Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2845
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Brawo Ty. No właśnie, obwisła skóra potrafi zniweczyć efekt odchudzania. Szczerze gorsza jest niż nadwaga, wizualnie oczywiscie bo nie mówię o aspektach zdrowotnych. Życzę ci żebyś umiała wyczuć odpowiedni moment żeby uniknac operacji. Naprawdę dużo już osiagnelas!
  2. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Oj Edi, współczuję bólu pleców. A widzisz o tym pisałam, z wyższą wagą siada kręgosłup i wszystko co go powinno trzymać. Też tak mam, że jak siedzialabym w domu to tylko bym jadła, ale plus taki ze gdy dzieci byłyby w szkołach to coś bym na pewno pocwiczyla bo przy dzieciach jest o to cieżko. Młody jeszcze wisi na mnie. Mama to mama tamto. Córka była w tym wieku fanką i wielbicielką taty a synuś jest moim fanem i wielbicielem. Więc raczej zostaje mi aktywność wieczorem na zewnątrz, spacer, kijki, choć jak nie choróbsko dzieci to moje i wkoło wiecznie coś co wyłącza mnie od tej aktywności.
  3. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Hej, niestety u mnie synuś przeziębiony, stan przedgoraczkowy, okropny kaszel, gil po kolana itd., w konsekwencji nie ćwiczę prawie nic w tym tygodniu. Może w weekend coś się uda. Z dietą za to nienajgorzej ale to pokłosie tego że chyba przyplątała się do mnie jakas dziwna forma grypy żołądkowej (jednego dnia torsje a od 3 dni takie uczucie jakby coś ustało mi na zołądku). Dziś mamy zaproszenie na ciacho imieninowe i nie wiem jak to się dla mnie skończy, bo gdzieś tam czuje ze mogę przegiąć choćbym miała to odchorować. Tak to jest ze mną. Miłego dnia Dziewczyny.
  4. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    No właśnie, większość nas waży się w piątek
  5. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    A w jaki dzień tyg. się ważysz?
  6. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Witaj Edi, fajnie że do nas dołączyłas. Rozumiem że taka waga może cię uwierać i denerwować choć pewnie to tylko wierzchołek góry lodowej i wuaża się z tym inne skutki. Powiem ci że ja przy wadze powyżej 60 kg od razu odczuwam kręgosłup, od razu normalnie nie wiem ale jeszcze przed przy 58, 59 kg jest w miarę z kręgosłupem a już 2 -3 kg więcej i klapa. A ty masz jednak troche więcej balastu do zrzucenia. Wakacje są świetną motywacją. A jaki masz dokładnie pomysł?
  7. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    A i teraz doczytałam że są też pełnoziarniste wersje tego makaronu. Jak zobaczę w sklepie to kupię i reż napisze.
  8. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Kupiłam dziś makaron udon. Wprawdzie ma w składzie mąkę pszenna ale też m.in. skrobię z tapioki i przez to ma 120 kcal na 100 g. Skład w miare choć jest stabilizator alganian sodu i regulator kwasowości kwas mlekowy i mleczan sodu, brzmi podejrzanie choć niekoniecznie musi być to jakieś zło, do poczytania. W porównaniu z normalnym makaronem jest to spora różnica jeśli chodzi o kaloryczność, bo ma ok. 200 kcal mniej w 100 g. A skład pewnie powyższy z uwagi ze zalewa się go tylko wrzątkiem. Z 200 g netto zrobiłam sobie 2 pudełka do pracy, na jutro i pojutrze mieszając z mieszanką na patelnię i przyprawami. W smaku może być. Nie wiem czy kojarzycie ten makaron, pisze takie moje pierwsze spostrzeżenia. Ewentualnie napiszcie co uważacie.
  9. MamaMai

    Wyjące 50-tki dieta i ploteczki

    IleOnka, a mialas już kiedyś to diagnozowane? Bo powiem szczerze że kiedyś już o tym pomyślałam, ale to dla mnie jedna z oczywistych przypadłosci że nawet nie brałam pod uwagę że ktoś już tego nie wykluczył lub nie rzucił takiej diagnozy. Wytrwalosci w poście. Trudny czas przed tobą ale kiedyś dałaś radę więc jestem o Ciebie spokojna i teraz też ci się uda, to wiem. Jednak podziwiam bo to dużo cię ułoży.
  10. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Hej, ale mam zakwasy po wczorajszych kijkach. Sylwia, Jasminka chciałam dorównać waszemu tempu i cisnelam aż siódme poty wylewalam. I w sumie nie wiem czy tempo mimo to było zadowalające ponieważ dystans 5,90 km przeszłam w 57 min. Normalnie idę wolniej ale zaimponowalyscie mi pisząc w jakim tempie pokonujecie swoje trasy. Dziś raczej nie wyjdę pomaszerować bo masakrycznie wieje, pisali że nawet do 130 km/h. Zaraz ogarnę śniadanie ale nie mogę się zdecydować co chciałabym zjeść.
  11. MamaMai

    Co jecie na diecie?

