Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Clickbait

Zarejestrowani
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Popatrz jakie zrządzenie losu! To Ci się fajnie udało. Też myślałam, żeby sobie z koleżanką wynająć, a nie na agencyjnych mieszkaniach siedzieć, ale na razie nic nie możemy znaleźć. Wszędzie multum ogłoszeń, ale jak się gdzieś zapiszesz, to Ci mówią dziej przed wyjazdem, że jednak nieaktualne. Dużo ogłoszeń teraz to są wydmuszki niestety
  2. Ja tam płaciłam po 97 euro za tydzień... Mieszkając z kimś w pokoju Dodatkowo się okazało, że muszę oddać Holandii 1800 zł, tylko dlatego, że pracowałam kilka miesięcy w Polsce. A za granicą pracowałam tylko 3. Najgorszy interes życia... Ale dzięki za rady P.S. co za pracę znalazłeś?
  3. Też miewam takie sytuacje, bo najważniejsze jest to, żeby być pozytywnie nastawionym. Ale zazwyczaj takie relacje nie trwają długo. Mam znajomych poza granicą, ale to jest znajomość taka, że jak pojadę spisujemy się i widzimy. Kiedyś miałam taką sytuację, jakoś przed pandemią, że szłam sobie rynkiem z przyjaciółką i podszedł do nas facet z rowerem. Okazało się, że wziął sobie trochę urlopu i zwiedzał kraj. Przyjechał na rowerze do Krakowa a niedawno był na Morskim Oku Sytuacja komiczna, bo wyładował mu się telefon, nie był w stanie znaleźć hotelu a jeszcze lało jak z cebra. Poszliśmy we trójkę na piwo, pogadaliśmy, później znaleźliśmy hotel z kilkoma przygodami i zostaliśmy chwilę pośmiać się. Miałam kilka takich sytuacji, ale to właśnie zazwyczaj nie są znajomi, z których wyjdzie coś więcej. A nawet wśród jakiś tam znajomych, jakich się ma wystarczy mała sprzeczka i nie odzywanie się pół roku... Dziecko się z drugim pokłóci, a na następny dzień najlepsi przyjaciele...
  4. Clickbait

    23 letnia dziewica w tych czasach? 😲

    Chłopak pisze na spokojnie, że tak czuje. Może po prostu nie był dojrzały emocjonalnie do tego. Niech każdy robi co chce, byleby to było w zgodzie z nim samym. Z nim nie było, dlatego daje najlepsze rady, jakieś może dać. Chwała mu za to
  5. Clickbait

    23 letnia dziewica w tych czasach? 😲

    Ale po co ta ironia? Ja się nie śmieję z osób chodzących na pielgrzymki. To nie miałobyć w żaden sposób o religii
  6. Clickbait

    23 letnia dziewica w tych czasach? 😲

    Ale co to za dzielenie? Nie rozumiem tego, jak ludzie mówią, że na imprezie nie szukaj nikogo, w barach też, tylko biblioteka i kościół. To samo dotyczy zwykłych znajomości. Ta sama osoba z która jest w klubie może uwielbiać muzykę klasyczną, czy teatr. Ludzie naprawdę nie są tak jednoznaczni. Na Tinderze też można spotkać fajnych ludzi, nie są tam sami ruchacze i same puste dziewczyny. Jednak trzeba poświęcić temu więcej czasu, bo pewne profile są po prostu lepiej promowane
  7. Clickbait

    23 letnia dziewica w tych czasach? 😲

    Ale co to za dzielenie? Nie rozumiem tego, jak ludzie mówią, że na imprezie nie szukaj nikogo, w barach też, tylko biblioteka i kościół. To samo dotyczy zwykłych znajomości. Ta sama osoba z która jest w klubie może uwielbiać muzykę klasyczną, czy teatr. Ludzie naprawdę nie są tak jednoznaczni. Na Tinderze też można spotkać fajnych ludzi, nie są tam sami ruchacze i same puste dziewczyny. Jednak trzeba poświęcić temu więcej czasu, bo pewne profile są po prostu lepiej promowane
  8. Ludzie, ja jestem za żeby zorganizować jakieś spotkanie. Jak nam nie wyjdzie i stwierdzimy, że się nie dogadamy każdy pójdzie w swoją stronę, co? Zwłaszcza, że chcę robić magisterkę w Wawie, taka okazja
  9. Staram się właśnie robić co się da, tylko problem w tym, że muszą tego chcieć obie strony. Nie będę się uganiać za znajomymi, którzy nie potrafią mi tygodniami odpisać na wiadomość. Zwłaszcza w tych czasach trzeba uważać, żeby za rzadko nie odpisywać, za rzadko się nie odzywać, bo każdy znajdzie sobie kogoś na nasze miejsce. Trzeba walczyć, walczyć, walczyć. Niestety, życie jest coraz szybsze i jak się nie dopasujemy do bieżni życia, to nas zmiecie
  10. Ale czekaj, przecież ja tak nigdzie nie napisałam napisałam, że pasowałoby coś z tym zrobić, bo jeszcze jesteśmy młodzi, więc trochę nie rozumiem
  11. Clickbait

    Nieznoszę mojej przyszłej szwagierki !!

