Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3014
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, No więc z jedzeniem było źle, nawet gorzej niż myślałam Zmieniłam plany na drugie danie, nie robiłam w końcu schabu i buraczków, za to zrobiłam calzone i wtrąbiłam 3 wiecie ciacho drożdzowe, farsz, ser cheddar...w dodatku wpadła nieplanowana bułka poznańska I 2 mandarynki... eehhh no comment....Nie szło mi też picie wody. Kupiłam na jutro gazowaną (Triple też zrobię lemoniadę haha). Ale z aktywnością za to było lepiej. Rano spacer z psem (ze 2 km), potem kijki (38 min.) i wieczorem znowy spacer i też zrobiłam ok. 2 km.
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witam, będę dziś pierwsza w pisaniu Zacznę od tego, że dzisiaj będzie ciężko z dietą. Już śniadanie było kaloryczne, domowe burgery... hmmm z sosami ketchupem majonezem....Na potem jeszcze ugotuję rosół z makaronem oraz schab duszony z ziemniakami i buraczkami. Może trochę spalę podczas robienia porządków. Chciałabym jeszcze wyjść na kijki. Zresztą potrzebuję tego żeby uspokoić emocje, bo wkurzyłam się dzisiaj na męża i aż we mnie wrze. Mam nadzieję, że u Was będzie lepszy dzień. Pozdrawionka
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ojej Triple, współczuję, najgorsze że jak dopadnie to wyoutowuje Cię praktycznie z życia. Oby teraz na dłużej odpuściła, a chociaż dała odsapnąć w weekend. Byłam już na spacerze. Niestety ciężko i nieprzyjemnie się chodziło, ponieważ napadało ze 4 cm śniegu a trasa była kompletnie nieodśnieżona. Plus taki że czuję nogi. Z jedzeniem też było spoko, chyba zmieściłam się w limicie. Szejk a co u Ciebie??? Jak twoje zmagania? Miłego wieczorku. 3majcie się ciepło
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dzięki Jasminka Głęboko wierzę, że też będzie u Ciebue spadek jak się syt. unormuje. Masz teraz niesprzyjające do odchudzania warunki, a na pewno nie masz do tego głowy i czasu, ale jak już wsio ogarniesz, na pewno zaczniesz z nową energią. E-mis także gratuluję Właśnie zobaczyłam że od Wigilii cały czas jest u mnie tendencja spadkowa i to jakoś zmotywowało mnie do dalszych starań Miłego piąteczku.
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, Jasminka u mnie też bez szału, wprawdzie jest spadek o 0,3 kg, ale to wynik z dwóch tyg. I myślę, że to, że cokolwiek zeszło to dzięki temu, że od środy było już tak jak należy z dietą i aktywniścią. Także u mnie jest 60,1 kg. Mam więc cel na przyszły tydzień, zejść poniżej 60 kg.
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witam wieczorową porą Melduję, że dzisiaj też miałam udany dzień, zmieściłam się w limicie kalorycznym oraz byłam z psinką na spacerku (ze 2 km). A jutro wchodzę na wagę. Miłej nocki
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka noż cudo to ciastopiękniunie. Miłość na talerzu
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka chciałabym zobaczyć twoje walentynkowe ciacho wizualnie na pewno była petarda. Jeśli chodzi o wypieki na ksylitolu, erytrolu kompletnie nie mam o tym pojęcia, może kiedyś zmierzę się z tematem, oby tylko z ciekawości. Narazie u mnie jest dobrze, na obiadokolację zostało mi jeszcze 407 kcal. I jakoś wychodzi mi dziś nawadnianie, wypiłam już prawie litr wody.
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    E-mis ja wciąż karmię ale od miesiąca, odkad rozszerzam diete dziecku powinnam jeść 1833 kcal.