    Pasty na kanapki sałatki warzywne z dodatkiem fety, mozzarelli Sałatki owocowe Grillowana pierś z kurczaka lub w papirusie, Koktajle owocowe, warzywne, owocowo warzywne choć one bardziej podchodzą mi jak już jest ciepło na zewnątrz Warzywa na patelnię z jajkiem, kurczakiem Ryż z warzywami (kupuje często w biedrze mrożonkę trio warzywne, gotuje na poltwardo, potem trochę duszę na masle i mieszam z ryżem, makaronem ryżowym) Owsianka na różne sposoby ulubiona z jabłkami i cynamonem, ale też z bananem jogurtem rodzynkami, orzechami/slonecznikiem Jajecznica też na różne sposoby, tradycyjna, ze szpinakiem, z cukinią i mozzarellą, pomidorkami Tortilla z pastami na kanapki/po meksykańsku/ala kebab/z wolowina Ryby pieczone w piekarniku Kanapki z ciemnym chlebem, z awokado i jajkiem, wędlina drobiowa i pomidorem, ogórkiem papryką Jogurty vege, uwielbiam z mango lub kokosowy Chleb chrupki z serkiem smietankowym i ogórkiem kiszonym Makaron ryżowy z mieszanką chińska Warzywa pieczone w piekarniku z udkiem kurczaka Placki kalafiorowe gdy mam wenę Szaszlyki Naleśniki z jabłkiem i cynamonem Czasem piekę placuszki owsiane z bananem i rodzynkami, słonecznikiem, praktycznie że wszystkim co jest pod reka Oj długo by wymieniać, jest tyle w możliwości. Niestety mnie gubią wieczory, za duże porcje i podjadanie....no i nieszczęsne slodycze, mimo że staram się jesc posilki dietetyczne i zdrowe. Gratuluję wyniku, dużo już osiagnelas.
  12. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Co do usuwania tematów, nie wiem czy to się tylko tak robi, ale zobaczcie że przy każdym wpisie przy nicku jest taka flaga i tam jest opcja zgłoszenia moderatorowi treści która nam nie pasuje. I chyba to wystarczy żeby cały wątek poleciał. On chyba tego nie weryfikuje. Wystarczy zgłoszenie i idzie to z automatu. Bardzo słabe to jest i dlatego tacy anonimowi psychole mogą sobie z nudów, złości, kaprysu, braku mózgu i innym powodów usunąć wątek.
  13. MamaMai

    Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

    Hej, ale się rozpisalyscie, jest co czytaćNa śniadanie zrobiłam pastę jajeczną z suszonymi pomidorami, była nawet smaczna choć z musztarda i jogurtem naturalnym. Byłaby lepsza z majonezem. Już kiedyś pisałam że z wielu rzeczy mogę zrezygnować ale nie z majonezu, staram się go ograniczać, jak najmniej używac ale żeby całkowicie wyeliminować to nigdy. Z jajkami idealne połączenie, poezja. Kupiłam nawet swego czasu majonez vege ale to nie to samo i o dziwo kalorii miał niewiele mniej od zwykłego. Na obiad Mój robi spagetti. Albo zjem mało albo zrobię sobie makaron ryżowy z warzywami. U nas też ładna pogoda. W planach spacer z dziećmi. Wieczorem może kijki. Sylwia nie dołuj się. Na pocieszenie powiem Ci że u mnie też waga stoi, dlatego postanowiłam narazie się nie ważyć. To strasznie daje na psychikę. Miłej soboty.
  14. MamaMai

    Pamiętnik odchudzania

    Nie obraziłaś, bynajmniej mnie....nawet było to w punkt i w sumie to prawda, hehe
  15. MamaMai

