Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2867
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka chyba mocno zajęta obowiązkami przy tacie bo w ogóle nie pisze...
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Majax a udaje Ci się trzymać dietę teraz na płodnych?
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Nawet próbowałam znaleźć w necie czy i dlaczego puchnie się w trakcie owulacji ale na ten temat są tylko śladowe informacje. Wychodzi że należę do jakiś wyjątków, których na palcach obu rąk można policzyć. Normalnie jestem jakimś ewenementem
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A ja jednak dalej jestem spuchnięta. Aż zaczynam się zastanawiać czy jednak nie utyłam. Wczoraj gumka od leginsów w pasie mi się werżnęla w ciało i zrobiły wałeczki. Totalna załamka. Nie wychodzi mi to jakoś. Mam limit 1500 kcal a zmian żadnych a nawet wizualnie jest gorzej. Bony w poniedziałek najpóźniej we wtorek się zważę. Przysięgam że nawet w najczarnieszych myślach nie sądziłam ze ta końcówka bedzie tak ciężka do zrzucenia. Zostały raptem 2 kg a to jest wręcz dla mnie awykonalne. Te wszystkie mądrości z neta, żeby jeść regularnie 4-5 posiłków dziennie, nie przekraczać limitu się juz nie sprawdzają, o kant d.... Nawet nie wiem jak nazwac co czuję.
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Molly no to nieźle. Ale żeby aż taki spadek w ciągu jednego dnia? Zważysz się jutro kontrolnie i zobaczysz. Oby jednak pokazała się znowu ta mniejsza waga. Tego Ci życzę.
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Milky, a co w końcu wyszło z tą fizjoterapia? Coś juz wiesz?
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    E-mis, współczuję przeżyć. Odejście kogoś bliskiego z rodziny jest zawsze przytłaczające, tym bardziej ze od nas niezależne. Nie dziwię się że dieta kuleje, teraz masz ważniejsze rzeczy na głowie. Wrócisz do tematu jak się trochę sytuacja informuje. Trzeba mieć wolną głowę od przykrych przeżyć i wiadomo, też czas, by móc się skupić na odchudzaniu.
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Codziennie przed wyjściem do pracy, w przedpokoju zadzieram bluzke w górę i w lustrze oglądam swój brzuch. Nie widać żeby coś tu się zmieniło na korzyść Gdzieś tłumaczę sobie ze przeciez teraz spuchlam, "Nie patrz, ten brzuchol nie wygląda tak w rzeczywistości, za kilka dni się zmieni". Bo czy może być inaczej? "Przecież kiedyś schudnę, muszę, bo się tak staram...codziennie od tygodnia o tym myślę, codziennie sobie to powtarzam. Tylko szkoda ze teraz wypadła ta owulacja, bo bym się zważyła, chciałam zobaczyć czy tydzień stania na głowie coś dał, może już coś schudłam??? Tak to teraz u mnie wygląda, ale odbieram to za dobry znak, nie zadną schizę. Po prostu nie daję przyzwolenia na to jak wyglądam, w myślach widzę siebie szczupła sprzed kilku........nastu lat. Chcę żeby to wrocilo, tylko czy starczy siły, konsekwencji, samozaparcia, wytrwałości?. Czy znowu w weekend nie zaprzepaszcze starań z 5 ostatnich dni? Naprawdę czuję że jestem na dobrych torach, tylko żeby jeszcze wrócić do regularnych ćwiczeń i byłoby git. I wykreślić z kalendarza weekendy Wieczory w sumie teżPomyślę nad realnym celem. Takie gadanie schudnie to za mało, trzeba wiedzieć do czego się dąży. Tak jak Terry określiła swój cel, ehh szkoda że nie pisze, to ja też tak zrobię, w weekend się zastanowię pora...ę, dodam odejmę, pomnoże, podzielę i zsumuje i napiszę bo z celem jest łatwiej...choć w sumie trudniej
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Doczytałam, i tylko nabial pelnotlusty, jakies tłuste sery itp.mogą tak działać, natomiast jogurty naturalne, kefiry, sery kozie i podobne dobrze działają na perystaltyke jelit.
  10. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    To może nabiał przyblokował cie w tym zakresie. Coś mi świta ze chyba ma takie właściwości. Poczytaj zresztą co i jak bo może herezje opowiadam.
