kam122
Zarejestrowani-
Zawartość
38 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Czyli przewaga głosów, że jednak ona chciała coś więcej pod kątem tej akcji. Proszę o jeszcze głosy innych użytkowników
-
Być może. Ale zauważ ze Panowie tutaj w temacie uparcie twierdzą, że nie, ze to zwykłe danie numeru, żeby nie dorabiac ideologii.
-
Czyli chodzi jej o skok w bok wedlug ciebie? Tylko kwestia teraz odpowiedniego rozegrania
-
Uwierz mi, że nie. Miałem dużo problemy na głowie przez ostatnie miesiące i kwestie damsko męskie kulały, więc wypadało to lewym uchem.
-
W pracy nic nie wyszło, bo ja to zlewałem i nie zwracałem uwagi za bardzo na jej zaloty, ale teraz sie zreflektowałem
-
Dla was to nic, bo wy atencji macie mnóstwo na co dzien, nie to co faceci. Uwierz mi, że gdyby role się odwróciły, tj. wiekszość z was bylaby niewidzialna matrymonialna, to piałabyś z zachwytu gdyby jakiś facet cię podrywał.
-
Trochę tak. Słuchaj, my nie mamy tak jak wy ze czesto na was sie zwraca uwage i co chwile komplementuje. Nam sie to zdarza bardzo rzadko (w przypadku przecietnego facetA) wiec zapada w pamięć. Sprobuj to zrozumiec. A Ty uwazasz ze skanowanie wzrokiem co oznacza?
-
Jak bylismy sam na sam to były te podteksty plus skanowanie mnie wzrokiem, non stop mnie skanowana, zerkała - od stop do głów potrafiła mnie przepatrzec nawet jak rozmawialismy. Podobno tez skanowanie osoby to oznaka ze jest dla nas atrakcyjna
-
I to rozumiem, przy czym ona tak żartuje tylko sam na sam lub w prywatnej rozmowie na messengerze. Przy ludziach się bardzo pilnuje i przy innych jest normalna
-
Czyli ogólnie muszą byc braki
-
Być może jest wyposzczona i mąż jej jednak nie zapokaja. Czy kobieta, która ma udany seks z mężem i jest zaspokojona robi takie cos?
-
Czyli też uważasz, że tekst z "zapamiętaniem mojego numeru", tymi ptakami w gniezdzie czy samolotami to pikantne podteksty ?
-
Nie za bardzo flirtowałem, bylem po prostu mily i uprzejmy, troche tez ją zlewałem, bo był huk roboty. Teraz tylko tak myślę, że cała nasza znajomosc i jeszcze ten numer na koniec to w sumie się składa w całość
-
Wiem, wyłapałem je. Ale tak sobie myślę, tutaj mąż, NA BIURKO ZDJĘCIE ŚLUBNE, a tu podrywanie małolata. Slyszalem, ze sporo teraz jest takich mężatek
-
No to jest to, co pisze Electra. Takie sytuacje przeciez sprzyjają skokowi w bok