  10. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Oj dziewczyny myślę że to całe odchudzanie w teorii jest zawsze prostsze a z realizacją zawsze gorzej. Ja odchudzam się w sumie bez spiny ale czasem jestem na siebie zła że wstaję , mam super plan, energię do odchudzania, trzymam się do godziny np. 13:00 z dietą a potem wszystko się sypie. Nie powiem że wyrywam sobie włosy z głowy ale ogólnie staram się przepracować te gorsze momenty. Zresztą myślę że to też jest kwestia charakteru. Jednak zgodzę się że mimo słabszych momentów nie ma co się poddawać, trzeba działać, aby nie przerżnąć sprawy po całości. Ot icała filozofia
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej, Jasminka świetnie Ciebie rozumiem, sama się nieraz wkurzam na siebie, że siedząc w domu nie umiem do końca pilnować diety i że tak trudno oprzeć mi się pokusom. Na szczęście jeszcze kilka dni i wrócisz do pracy. A u mnie to jeszcze trochę potrwa, niestety. Pocieszam się że zaraz wiosna i może wtedy będzie łatwiej. Na śniadanie były 3 naleśniki z jabłkiem i herbata. Na potem mam serek wiejki, do tego chyba zrobię jakąś surówkę, aby być bardziej sytą. Na potem narazie bez pomysłu, ale na obiad chyba jakieś mięsko by się przydało po wczorajszym poście. Triple, ileOnka hop hop...
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Halo halo, ja akurat nie pisałam wcześniej bo chciałam zdać pełny raport. Dzisiaj był w końcu dzień taki jak należy. Półtora tygodnia potrzebowałam żeby wypracować taki dzień. Zmieściłam się w limicie kalorycznym i byłam na krótkim spacerze z psem (przeszłam ze 2 km). Fajnie byłoby gdyby jutro było tak samo. E-mis tak myślałam że nie będziesz potrzebna chłopakom do zabawy a tort robiłaś sama czy zamawiałaś, jaki smak? Ja od 3 urodzin córki sama robię torty, o dziwo z całkiem niezłym skutkiem, nawet ostatnio dla synka koleżanki robiłam i że smakował zapytała czy zrobię też na 18 tke jej córki. Miłej nocki
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej Girls, U mnie też Popielec bezmięsny. Na śniadanie były 2 gotowane jajka, kromka razowca z nasionami, pół czerwonej papryki, ogórek kiszony i kilka różyczek ugotowanego brokuła. Na potem są śledzie z suszonymi pomidorami, owocowy jogurt pitny ewent.trochę sushi, łosoś z pieczonymi ziemniakami i jakąś sałatką. Jasminka, u nas też to szpitalne jedzenie niedobre, jeszcze na położniczo ginekologicznym I dziecięcym da się na ścisłe zjeść, ale jak mój mąż leżał na neurologicznym tam była dopiero masakra, na sam widok się cofało, nic nie doprawione a surówki tak poszatkowane jakby przez jednoręczną osobę w dodatku tylko z dwoma palcami. Nie wiem jak osoby starsze, z protezami zębowymi miałyby je pogryźć, no tragedia.....Może dobrze że masz tak często wyjezdne, lodówka przynajmniej nie kusi. Też mam uzasadnione obawy o swoją wagę, będzie dobrze jak nie utyłam, no cóż piątek coraz bliżej.... Szklanka wody już wypita. Jak.dobrze że Triple nam o tym przypomniała.
  14. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Plan na dziś był prosty lecz jego realizacja prosta nie była, wykonałam 2 z 3 punktów. Owszem liczyłam kalorie ale i tak przekroczyłam limit. Zabrakło determinacji i silnej woli by zapanować nad apetytem. Źle mi było z tym, zaparłam się więc w sobie i poszłam na kijki. Jak nigdy w tak krótkim czasie widziałam jeszcze 3 osoby na kijach i to tak mnie podjarało, że starałam się podkręcić tempo, co przy prawie miesięcznej przerwie od NW, było nie lada wyczynem. I choć nie spaliłam całej nadwyżki kalorycznej, poczułam przypływ endorfinek a i wyrzuty sumienia są ciutkę mniejsze. A jak tam u Was syt.? E-miska jak imprezka? Mam nadzieję że udana i syn był mega zadowolony. A i melduję że wypiłam dzisiaj 3 szklanki wody, dużo jak dla mnie, staram się jak tylko mogę
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    No to ładnie rozepchałam sobie żołądek w ubiegłym tyg. Nie ma jeszcze południa a mi zostało na dziś tylko 560 kcal do limitu. A głodnawa się znowu robię Mój optymizm w ocenie menu bez liczenia kalorii był raczej na wyrost. Dzisiaj zeszłam na ziemię. Powiem Wam, że nie wiem jak niektóre laski potrafią przeżyć dzień na 800-1000 kcal. Chyba bym nie wyrobiła.