    Pamiętnik odchudzania

    No to nas podsumowałaś
  16. MamaMai

    Brak czasu na dietę i ćwiczenia

    Może zacznij od małych kroków. I skup się na początek na najwazniejszych rzeczach i w nich bądź konsekwentna a nie łapiesz się wszystkiego po trochu. A poza tym możesz łączyć przyjemne z pożytecznym. Idź na zakupy z buta, sprzątaj i tańcz przy okazji poleca kalorie. A przede wszystkim nie popadaj w panije. Dlaczego musisz być perfekcyjną panią domu? Nie mówię że masz brudem zarosnąć ale nie trzeba codziennie pucować chaty żeby było czysto. Nie wiem jak sprzątasz, ale ja nawet przy dzieciach mam względny ład i porządek a nie sprzątam codziennie, z wyjątkiem sprzątania zabawek, zamiatania/mycia podłogi w kuchni i ładowania zmywarki.
  17. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Wątek zniknął więc zakładam nowy. Choć jestem u teściowej w gościach, pilnuję się. Kalorie ze śniadania policzyłam, teraz zjadłam jeszcze jabłko. Byłam też na kijkach, przeszłam 6 km. Teściowa kiepsko się czuje po usunięciu kaszaka na głowie, więc ugotuję obiad, kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki i ogórki kiszone.
  18. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Zrobiłam dziś rybę po grecku, ale syn mi posłodził usmażone filety, może być dziwna w smaku, a raczej taka będzie ale przecież nie wywalę całego talerza filetów. Ehhh pomocnika mam takiego dziś pewnie położę się dopiero około 1 w nocy, bo choć kończę taniec przy garach to jeszcze muszę się wykąpać, uprasować strój galowy dla syna jak się dziś okazało że ma mieć na jutrzejsze kolędowanie, paznokcie umalować i zrobić kanapki mężowi do pracy. Doby za mało, dietę odkładam na po świętach, pewnie przytyje z kilogram lub dwa, jak to bywało w ubiegłych latach, ale mam postanowienie w święta trochę się ruszać a nie tylko siedzieć. Poza tym nie ma zmiłuj muszę (bony nie wiem jak ale muszę) wrócić do ćwiczeń. Bo waga ani drgnie, a teraz nawet w górę dziś było o zgrozo nawet 61 kg, tyle że mam dni płodne i chce wierzyć że to tylko przez to! Inaczej będzie załamka a po świętach depresja na maxa, ale powiem wam że męczy mnie już to pilnowanie się wkoło naokoło i chce się po prostu na święta najeść tego czego sobie odmawiam lub ograniczam, poza tym w święta smakuje to wszystko inaczej, lepiej.....za wyjątkiem mojej tegorocznej ryby po grecku
  19. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Ciężko jest z tym czasem przy dwójce dzieci i pracy zawodowej. Chęci są ogromne tyle że jestem z tych co lubią aktywność bardziej na powietrzu. Wtedy nie czuje że coś robię, w sensie że na przymus. W domu ćwiczenia nie dają mi przyjemności. Zresztą nawet jak mam wenę i chwilę dla siebie to dzieci rozkoharzaja bo coś zawsze chcą, zwłaszcza Mały.
  20. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Ja wyrabiam mało bo ok. 7000 kroków dziennie. Gdy chodziłam na kijki to było więcej i chudlam. Przy 7000 kroków i jedzeniu mniej więcej tyle samo co przy chodzeniu na kijki, nie chudnę. Chudlam jak tych kroków było więcej w ciągu dnia. Planuje wrócić do kijków od świąt. Teraz po prostu nie miałam czasu, po pracy szybko ogarnialam dom i dzieci a jak zasnęły siadałam do papierów z pracy. Myślę że jednak to powinno być minimum 10 000 kroków, a żeby były szybsze efekty to z 12 000 krokow lub gdy masz czas i okazje to nawet wiecej dziennie .
  21. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Hej,miałam dziś Wigilię w pracy, dużo smacznych pięknie podanych potraw było i trochę z tego zjadłam. Dzisiejszy dzień powyżej limitu. Ale pochwalę się że zrobiłam wczoraj zakwas, żeby przyspieszyć wrzuciłam kromkę chleba choć nigdy tak nie robiłam a poza tym więcej czosnku bo ponoć zakwasza się wtedy szybciej. No ale tak późno to nigdy zakwasu nie robiłam. W końcu dziś noc bez papierów dlatego zaraz będę gotować kapuste
  22. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    O Jasminka ale ci zazdroszczę tego wolnego!!!!! Ja tylko pomiędzy świętami a sylwestrem wezmę dwa dni opieki bo mam te kodeksowe na dzieci. A tak to orka. Wczoraj piekłam ciasteczka na święta a raczej zaczęłam i szybko skończyłam bo syn zjadł z pierwszej blachy prawie wszystkie i nie dał sobie przetłumaczyć. Muszę to robić po nocach ale na razie mam papiery z pracy na nocki więc w sumie nie wiem kiedy. Nic albsolutnie nic nie mam jeszcze zrobione z jedzenia na święta. Jak nigdy!
  23. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    To i tak chyba nie są jakieś super pieniądze przy tych obecnych cenach. Ale dobrze że przynajmniej pozegnaliscie czasy jedzenia ryżu z olejem. A kiedy się ważysz, w sensie w jaki dzień tygodnia?
  24. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    My też ubraliśmy właśnie choinkę podczas oglądania MŚ. Ale nie upiekłam ciasteczek i zakwasu na barszcz nie zrobiłam. Jak nigdy nie potrafię się ogarnąć. Mam te nieszczęsna papierkowa robotę i siedzę po nocach, dziś zresztą też bede. Dzisiejsze jedzenie bardzo kiepsko. Dzień zakończyłam naleśnikiem z serem.
  25. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Toragasira pogoń chłopa do pracy. Jeśli jest zdrowy to nie wiem czemu nie chce pracować? Kurde cokolwiek by zarobił o tyle będziecie do przodu. Nawet akurat to moglibyście odłożyć na domek. Ja też dziś mam ciągoty do węglowodanów i niestety w części uległam. A teraz będę jadła rosół z makaronem. Także tak
×