Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Electra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15241
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Electra


  1. Nie ma prawa przyciągania tylko to kwestia nastawienia. Jeśli jesteś optymistą pozytywnie nastawionym do życia będziesz widzieć tylko te dobre rzeczy. Jeśli masz doła, wszystko i wszyscy wqrwiaja Cię to wszystko Cię będzie dopalac, chociaż w innych okolicznościach wzruszylibyśmy ramionami. Gbur i dąsacz nie przyciągnie ludzi, ktoś wesoły i uśmiechnięty już tak. Tyle z prawa przyciągania. Nie umniejszanie jednak by starać się pozytywnie patrzeć na świat, inaczej można zwątpić. 

    • Thanks 1

  2. 3 minuty temu, paulina020980 napisał:

    Dziękuję nie mam problemu ze sobą jednak nie ufam facetom juz i to jest problem 

    Jeśli facet wyjeżdża z tekstem, że nic Ci nie może obiecać to słusznie. Każdy normalny człowiek wie, że gdy zaczynasz sie z kimś spotykać to różnie może być, z czasem może okazać się że to nie to, na etapie poznawania się wyjdzie coś zaporowego i koniec. Jednak sygnalizowanie tego takimi słowami i zostawianie sobie furtki pt. nie chciej za wiele, bo jedną nogą jestem gdzieś indziej nie wróży nic dobrego. Olać. 


  3. Jak Was tak czytam to wydawałoby się, że relacje damsko-męskie są cholernie zawiłe, a sprawa jest dość banalna. Albo dwoje ludzi chce, jest zaangażowanych w związek i nawet w etap umawiania się, poznawania, randkowania, albo nie. Nie mogę Ci nic obiecać, czas pokaże, co ma być to będzie? Jeśli ktoś ma problem z sobą to niech nie wchodzi w związki. W te albo angażujcie się albo z góry określcie na co liczycie (sponsoring, fwb, związek otwarty itp.). 

    • Like 1

  4. 14 minut temu, Tajemnicza101 napisał:

    Czyli chodzi o ten „podtekst” odebrał to jako taki ukryty przekaz ? No cóż.. to ja będę cierpieć i bić się w pierś

    Facet nie jest zainteresowany kawą z czyjąś dupą. 

    12 minut temu, Tajemnicza101 napisał:

    wiem co robić

    Zostaw to i nic już nie rób. Zachowuj się naturalnie i rżnij głupa, nie potwierdzisz tym, że to było dwuznaczne. 


  5. 1 minutę temu, Tajemnicza101 napisał:

    to co będzie :

    Było pomyśleć zanim zaczepilas... Co będzie? Nic. Spaliłaś znajomość, bo faceta zraziło, że umawiasz się jako zajeta, albo... spaliłaś znajomość 😂 Co Ci powiedzieć... nie trafiłaś na egzemplarz, któremu Twój facet nie przeszkadza... 


  6. 3 minuty temu, Tajemnicza101 napisał:

    Jakoś wcześniej mnie nie ignorował jak ślinił się ma mnie nawet przy moim facecie bo później sam mi o tym powiedział

    Czym innym jest podziwiać na odległość, a czym innych pchać się między wódkę a zakaskę. Wielu zajętych oceniamy "fajna/y, atrakcyjna/y", ale to nie jest równoznaczne z chęcią umowienia się/przelecenia/romansowania.

    • Like 1

  7. 32 minuty temu, Nigdyniemównigdy8 napisał:

    ja też nie szukam przygód

    Za dziesięć lat możemy mówić nawet nie o przygodach. Dla Twojego faceta problemem może być dłuższa przejażdżka na rowerze lub wycieczka objazdowa, jeśli dojdzie choroba to nawet prozaiczna czynność jak ubranie się lub chodzenie. Taka sytuacja wymaga dojrzałości dwóch stron. Z Twojej- czy wspólny intensywny/sportowy/rozrywkowy tryb życia będzie dla Ciebie priorytetem czy nie, a z jego strony czy z zazdrości czy współczucia nie będzie od Ciebie wymagać, że będziesz siedzieć w domu całymi dniami i będzie Cię szantażował emocjonalnie, że wolisz rower/żagle/góry co pięćsetną niedzielę niż być z nim🥺

    Będę brutalna -możesz w wieku czterdziestu lat mieć człowieka po udarze z paraliżem. Zostawisz dla młodszego czy będziesz kochać w trudzie i chorobie? Sama sobie odpowiedź na to pytanie. Masz 40 lat i możesz wszystko, on może nie móc nic... 