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, Muszę przyznać że wczoraj gorzej mi poszło z dietą. Tzn. dla jasności nie było żadnych śmieci, natomiast przekroczyłam limit o 195 kcal. Czyli wyszło prawie 1700 kcal. Kiepsko z uwagi ze przecież nie ćwiczyłam. Dziś powinno być lepiej. Nie wiem kiedy mam się teraz ważyć, w sobotę owulacja, dzień przed chyba nie za bardzo skoro i tak jestem jak balon. A w niedzielę z kolei będzie dzień po, ale jeszcze w czasie płodnych i pytanie czy odpuchne???
  12. MamaMai

    Czy nosicie SHAPEMAKER

    Skoro widzisz efekty u swojej siostry to czemu się zastanawiasz czy używać a jednocześnie zachęcasz inne dziewczyny powołując się właśnie na te super efekty swojej siostry. Logiki w tym nie ma żadnej. Wybacz ale marketing czuć na odległość.
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jeśli jesteś zdeterminowana mocno to powinnaś dać radę. Tylko Majax serio tu już bez żartów, musisz utrzymywać stan ketozy, rozumiem że każde odstępstwo spowoduje ze nie będzie rezultatów, tak? Czy się mylę? A ja juz czuje ze puchne na plodnych. No trudno, znam ten stan, bez zaskoczenia. Nie mogę się zrazić tylko dalej robić swoje. Najgorsze że za kilka dni owulacja, to bedzie wyzwanie i to duuuuuuuuuuuze.
  14. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Majax ja dzisiaj zaczęłam dni płodne więc Ty zaraz zaczniesz, okres dostałam 2 -ego w sobotę, Ty w niedzielę, więc ten skok może właśnie z tego powodu. Jeśli uczciwie trzymasz dietę, to powinny przyjść rezultaty, jeśli to zastój trudno musisz przeczekać, kiedyś ruszy. A jeśli nie, a naprawdę robisz wszystko żeby tak było, to Kochana może czas rozważyć badania hormonalne, co? Szczerze, ja skrycie liczę na spadek nawet niewielki. Choć pewnie przez owulacje guzik raczej z tego.bedzie, ale spokojnie poczekam na to nawet kolejny tydzień. Jeśli nie ruszy, wezmę się za ćwiczenia. Rozważe właśnie jeszcze więcej białka na diecie i zobaczymy. Z dietą wczoraj było dobrze wiec jestem z siebie zadowolona. Nie było słodyczy, nie było wieczornego podjadania, porcje w normie, ostatni posiłek 3 godziny przed snem. Znowu brawo ja
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Z blogu fitwoman.pl : (....)ubocznym efektem drastycznego obcinania kalorii jest spowolnienie metabolizmu. Organizm przyzwyczaja się do mniejszej ilości kalorii i mimo tego nie chudnie. Twój organizm próbuje chronić Cię przed głodem. Kiedy nie dostarczasz odpowiedniej ilości pokarmu, zaczyna oszczędzać energię. Tempo przemiany materii zwalnia, to zjawisko nazywa się termogenezą adaptacyjną. Jak to działa? Utrata zaledwie 5% całkowitej masy ciała, może zmniejszyć współczynnik metabolizmu spoczynkowego nawet o 20%. Badania sugerują również, że spowolnienie tempa metabolizmu utrzymuje się nawet do roku po utracie masy ciała. Trening siłowy pomaga zapobiegać częściowemu spowolnieniu metabolizmu związanego z dietą, ponieważ pozwala utrzymać aktywną tkankę mięśniową. Przyspiesz metabolizm - zacznij od zmian w diecie Aby strawić, rozbić i przetworzyć białko, potrzebujesz zdecydowanie więcej energii niż w przypadku węglowodanów oraz tłuszczy. Dodanie do diety większej ilości białka zwiększa liczbę spalanych kalorii. Możesz również stosować odżywkę białkową po ukończonym treningu siłowym, dzięki temu dostarczysz odpowiedniego uzupełnienia aminokwasów oraz zaspokoisz głód. Skutecznym sposobem na przyspieszenie przemiany materii jest zastąpienie herbaty i kawy, zieloną herbatą. Ponad wszelką wątpliwość dowiedziono, że zielona herbata wpływa na tempo przemiany materii oraz można ją uznać za skuteczny spalacz tłuszczu (...) Podsumowanie Tempo przemiany materii u zdrowego człowieka zazwyczaj zależy od uwarunkowań genetycznych. Rola metabolizmu odgrywa umiarkowaną rolę w nagłym przybieraniu na wadze. Za dodatkowe kilogramy najczęściej obwiniać powinniśmy nadmiar spożywanych kalorii, ich jakość oraz brak aktywności fizycznej. Wymienionymi metodami możesz wesprzeć swój metabolizm, jeśli jednak nie zaczniesz kontrolować ilości spożywanego jedzenia, nie ograniczysz produktów wysoko przetworzonych i nie zaczniesz prowadzić zdrowego trybu życia nie unikając aktywności fizycznej, walka o smukłą sylwetkę będzie przysłowiową walką z wiatrakami" Niby oczywiste a jednak często gdzieś mi to umyka
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    E-mis a jak sytuacja u Ciebie z chłopakami?
