Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2939
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Po południu wyszło słońce i zrobiło się mega ciepło więc wyszłam i ja z Młodym na spacerek. Podreptałam 40 min. Zawsze to jakaś dawka ruchu. Kusi mnie jeszcze rower ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dom wysprzątałam na glans. Mąż poszedł z dziećmi na spacer i do McDonalda. Mają zjeść na miejscu, nie wiem w sumie co córka zje bo ona za mac-iem nie przepada, może lody choć dla mnie dzisiaj na nie za zimno. Ja natomiast mam zupę pieczarkową z wczoraj którą zaraz wszamię. Na śniadanie były 3 naleśniki z jabłkiem i cynamonem. Na potem zaś mam już zrobione kotlety z piersi kurczaka (niestety w panierce), dlatego zjem tylko z dodatkiem warzyw na parze. W międzyczasie do zjedzenia mam jeszcze jabłko i pomarańcz, może trochę pestek z dyni.
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witam w sobotę. Matylda gratulacje i brawka ode mnie za spadek. Myślę że dasz radę zrzucić co najmniej 0,6 kg w dwa tygodnie. A gdzie dokładnie ruszcie na urlop? Jasminka zazdroszczę fryzjera. Też muszę swojemu przypomnieć o swoim istnieniu Kabanosik czekam na jutrzejsze twoje pomiary, życzę jednocześnie odnotowania spadku. U mnie dzisiaj narazie bez konkretów co do jedzenia i planów na resztę dnia. Mam nastrój weekendowy Wczoraj był kolejny dzień bez słodyczy, chyba siódmy. Pozdrawiam cały sklad
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka zrobiłam dziś na obiad twoją sałatkę z lubczykiem. Bardzo fajny smak, podałam do łososia. Podejrzewam że gdy będą już nasze pomidory to będzie dopiero petarda. Przepis zapisany, niebawem powtórzę. Dzięki
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ja też....
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Potwierdzam
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    No i teraz najtrudniejsza walka przed Tobą. Ale z nami musi się udać. Tutaj są dziewczyny ktore zgubiły juz po 13 kg. Także się da, wystarczy, tylko lub aż, samodyscyplina i silną wola.
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasne że się uda. No kurde musi!!!! Miło mi Cie powitać w naszym gronie.
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka gratuluje. U mnie niestety wzrost o 0,4 kg. Ale wiem że to przez owulację. W tym tygodniu ładnie trzymalam diete, więc inaczej nie umiem tego wytłumaczyć. Dlatego zważę się ponownie w pon./wt. Nie zmieniam narazie stopki, wpiszę dopiero wagę poowulacyjną. Pozostałym życzę udanych pomiarów
  10. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Że co??? Że jak???
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Przepraszam Kabanosku. Wiesz że nie Ciebie miałam na mysli...
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A no właśnie Jasminka czy dietetyczka jakiś majonez Tobie poleciła, jak kabanosy tzn. mniejszego zła. Bo ostatnio jak robiłam sos czosnkowy z dodatkiem majonezu to odkryłam ze 1 łyżka takiego zwykłego ma 100 kcal, wg dość sporo
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Triple, ja zamierzam nie jeść słodyczy do soboty włącznie. Jednak planuję powrócić do wyzwania tydzień przed okresem. Spodobało mi się nawet to niejedzenie słodyczy bo dzięki temu mimo ze jestem w środku cyklu nie uległam pokusom a zawsze w tym czasie cos tam niedozwolonego wpadło. A i pochwalę się że mój mąż wczoraj bezczelnie () jadł chipsy na moich oczach a ja nie pękłam, nawet nie zjadłam jednego. Normalnie sukces na całej linii
  14. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Popracowałam sobie z godzinkę w ogródku, głównie wyrywanko chwastów z rabatki, po 15 maja chce sadzić kwiaty. Teraz wróciłam do domu bo jest za gorąco moja alabastrowa skóra musi być chroniona przed aż takim dzikim słońcem Może potem jeszcze na pół godziny skoczę podłubać. A teraz biorę się więc za obiad, dziś dość kaloryczne bo zapiekanka makaronowo - szpinakowa z kurczakiem i serem feta. Ale mąż sobie zażyczył, a mi też się już chce bo dawno nie robiłam.
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, U mnie też zalatany dzień. Dlatego więcej napiszę po południu. Wczoraj był 5 dzień bez slodyczy, ale chyba organizm zaczyna się przeciw temu buntować, wczoraj i dziś boli mnie głowa wręcz do nieprzytomności. Ale mimo to postaram się wytrwać w 7 -dniowym wyzwaniu a może i dłużej. Uciekam. Miłego dnia Babeczki, 3macie sie cieplutko
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Kabanosik odpoczywaj i ciesz się pobytem na wsi. Dieta nie zając, nie ucieknie. Jak możesz to oczywiście próbuj się pilnować, ale wiadomo w takich warunkach trudniej. Spróbuj chociaz nie przytyć, to juz zawsze jakiś sukces będzie. A schudniesz po powrocie.
