Gorzej kochana, ona się przyznała, że se piknik z dziadkiem i mała zorganizowały na plaży miejskiej - myślisz, że maseczki poszły w ruch?!?
Tak naprawdę to nie wiem z czego ona te 11 min ukręciła....
To co mi się rzucilo z ważniejszych rzeczy to miniaturka vloga to jak kontynuacja z ost filmiku lutego, nawet ten sam golf chyba ; jej metody sprzątania jutro tylko odkurzy i zmyje podłogi i fajrant, a dziadki niech szykują święta (widać, że chyba pierwszy raz okna myła, bo tyle razy o tm wspomina , a i tak se porozdzielała te musia na kilka dni). Widać, że nawet Janóż się już nie chce pokazywać, kompletnie nic u dziadków nie nagrała, nawet obiadku! I zakupów, które pewnie też robiły z Janóżem. I na koniec taka dziwnie wesoła i podniecona była w tym vlogu czyżby wizja żuru świątecznego czy jakieś wreszcie dobre leki?
Aha, a to jak mówiła, że zrobi zdjecie śpiącej małej to z taką wg mnie łapczywością to pokazała (wiecie ma sobie dziecko do obfotografowania i jej nie ucieknie to może do woli działać) brrrr... Okropne to było! Faktycznie Pucle miała rację - jak ometkowana świnka...
Będę to oglądała tylko, żeby zobaczyć co się tam na święta odpi.erni.czy dalej to według mnie nie ma sensu .... i nie zdzierżę