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Zaczynam robić sobie jedzenie na jutro do pracy. Żeby nie przechwalić w tym systemie jestem bardziej zdyscyplinowana z jedzeniem. Ale nic nie ćwiczę. Dlatego jeśli nawet będzie spadek wagi, to pewnie niewielki, choć szczerze ucieszy mnie każdy byleby było w dół.
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Odpukać, synek narazie w ogóle nie gorączkował, krostek ma może ogółem ze 40, to niedużo tak myślę wiedząc jaka może być skala, bo córka serio była calusienka w krostkach nawet miała krosty w buzi, no i długo je miała w dodatku gorączkowała nie miała siły apetytu, była raczej leżąca. Syn normalnie chodzi, grasuje, może trochę się obciął w jedzeniu, ale dosłownie delikatnie, tyle że w nocy budzi się znowu często i przez to jestem niewyspana. Na przyszły tydzień mam już wypisaną pracę zdalną, więc super bo przejme opiekę, najwyżej w nocy będę pracować, zresztą mama mówi że na ściśle ze 2 godziny może z nim posiedzieć w ciągu dnia. Jeszcze pogadam w pracy żeby nic pilnego mi nie dawali w ciągu dnia bo przy nim bedzie cięzko, a resztę opędze po prostu gdy uśnie. Ile twoja córeczka ma dokładnie miesięcy? Myślę że ma jakieś napięcie, tylko pytanie czy wzmożone czy obniżone. Pisałam już ze moja oprócz napięcia miała asymetrie ma ją ponoć i teraz, wprawdzie stała długo przy meblach, przez 3 miesiące zanim puścila się jak miała równo 15 miesięcy ale ogóle nie raczkowała, niewłaściwie siadala, obracała się na jedną stronę itp. Miała słaby tulow, nie mogła przez to złapać pionu bez podparcia, przez sflaczały brzuch nie umiała siedzieć w siadzie prostym tylko w te nieszczęsna literę W. Mojej koleżanki synek też to miał i zaczął chodzić jak miał skończone 17 miesięcy. Też go rehabilitowała, na NFZ i potem nawet równocześnie prywatnie. Ale jej powiedział jeden lekarz ze Milky daj znać jutro. Trzymam kciuki by się udało z tą fizjoterapią dla córci. Pytanie czy długo się u Was czeka na zabiegi od momentu wystawienia skierowania. Ale jak się jutro uda, na pewno będziesz spokojniejsza.
