-
Zawartość
3014 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MamaMai
-
Kabanosik pięknie, gratki, cel już coraz bliżej. Brawo Dziewczyno!
-
No właśnie Milky, ja tam się nie cieszę z twojego spadku a poza tym naoglądałam się wczoraj filmików jak przycinać storczyki, wogóle jak je pielęgnować ,w jednym nawet był pokazany sprey do liści. Szczerze nie jest to takie wszystko proste. Ale przyjęłam wyzwanie
-
No właśnie !!! Nie ma jak codzienna spowiedź na wątku. Może powinnaś wrócić do codziennych meldunków? Do poważnego rozważenia
-
Jak to przyciąć, w jaki sposób? jaki sprey do liści??????? Mniam, mus migdałowy, sama robisz?????
-
Jasminka jak to w passacie? Podgrzewasz tę sałatkę? Aż mnie zaciekawiłaś. I koniecznie daj znać czy dobra. A ten koktajl to z mlekiem kokosowym czy napojem kokosowym?
-
och też nie umiem oprzeć się domowemu świeżutkiemu pieknie pachnącemu ciastu drożdżowemu. Jeśli o mnie chodzi rozgrzeszam Cię z tego czynu
-
Milky zazdroszcze ręki do storczyków!!!!! Ja zajechałam już 3, tego ostatniego po roku pielegnacji mąż kupił mi na Dzień kobiet w tym roku kolejnego, z dedykacją że to storczyk ostatniej szansy, jeszcze rośnie i nawet liścia wypuścił ale to chyba nie są kwiaty dla mnie....
-
Dzień dobry, Ale wczoraj popłynęłam z żarciem. Zjadłam więcej kalorii niż Jasminka musi jeść w ciąży, ażżżż mi wstyd. Wyrzuty były okropne. Dlatego wstałam już dzisiaj o 6:00 i poszłam na kijki jeszcze przed śniadaniem. Przeszłam 3,5 km. Potem sprzątnęłam jedno pranie z suszarki, załadowałam drugie, teraz siadam do nauki z córką, nadrabiamy zaległości. W planach jeszcze sprzątanie. Jedzenie w miarę mam ogarnięte, zupa z wczoraj na pierwsze, na drugie kotlety pożarskie też prawie gotowe, chyba podam z ryżem i jakąś sałatką. Na śniadanie były domowe zapiekanki z serem pieczarkami i szynką. W międzyczasie wpadnie pewnie jakiś jogurt i owoce. Chciałabym jeszcze wyskoczyć pieszo do sklepu oraz wieczorem iść na spacer, jeśli dam radę. Spokojnie ja tu zostanę nawet jak schudnę, utrzymanie wagi to także proces długofalowy. Miłej soboty. Nie udyndajcie się za bardzo przy domowych obowiązkach. W życiu musi być balans.
-
Szkoda...........chlip chlip
-
Super, niepotrzebnie się obawiałaś, może tego jedzenia tak dużo nie było, a może było więcej ruchu. Tak czy siak idzie w dół
-
U mnie dziś na pierwsze danie zupa z jarmużem a na drugie łosoś z frytkami z piekarnika i sałatką z rukoli
-
Cześć Dziewczyny, Udało mi się zrzucić całą nadwyżkę świąteczną, 0,5 kg w dół. Chociaż radość jest połowiczna jak pomyślę że mam taką samą wagę co 3 tyg. temu (Zastoj przed swietami, potem wzrost, a teraz spadek). No cóż cierp ciało jak chciało. Oby teraz były już tylko spadki. Czego sobie ale i Wam z całego serducha życzę.
-
Jasminka a weź mi powiedz na czym smażysz? Np. dzisiejszą jajecznicę na śniadanie. A ta sałatka z fetą i papryką dwuskładnikowa?