    Z czasem będzie tylko gorzej Jak sobie pomyślę o mojej, to prawie dostaję padaczki. Wiecznie miła i usłużna, ale do czasu. Po ślubie siedzi tylko u góry z synkiem rocznym, córeczkę trzyletnią wychowują dziadkowie, a ona leży cały dzień. Z mężem nie dokładają się do rachunków, wyzywa teściów od najgorszych. Obiad zrobi raz na rok, jak mąż przyjdzie o tej samej porze. Przez nią babcia dziecka prawie dostała zawału. Naczynia po sobie umyje, jak przepiszą na nią dom. Szantaż od rana do wieczora. Oblej ja kwasem.czy coś, żeby nie weszła do rodziny
  12. Clickbait

    Jak stać się atrakcyjnym facetem?

    Najważniejsza jest pewność siebie. Pamiętam jak w liceum podobał mi się pewien chłopak. Wszyscy nazywali go brzydalem. Ale to był brzydal z "tym czymś". Zawsze mówił co myśli, nie bał się tego, nawet jeśli reszta myślała inaczej. Nie podporządkowywał się, jeśli nie uważał, że w danej sytuacji jest to słuszne. A jeśli jesteś brzydalem i jeszcze masz poczucie humoru, to już noc więcej Ci nie trzeba. Nie mówię o fajnej pracy, czy całej tej otoczce, bo mądry facet po prostu to ma, nie dlatego, że chce tym zyskać kobietę, ale sam dla siebie. A pisząc "fajna praca" miałam ją myśli coś, co Ci sprawia frajdę, satysfakcję. Jak będziesz zadowolony z życia, same będą do Ciebie lgnęły. Jak muchy do miodu
  13. Spokojnie, spróbujmy sobie wszyscy jakoś pomóc. Widać, że każde z nas cierpi z tego powodu. Jesteśmy ludźmi, którzy potrzebują więcej czasu, żeby jakąś relacje zbudować, ale to nie oznacza, że nie potrafimy jej stworzyć. Samo to, że się jakoś na siebie wszyscy natknęliśmy myślę, że można jakoś wykorzystać Wydajecie się naprawdę fajnymi ludźmi do rozmowy, wspólnych wyjść, po prostu do życia. Może na początku, zawęzimy obszar poszukiwań. Muminka Warszawa, ja Kraków? Jak reszta?
  14. Powiem tak, nie widzę problemu, żeby po prostu się spotkać, poopowiadać coś o sobie i zobaczyć co z tego wyjdzie. Tylko bez żadnych założeń. Trochę ludzi się tu nazbierało. Kto wie, co może z tego wyjść? Mam bardzo podobny problem, z tym że zaczynam się bardziej otwierać. Jako dziecko nie potrafiłam znaleźć sobie miejsca, bo gdy dzieci ganiały się po podwórku, ja wolałam siedzieć i szukać czegoś ciekawego w bibliotece. Nie lubiłam marnować czasu. Trochę to było niszczące, bo zawsze chciałam być najlepsza. Skoro nie miałam koleżanek, to mogę mieć chociaż dobre wyniki w nauce. Miałam jedną, która silnie się mnie uczepiła, ale według rodziców "psuła mnie". Zamiast pobiegać po lesie, siedziałam z domu. Przez to byłam troszkę grubszą dziewczyną niż inne (nigdy nie miałam nadwagi, po prostu było mnie troszkę więcej) i nie potrafiłam nawiązać szybko nowych relacji. Każda relacja rozpadała się, wraz ze zmianą szkoły. Zawsze był ktoś na jakieś wyjście z obiad, czasem piwo, ale po zmianie szkoły, trzeba było wszystko budować od nowa. Tragedia. Wiem, że mogłabym być inna, bo przy rodzinie się nie stresuję, jak ktoś mnie odbierze i wręcz codziennie jeździłabym do kogoś innego, bo lubię się śmiać, rozśmieszać ludzi, tańczyć z nimi, żartować. Ale przy "obcych" jakoś jest mi gorzej. Na studiach (kończę licencjat) musiałam radzić sobie sama, bo rodzice mnie olali. Więc znów straciłam możliwość poznania nowych ciekawych ludzi, na znanych imprezach studenckich. Albo byłam na zajęciach albo byłam w pracy. Żeby się utrzymać, wyrabiałam etat. Chodziłam jak zombie, byłam zapracowana i nieraz po prostu nie dałabym rady gdzieś iść, bo zasypiałam w autobusach. Ale robiłam co się da, naginałam rzeczywistość, żeby nie rezygnować, jak ktoś mnie gdzieś zaprosił. Teraz się kończą studia i czuję się w podobnie jak Ty Autorko. Także wszyscy tutaj mamy już jakiś punkt wyjścia, tak mi się wydaje. Podziwiam tych, co dali radę przeczytać mój esej, proszę wybaczyć, nie potrafię pisać krótko
  15. Clickbait

    Spanie u chlopaka

    Usamodzielnij się i zobacz, jak będzie Ci się z nim żyło w "normalnym" życiu. Wiem, że niektórzy rodzice potrafią napsuć krwi. Jeśli chcesz z nim być, wyprowadź się. Myślę, że i tak jesteś w takim wieku, że powinnaś sobie poradzić. Ja żyję na własnym rachunku od 20 roku życia i nie narzekam. Wręcz uważam, że to najlepsze, co mnie do tej pory w życiu spotkało
×