  19. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Odpukać, synek narazie w ogóle nie gorączkował, krostek ma może ogółem ze 40, to niedużo tak myślę wiedząc jaka może być skala, bo córka serio była calusienka w krostkach nawet miała krosty w buzi, no i długo je miała w dodatku gorączkowała nie miała siły apetytu, była raczej leżąca. Syn normalnie chodzi, grasuje, może trochę się obciął w jedzeniu, ale dosłownie delikatnie, tyle że w nocy budzi się znowu często i przez to jestem niewyspana. Na przyszły tydzień mam już wypisaną pracę zdalną, więc super bo przejme opiekę, najwyżej w nocy będę pracować, zresztą mama mówi że na ściśle ze 2 godziny może z nim posiedzieć w ciągu dnia. Jeszcze pogadam w pracy żeby nic pilnego mi nie dawali w ciągu dnia bo przy nim bedzie cięzko, a resztę opędze po prostu gdy uśnie. Ile twoja córeczka ma dokładnie miesięcy? Myślę że ma jakieś napięcie, tylko pytanie czy wzmożone czy obniżone. Pisałam już ze moja oprócz napięcia miała asymetrie ma ją ponoć i teraz, wprawdzie stała długo przy meblach, przez 3 miesiące zanim puścila się jak miała równo 15 miesięcy ale ogóle nie raczkowała, niewłaściwie siadala, obracała się na jedną stronę itp. Miała słaby tulow, nie mogła przez to złapać pionu bez podparcia, przez sflaczały brzuch nie umiała siedzieć w siadzie prostym tylko w te nieszczęsna literę W. Mojej koleżanki synek też to miał i zaczął chodzić jak miał skończone 17 miesięcy. Też go rehabilitowała, na NFZ i potem nawet równocześnie prywatnie. Ale jej powiedział jeden lekarz ze to mógł być też skutek jakiejś szczepionki wiec na wszelki wypadek przestała go szczepiszczepić i wróciła do tematu dopiero jak miał prawie 3 lata.
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dr who O co ci chodzi? W PL jest 500+ taki system, prorodzinną, właśnie jest w takim celu, masz pretensje do Milkyway o system?
  21. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Poza tym zobaczę też czy efekty przyniosą moje aktualne starania. Dzisiaj wyszłam trochę głodna z pracy, nie wzięłam sobie żadnego owocu do pracy a przydałby sie na przekąskę. Niestety znowu nie podpisałam się jakoś mocno z ilością wypitnych płynów. Bo w pracy raptem wypiłam zieloną i ciemną herbatę, czyli w stosunku do wczorajszego dnia na ten czas jestem do przodu o jeden kubek herbaty i pół.szklanki wody, ale wciąż mało. Z jedzeniem narazie dobrze. Chyba znowu będzie dzień bez ćwiczeń ponieważ wieczorem muszę pojechać w jedno miejsce i trochę mi się tam zejdzie. Ale pełny meldunek zdam jutro rano.
  22. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Majax aż jestem ciekawa efektów twojej diety białkowej. Myślę że będą, więc też się zastanawiam, choć nie chce diety typowej bialkowej, niemniej rozważam zmianę proporcji na przewagę białka. Poczekam poobserwuje twoje zmagania i najwyżej będziesz mnie edukować w tym zakresie
  23. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dokładnie.
  24. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Stwierdziłam, ze będę pisać meldunki podsumowujące dzień dnia następnego. Bo nieraz było tak ze napisałam że dzień całkiem niezły, po czym wieczorem wpadł jakiś owoc, kabanos, plaster żółtego sera, ba! nawet świństwo typu ciastka, cukierki, łyżka nutelli. Wieczory potrafią położyć i zaprzepaścić mi całodniową dietę. I wtedy cała euforia przechodzi szybko we frustracje, no może za grubo powiedziane, ale w taką złość i irytację na samą siebie i wychodzi jak wciąż jestem słaba a jedzenie mną rządzi. Staram się od ponad roku by jeść zdrowo, lekko, mądrze a i tak tych chwil słabości mam tak dużo, na początku jakoś to bardziej świadomie kontrolowałam, zdarzało się popłynąć z jedzeniem, ale chyba ciśnienie było większe a teraz yyyyy, ehh.... zdarza się mi czesciej zatracic. Zatem melduję że wczoraj był naprawdę udany dzien, w pracy jadłam tylko to co miałam, a po pracy w domu tylko obiadokolację i trochę popróbowałam zupę kalafiorową którą gotowałam na dziś. Nie skończyło się więc na wielkich deklaracjach tylko poszły one w czyn. Brawo ja Dziś nic nie obiecuję, tylko działam. Wam też życzę przy tym siły i wytrwałości.
  25. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Myślę że głowa bolała mnie wczoraj przez to, że mało piłam (3 kubki herbaty, 1 szkl.wody). Dlatego dzisiaj rano oprócz herbaty wypiłam pół szkl. wody i w pracy też będę się pilnować.
×