane czasy? Kulfon spotyka się z facetem przypadkowo w autobusie, Czikiman robi ze mnie toksyka zaborczego, bo nie wyobrażam sobie nie być zazdrosna o swojego faceta (ups mojego - dzisiaj to też niemodne określenie, przecież to żadna własności i jakie moje ). Co za czasy...

Nie wiem o kim mowa

Jaką radością była podnieta pierwszym facetem. Myślę sobie "nie jestem lesba, nie jestem aseksem, uf uf"

Memy z wypakowanymi facetami, chippendalesi, dobrze zbudowany, przystojny gość na żywo? Kobiety też to jara, ja często podkręcam odbiór, bo zawsze zastanawiało mnie dlaczego nad tym nie dostaje ekstazy i zastanawiało czemu mam inaczej (już jako nastolatka odstawałam). Są wśród Was tacy? Biorę od strzału

Nigdy nie rozumiałam tej Waszej męskiej płytkości. Trochę zgrabnego ciała, dwuznaczne ruchy, ukryty przekaz "twins=trójkąt" i już podnieta

Po co Ci partnerka, ktora robi za dziecko we mgle? Wspieranie, motywowanie to nie to samo co prowadzenie przez życie za rączkę.

To co lubię zamknęli🥺 Dżizas, oby bliżej niż dalej.

On teraz też jest sobą.

Przykre. Litość i współczucie nie są mądrymi filarami związku.

Nie możesz tak powiedzieć. Nie akceptowałabym takiego uzależnienia u faceta. Ja albo marycha. Dlaczego? Nie dlatego, że nie podoba mi się to i dlatego postawie sprawę na ostrzu noża, ale dlatego, że zależy mi na jego zdrowiu, na jego życiu, dlatego, że bolałoby mnie to, że powinien być szczęśliwy, że jest nasza miłość, ja on my, a on zapala smutki. Kim wtedy jestem dla niego? Czym jest dla niego nasza miłość? Jaką chuujowizna jest nasze życie, że on musi tak się odstresowywac? Bolałoby mnie to, że nie daje mu szczęścia. Chciałabym by znalazł je przy innej, jeśli ze mną nie potrafi go mieć.

56letni dziadek? Kafe jest od 18tu

Zgadzam się. Bez rozmowy nie zbudujesz z nikim relacji, a szczęśliwego związku już na pewno nie. Puknij się w głowę.