Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trefna żona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Wyszłam pierwszy raz w tym roku spotkać się z koleżanką i po powrocie usłyszałam, że tylko mi kolezaneczki w głowie. A mam tylko ją jedną i mieszka na drugim końcu Polski. Widujemy się raz w roku.
  2. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Myślę, że zostawienie dzieci na tydzień z nim obróciłoby się przeciwko mnie. Zrobiłby ze mnie wyrodną matkę, która porzucila dzieci, bo cos sobie uroiła. Kiedyś powiedziałam mu, że stosuje przemoc i nawet nie jest tego świadomy. Śmiał się i potem powiedział w towarzystwie, że żona oskarża go o stosowanie przemocy. Wszyscy się śmiali, poza mną. Dziś powiedział, że on nie mówił tych wszystkich rzeczy do mnie, że ja to sobie przekrecilam wszystko.
  3. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Ja nie mam pretensji do świata, że cały swój czas poświęcam dzieciom. Wiedziałam, że tak może być. Wiem też, że tak nie będzie zawsze, bo szybko rosną i pójdą sobie w świat. Chodzi o to, że mój mąż tego nie zauważył i poniżył nazywając nierobem. Powiedział, że on sam ciągnie ten wóz. Czyli wnioskuję, że moj wklad pracy ma za nic. Ja leżę i wymyślam, a on biedny ciągnie ten wóz. Możliwe, że coś chce kupic. Tylko co to zmieni, jak mi teraz o tym powie? Zapomnę, że zmieszal mnie z błotem i zacznę ochoczo oszczedzac z nim pieniadze? Ja bym wszystko zrozumiala, gdyby mnie uszanowal i powiedział, co planuje. Mi sie teraz nie chce nawet spojrzeć w jego stronę.
  4. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Zgadzam się. Jestem typową matką Polką z chamem u boku. Sama to już widzę. Żałuję jednej rzeczy. Ze nigdy przed ślubem nie zrobiłam czegoś całkiem nie po myśli męża i nie wkurzyłam go niczym. Może gdybym zobaczyła wtedy jego reakcję, nie byłabym dziś tu gdzie jestem.
  5. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Ale ja sobie radzę z dziećmi i zajmuję się nimi często sama od rana do nocy. Chodzi o to, że on tego nie zauważa i nazywa mnie nierobem, bo nie dokładam się chwilowo do budżetu. Sam fakt, że w ogóle masz takie rozterki już dobrze o Tobie świadczy.
  6. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Czepiliscie się tej szafy. Jasne, że na bieząco sie uklada, a nie wrzuca jak popadnie. Nic codziennie nie robie w tych szafach. Co jakiś czas robię przegląd, bo dzieci wyrastają i segreguję. Starszy syn sam sie ubiera i czasem szuka ulubionych rzeczy na samym dnie. A mąż zawsze jest niezadowolony, jak jego rzeczy nie są na wierzchu, jaka by to szafka nie była.
  7. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    A mysl o powrocie do pracy mnie cieszy, tylko szkoda mi dziecko male zostawiać z obcymi i wiem, ze dom i nocne wstawanie nadal bedzie moim udziałem. W pracy przynajmniej doceniano to, co robię.
  8. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Musialbys spędzić kiedyś kilka nocy z noworodkiem, potem zabkujacym niemowlakiem, bawić się radośnie po takich nocach z dwójką dzieci i układać z nimi w szafach pod linijkę, żeby Pan po powrocie nie miał pretekstu do niezadowolenia. Widać, że pojęcia nie masz, jak wyglada opieka nad dwojka malych dzieci, kiedy jedno się kładzie, a drugie wstaje i tak dzień za dniem.
  9. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Musiałbyś zobaczyć, jaki jest styrany i zły, gdy musi zostać z dwojka dzieci w domu na 2-3 godziny i coś ugotować.
  10. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Mam świadomość, że tekst typu 'jak nie złożysz tego CV, to inaczej będziemy rozmawiać' to jest już grozba w moją stronę. Mnie to z jednej strony przeraza, a z drugiej śmieszy i po prostu ręce mi opadły, że można tak powiedzieć do żony, męża czy kogokolwiek bliskiego. Ja nie mam co szukac przy nim jakiegoś oparcia w życiu. Jak mialabym się z nim starzec.
  11. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Masz rację, brak mi charakteru w tym wszystkim. Zawsze, kiedy nie robię czegoś wg jego planu denerwuje się i mnie obraża, przy dzieciach mówi, jaka to mama jest niedobra albo że nic nie rozumie. Ucinam to, gdy się rozpędza, bo nic z tego nie mam, poza przykrosciami, których muszę wysłuchać. Potem mówi, że mnie przeprasza, ale musiał się wygadać bo go wkurzyłam. Nie rozumie, jak mówię, że można rozmawiać nie obrażając, to do niego nie dociera. Bo on musiał się wygadać i oczekuje, że zacznę robić co chce. Chciałam z nim porozmawiać o rozstaniu. Powiedział, że jestem chora i że w d. mi się poprzewracało z tego dobrobytu i mam się za robotę wziąć. Ja też nie potrafię prowadzić dyskusji na takim poziomie. Niedobrze mi się robi jak tego słucham i czasem nic już nie mówię, czekam aż skończy.
  12. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Bardzo bym chciała. Nie zapomnę tego, co powiedział. Jeszcze nigdy w życiu nie czułam się tak zdolowana. Ale on nas nie zostawi, bo uważa, że tylko przegrancy się rozwodzą. Będzie mnie dręczyl i mówił, że mnie kocha, że rodzina jest najważniejsza. A w złości znów powie, że jestem łachudrą i krnąbrną głupią kobietą. To już nie jest mój mąż.
  13. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Nie umiem sie za niego wypowiedziec. Mówi, że inny już dawno by mnie zostawił. Chciałabym, żeby mnie zostawił. Czulabym sie lepiej bez niego. Ale on nigdy tego nie zrobi.
  14. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Nie zapobiegalismy, bo ciąża miała być u nas już niemożliwa! 5 lat jej nie było i nie dawali nam szans.
  15. Trefna żona

    Mąż już nie mój.

    Nie raz był niezadowolony jak z czyms się nie wyrobiłam, bo nawet jak nie siadam od rana, to zawsze jest coś niezrobione czy szafa do ułożenia, którą akurat on potem otworzy i wyraża swoje niezadowolenie. Mówi, że z niczym sobie nie radzę. Powiedział, że jak chciałam siedzieć w domu, to mam zapier. i nie narzekac i wszystko ma być zrobione, bo on pracuje. Zobaczyłam teraz, jaki jest podły.
×