Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Electra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15241
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Electra


  1. 1 minutę temu, lex napisał:

    A ja mam pytanie z innej strony. Gdybyś wiedziała jak to bedzie po rozwodzie to zrobiłabyś ponownie rozwod czy może inaczej?

    Inaczej. Nie wzięłabym ślubu z tym człowiekiem, chociaż staram się zrozumieć sens, że ten błąd mnie czegoś nauczył. Jeśli już mówimy o rozwodzie to... Dużo za późno. Trudno. 


  2. 55 minut temu, Agu77 napisał:

    gdybym chciala uprawiać z nim sex kiedy on chce to by inaczej sytuacja wyglądała

    Typowe przerzucenie winy za zdradę na Ciebie.

    55 minut temu, Agu77 napisał:

    na głowie miałam dziecko, prace, dom i prace magisterską.

    Nie byłaś wulkanem seksu, gdy podałaś na pysk? Niemożliwe 😉

    55 minut temu, Agu77 napisał:

    psychicznie znosiliscie

    Nie katuj się czyimś sqrwysynstwem, bo po co? Zdrada jest czymś między sqrwysynstwem a zdradzającym, jesteś poza tym. Nie daj się wbić w poczucie winy, bo zdradzany nigdy nie jest niczemu winny. To świadomy wybór zdradzacza, nie istnieje nic co samo pcha na fiuta. W dobrym związku naprawia się i pracuje nad nim, w c/hu/jowym idzie na skróty. Pozbyłaś się właśnie za małych butów, które w spacerze przez życie cisną. Jak sobie poradzić? Prdol go i to. Dostałaś właśnie szanse na udany związek. 


  3. 57 minut temu, Bluegrey napisał:

    Ja tymczasem też rozważam czysto teoretycznie 😉

    Nie rozumiem dlaczego nowy związek ma być wielce teorią. Dosyć normalne zjawisko. Wiem, że w zakresie dzieci i wspólnej kasy nie ma u mnie kompromisu. Ślub i mieszkanie byłoby mi obojętne. Wszystko ma swoje plusy i minusy. 


  4. 21 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

     

    Ale wiesz że wcale nie musisz ? 

    To twoja decyzja 

    Ty ustalasz zasady we własnym życiu ...

    Szczerze , ja bym tak nie potrafiła ani nie chciała 

     

    Jak kochasz to już du.pa zbita. Wystawiasz gawiedź na portalu z wysyłką priorytetową z nadzieją, że kupujący będzie z Australii, a potem uświadamiasz sobie, że nie możesz żyć bez tych 😈😱


  5. 2 godziny temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Ale to działa w obie strony, ty też możesz dzwonić w razie problemu i prosić o pomoc 

    Przecież to w obie strony działa 

    Mimo że ciężko wychowywać dzieci i być ich wyłącznym opiekunem to jednak moje dzieci nie są kukułczym jajem. 

    48 minut temu, Bluegrey napisał:

    Dziecko zdecydowanie ma prawo do obojga rodziców. Ale bez przesady, nie zrzucajmy na rodzica obecnego odpowiedzialności za tego, który jest nieobecny. Nie każdy rodzic po rozwodzie ma nadal ochotę być rodzicem, niestety (zauważ, że piszę "rodzic", nie dzielę tu płci, bo różnie bywa). Ale odpowiedzialność za własne kontakty z dzieckiem każdy ponosi sam. Doprawdy, trudno, żebym ja zabiegała o kontakty mojego eks z naszym dzieckiem, kiedy on sam ma to zwyczajnie gdzieś...

    Mądre słowa. Jeśli ktoś traktuje nas lub nasze dzieci jak zło konieczne to uwolnijmy go od tej katorgi, nawet jeśli to drugi rodzic. 

×