    Związki z dużą różnicą wieku wymagają prawdziwej dojrzałości dwóch stron. 


  8. 5 minut temu, Nigdyniemównigdy8 napisał:

    tyle,że ja też nie imprezuje 😉 na dysce może byłam z 2 razy,a mam 30 lat. Jestem świadoma jednak tego,że różnie może być. Dojdą choroby itp.

    Jeśli dwoje ludzi kocha się to różnica wieku czy status nie mają znaczenia. Choroby? Człowiek młodszy może mieć wypadek i lub zachorować i tak samo będzie potrzebować pomocy. Trzeba być świadomym, ze wydolność organizmu z racji wieku spada i jeśli rycząca czterdziestka chce używać życia nie wiadomo jak to faktycznie sześćdziesięciolatek będzie w tym jak kula u nogi... 

     


  9. 2 godziny temu, KLAUN96 napisał:

    Radze

    Ile par tyle związków. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Jeśli dziewczę jest rozsądne i nie jara jej tylko dojrzałość to związek ma powodzenie. Faceci po 40 przeżywają drugą młodość. Zaczynają szaleńczo dbać o siebie. Młoda ... na to łapie się- na ten zryw młodości dojrzałego pana któremu łeb siwieje to duupa szaleje, a potem za kilka lat wiek daje znać o sobie i jest płacz, bo Misio nie dorównuje tempem życia do lali, woli zostać w domu niż balować do rana, a w górach odzywa się kręgosłup i kolana, więc musi przerzedzic wypady. Wtedy na forum pojawia się larum, ze różnica wieku to dramat... Niedojrzałość nie ma wieku. 


  10. Opcje są trzy:

    Ściemniał, żeby miło spędzić czas lub alkohol wziął go na miłość. 

    Jest zajęty, śpi i zwyczajnie musisz poczekać. 

    Bierze Cię na te popieprzone gierki damsko-męskie czyli chciałby zaakceptować zaproszenie, ale weźmie Cię na przetrzymanie i zrobi to za jakiś czas, żebyś nie daj Bóg nie pomyślała, że mu zależy. 

    • Haha 1

  11. 14 godzin temu, Zaciekawiony napisał:

    zdziwiony

    Ma takie przyzwyczajenie. Lubi tak. Zastanawiam się czy straci w Twoich oczach, gdy okaże się że żadna inna tak nie robi? Każdy ma swoje nawyki i prdolce i przyznam Ci szczerze, że mało mnie zastanawia czy ktoś tak jeszcze ma... 

    Udowodnię Ci to. Czy ktoś tak samo jak ja wyciąga białe skrętki z jajek? Cholernie mnie brzydzą 😝 Na wyjazdy wakacyjne jestem w stanie zatargac garnek, pół zastawy i swój kubek, bo nie lubię korzystać z ogólnodostępnych naczyń. Nie pije i nie jem z nikim na przysłowiową bułę. Nie lizalam dziecku smoczkow, nie całuje nigdy w usta. Naprawdę przeszkadzają Ci tylko nogi? 😅😝😂

    • Like 1

  12. Nie wyobrażam sobie, żeby facet ryzykował reakcją bójkę. Dziewczę, które liczy, ze jej książę rzuci się z łapami na bandę w imię jej honoru musi mieć  przeciąg między uszami. To żadna ujma, gdy facet nie zareaguje. Sama też nie odezwałabym sie, żeby nie sprowokować towarzystwa. Chyba, że byłabym bez faceta 😅

×