A moim zdaniem ty go nie kochasz, próbujesz przekonać samą siebie że jest inaczej, że coś do niego czujesz, ale tak na prawdę to jesteś z nim dlatego, że potrzebujesz bliskości, kogoś bliskiego jak każdy z nas, takiej wyspy po środku oceanu codziennego życia że tak powiem. Jeśli coś się stanie, poczujesz się smutna, samotna, będziesz miała ochotę na seks, cokolwiek, to on tam dla ciebie zawsze będzie, po jest zakochany po uszy, i ty to wiesz, a co więcej, sama byłaś na jego miejscu ślepo kochając więc wiesz że jesteś w lepszej pozycji.