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    2 godziny pracy w ogrodzie za mną, głównie koszenie ale i tak.wszystkiego nie zrobiłam. Za godzinę w planach jeszcze kurs z buta do przedszkola i koniec tej aktywności na dzisiaj, nie powiem trochę się udyndałam, pewnie jutro to bardziej odczuję. Przez to że jest ciepło piję więcej wody, z czego się bardzo bardzo cieszę. Założyłam dziś taliowany t -shirt w rozmiarze 36 i obcisły jak ch....ka. Niefajnie się czułam, brzuch odstawał, nawet ciasny w ramionach. Chyba schudnięcie jeszcze tego kilograma niewiele zmieni Milky masz rację ciało po ciąży się zmienia, niestety
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    hejka, U mnie też piękna pogoda, słoneczko świeci od rana i zachęca by wyjść z domu. Powinnam w końcu skosić tę trawę, rabatka też już trochę obrosła chwastami. Może dziś uda się to ogarnąć. W ogrodzie to zawsze jest robota. Ciekawe jak to będzie jak wrócę do pracy, czasu będzie jeszcze mniej, chyba dżunglę będę miała przed domem Jasminka może warto zrobić sobie 1 luźniejszy dzień na regenerację. Pewnie i tak nie usiedzisz jak już zakwasy rozchodzisz ale nie zaszkodzi wrzucić bieg na mniejszy, organizm na pewno za to Tobie podziękuje. Lunęłam na kalendarz i u Ciebie to chyba równy miesiąc do ślubu? Ale ten czas szybko leci... Matylda, E -mis, Kabanosik, I _can, IleOnka hop hop.... Miłego dnia Girls
  19. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, Wpadam na momento z raportem. Plan mój na dziś nie do końca wypalił. Nie skosiłam trawnika i nie poszłam na rower. Powód brak czasu. Ostatnio nie wiem co się dzieje albo jestem mało zorganizowana albo zmęczona ciężko powiedzieć ale brakuje mi wkoło czasu na wszystko. Jedynie udało się wyjść na spacer (4 i pół km). Z dietą całkiem całkiem jedynie kolacja jakoś zbyt późno wyszła. Na szczęście znowu udało się nie wciągnąć żadnych słodyczy. Milky fajne wyzwanie z tą białą mąką. Może kiedyś też temat pociągnę ale narazie u mnie nie ten level wtajemniczenia. Do juterka
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej Girls, U mnie plan podobny do wczoraj, dieta + rower + spacer do przedszkola. Jak będzie czas wykoszę jeszcze trawę, więc to też byłaby jakaś aktywność. No i mam nadzieję że uda się przetrwać dzień bez słodyczy, a że jestem przed owulacją to walka o niejedzenie słodyczy wcale nie będzie rzeczą łatwą. Ale będę się starać z całych sił Miłego słonecznego dnia. Pozdrawiam cały skład
  21. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Wow Jasminka, twój taras musi wyglądać piękne. Nawet musiałam wygooglować sobie jak wyglądają koleusy, bo nie jarzyłam; w jakim masz kolorze? W necie super wyglądały niebieskie i takie w kolorze fuksji. U mnie dzisiaj całkiem fajny dzień. Pilnowałam się z jedzeniem, nie podjadałam, porcje też były jak należy. No i udało się przetrwać trzeci dzień z rzędu bez słodyczy. Oficjalne przyjęcie wyzwania bardzo mi pomogło. Mam z tyłu głowy że nie wolno i już. Pomyślałam że może znowu podejmę wyzwanie przed @, wtedy to będzie dopiero mega mega trudne. Z aktywności był spacer do przedszkola, oraz rower (licznik dzisiaj pokazał spalonych ~360 kcal). I_can a Ty gdzie się znowu podziewasz??? Do juterka
  22. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Miało być niejedzeniem (zamiast niepowodzeniem) słodyczy haha
  23. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    No właśnie Triple wczoraj się zastanawiałam czy trząsnęłaś tyle kilometrów na rowerze podczas postu. Już nawet nie myślałam o cukrze, tylko jak wogóle dałaś radę wysiłkowo, w końcu to był naprawdę wyczerpujący dystans. Skoro ja przy ~ 5 km spaliłam 290 kcal to nawet boję się rachować ile Ty wczoraj spaliłaś. Na szczęście opanowałaś sytuację, i dobrze że tylko tak to się skończyło Kurczę z tym brzuchem naprawdę jest problem, był taki czas że nawet byłam z niego zadowolona. Wiem że nigdy nie będzie idealny, nawet jak zaoperuję kiedyś tę przepuklinę ale teraz jest kompletnie nie do zaakceptowania. Najlepiej żebym wróciła do regularnego chodzenia z kijkami, tyle że w piękną pogodę mam zawsze dylemat czy kije czy rower, i jakoś bardziej ciągnie mnie na to drugie ponieważ jazdę na rowerze mega uwielbiam. Ale zauważyłam że kijki ten brzuch mi fajnie modelują. W planach, z aktywności, dzisiaj kurs z buta do przedszkola i rower - trochę z konieczności bo wymyśliłam że przejadę się do sklepu ogrodniczego, który jest trochę dalej od mojego domu. Mam nadzieję że z jedzenie utrzymać w ryzach, a wieczorem będę mogła się pochwalić niepowodzeniem słodyczy. Tak czy siak zamierzam walczyć Miłego poniedziałku
  24. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, Krótki raporcik ode mnie. Z jedzeniem było średnio, co przy niedzieli jest akurat na plus. Z aktywności był tylko rower, na hulajnogę zabrakło czasu. Dzień znowu udało się przetrwać bez słodyczy. Sukces normalnie sukces Jutro walczę dalej. Z negatywów brzuch mi trochę "wrócił" "Wrócił" a nie wywaliło. Ale jak, nie wiem, nie rozumiem. Podejrzewam że jak więcej chodziłam z kijkami to brzucholek też bardziej pracował. A teraz hmmm jakby trochę flaczek. Cóż do poprawy na najbliższy czas.
  25. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Wybrałam się na rower, licznik pokazał spalonych 290 kcal. Dobre i tyle.
×