-
Jasminka, pocieszę Cię ale w ciąży jadłam pewnie o wiele więcej, zwłaszcza drugiej, bo słodycze pochłaniałam kilka razy dziennie. Ty przynajmniej jesz zdrowe posiłki. Ja nie byłam wzorem do naśladowania. Ulegałam wszystkim zachciankom
-
Udało mi się zdrzemnąć z Młodym na 40 minut od razu lepiej się czuję. Zaraz wciągnę drugie śniadanie, kanapki z dżemem i twarogiem. Dzisiaj wychodzi mi picie wody, mam za sobą 2,5 szklanki zwyklej wody, szklankę wody z octem jabłkowym, a teraz zaparzam kubas czystka. Przejaśnia się,może wieczorem wyjdę choćby na krótki spacerek. 3majcie się Babeczki, niech moc będzie z Wami
-
Hej, Myślałam że będę pierwsza dziś, ale Jasminka mnie ubiegła Wstałam kompletnie bezsilna, w nocy bolała mnie strasznie głowa, jak Młody obudził się do jedzenia to wzięłam tabletkę, staram się jak najmniej łykać leków w obecnej syt. Jednak jakbym jej nie wzięła męczyłabym się z bólem do rana albo i dłużej. Nie wiem czy to miało związek z owulacją, pogodą, zmęczeniem....ale po tabletce przestała boleć. Siedzę i myślę co by tu dzisiaj zjeść. Na śniadanie chyba zjem kaszę mannę na mleku z dodatkiem kakao I rodzynek. Na 2 ś kanapka z twarogiem i dżemem. Później albo berlinki z ketchupem albo warzywa na patelnię po włosku z sadzonym jajkiem. Na obiadokolację kotlety pożarskie z sałatką i kuskusem. Chyba znowu będzie dzień bez aktywności. Jak patrzę na to co się dzieje za oknem to aż idzie się załamać, leje cały czas, od wczoraj bez przerwy, w dodatku zimno bo tylko 4 st. Brrrrrrrr Triple super że się odezwałaś. Czekamy, ogarnij co masz ogarnąć i wracaj nas motywowa Majax, jestem ciekawa ile spalusz podczas snu Miłego dzionka dla Wszystkich
-
A trzeba się zalogować czy cóś żeby obejrzeć przepisy???
-
Mnie ostatnio zszokowała cena czerwonej papryki 28 zł za kg, zielona tańsza ale wiadomo inny smak, pomidorki cherry też ostatnio kupowałam choć ceny dokładnie nie pamiętam ale dość drogawe były. Milky z uwagi na cenę mango kupuje tak średnio 3 szt. na miesiąc.
-
Serio, 3 kg mniej. Zaskoczona jestem, oczywiscie pozytywnie. Bo nastawienie na początku było raczej na nie. Zatem brawa dla twojej mamy. Wszystko.trzeba poukładać sobie w głowie. Jasminka, oby twój J miał racje!!!! Pocieszyłaś mnie bo już się niepokoiłam. Oby wszystko było dobrze. Możesz jeść majonez na diecie???? Ale jakie maszw koncu odczucia co do tych przepisów???
-
Kama wróciła do pracy, nie wiem ale może porzuciła dietę przez brak czasu Triple też zniknęła nagle bez słowa, choć akurat myślę że konsekwentnie kroczy do celu. Ciężko zgadnąć co z I_can. Niestety ale milczenie zazwyczaj oznacza porzucenie diety ileOnka pewnie napisze za jakiś czas. Niemniej trochę nas tutaj jenak jest. Razem z ileOnką, jak dobrze liczę 8 wojowniczek I pewnie ktoś dołączy, idzie w końcu lato a pandemia sprzyja tyciu, niestety więc trzeba walczyć.
-
Superaśnie, Majax gratuluję 7 z przodu!!!!!!!!!!!!!!
-
Jasminka a nie możesz potwierdzić togo jeszcze gdzie indziej. Skąd Ty masz w sobie tyle spokoju wewnętrznego? Ja już bym panikowała. Zmartwiłam się tą wiadomością bo to może oznaczać że fasolka przestała rosnąć, tak? chyba nie znajdę sobie dzisiaj miejsca. Też powierzę Was Niebiosom.
-
Z tym nastrojem mam podobnie, tyle ze u mnie owulacja. Jeszcze zaczynam warczeć na wszystkich. Co do szczepień to córka 5 lat ma tylko zaległą jedną a Młody 9 mcy chyba aż 3 ale tak wyszło bo albo katarek, albo kaszelek albo zęby i wolałam się wstrzymać. Przez te okropną pogodę jeszcze przytyję, nie to że na spacer wyjść się nie da, to jeszcze coś bym wkoło jadla. A Matylda odtrąbiła miesięczny spadek, wyznaczyła cel.....I przepadła.
-
Hi Girls, Wpadam na moment się przywitać. Mam zabiegany poranek, jade z dzieciakami na szczepienie, bo już mi ponaglenie przysłali odnośnie córki, a u syna mam też zaległe. Na śniadanie u mnie owsianka z bananem. Na potem narazie planu brak. Wymyślę jak wrócę z przychodni. Wciąż jestem nabrzmiała, bez humoru. Miłego dnia, pozdrawiamcały skła
-
Moja koleżanka z pracy kiedyś korzystała z diety dla cukrzyków w ciąży jak była, bardzo sobie chwaliła, przepisy były urozmaicone I nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba lista produktów też była.