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Plan na dziś jest prosty: liczyć kalorie, zmieścić się w limicie i iść na m kijki. Na śniadanie była 1 berlinka z ketchupem, bułka poznańska i herbata z miodem.
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka oj chyba rzeczywiście masz teraz dużo na głowie. Szczerze po tym co piszesz, nie dziwie się że aktywność u Ciebie kuleje. Ale wierzę że wszystko będzie dobrze, życzę Ci dużo wytrwałości i przesyłam dobrą energię
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    E-miska widzę że miałaś aktywny weekendzik. Spaliłaś trochę tych kalorii nie ma co. A najlepsze że w dużej mierze podczas zabaw z dzieciakami, też tak lubię najbardziej. Też właśnie wróciłam ze spaceru, był tylko 35 minutowy, ale trochę podkrəciłam tempo. Trochę żałowałam że nie udało mi się wyjść wcześniej ponieważ jest dość fajna pogoda, takie miękkie powietrze, przyjemnie się chodziło i aż chciałoby się więcej!!! Z jedzeniem nie było.źle ale mogłoby być lepiej, obiad był dość obfity, dojadaliśmy jeszcze wczorajsze spagetti. Jutro wracam do liczenia kcal, lepiej się czuję jak mam kalorie pod kontrolą. Jasminka a jak tam dzisiaj z aktywnością u Ciebie?
  19. MamaMai

    Czy to ciąża

    To nie jest ciąża,nie ma opcji zeby 10 testow nie wykazało ciąży. Dziewczyno wpadłaś w panikę I sobie wmawiasz, wszystko nagle Ci pasuje. Uspokój się, a najlepiej nie współżyj bo nie jesteś gotowa na konsekwencje.
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Triple bardzo fajny spadek. Cieszę się że w końcu ruszyło I to w dobrą stronę Gratuluję Hmmmm...twoje pomiary będą dla mnie insiracją w tym tyg.
  21. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka jak to straciłaś wenę na ruch? Nie przyjmuję tego do wiadomości. Może odpal dzisiaj te gierki i poskacz sobie przy nich, połączysz przyjemne z pożytecznym, nie będziesz czuła że musisz coś robić na siłę. Wielokrotnie pisałaś, że najtrudniej zacząć, potem już idzie.. Zobacz ja też przebimbałam ubiegły tydzień, żarłam jak wariatka, ale od dzisiaj koniec z tym. Na spadek wagi nie liczə,marzę aby nie było wzrostu, choć z drugiej strony kubel zimnej wody może by mnie jeszcze bardziej zmotywował. Jestesmy tutaj aby się motywować I wspierać, więc grożę palcem, a jak nie poskutkuje to opierpapier Ciebie, zobaczysz także nie ma żartów....
  22. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dobrze że obiecałam mamie spacer z psem, bo po tym całym świętowaniu najchętniej zaległabym na kanapie a tak musiałam wyjść. Przeszłam ze 2,5 km. Jeśli chodzi o jedzenie to nie było dużo ale niestety kalorycznie, spagetti było z mięsem i serem, wpadło jeszcze 1 ciastko francuskie. Na szczęście jutro poniedziałek i można zacząć gubić kilogramy z nową energią. Och jak dobrze że kończy się już ten tydzień, jedzeniowo koszmarny...
  23. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka jak robisz karkówkę, opisz krok po kroku. Nie ukrywam, że to jest chyba najtrudniejsze dla mnie do przyrządzenia mięso. Albo wychodzi za sucha, albo za twarda. Dlatego jak już to jemy z grilla w sezonie letnim, wtedy jako tako wychodzi. Jeśli chodzi o kaczkę to u mnie tylko ja jestem fanem tego mięska. Ale jak mam okazję, to jem do oporu Wróciłam ze spaceru, czyli pierwsza dawka ruchu zaliczona. Obiecałam mamie wyjść jeszcze z jej psem więc wieczorkiem będzie druga dawka. A jak przedsadzę z jedzeniem, to będą też kijki, nie ma zmiłuj.
  24. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witaski, Kochani jak tam u Was Walentynki? Jasminka, kolacja romantico się udała???? My dzisiaj świętujemy, zgodnie z tradycją będzie spagetti bolonese, bedziemy sobie jeść jak w tej kreskówce Zakochany kundel haha oraz deska serów I wędlin, sałatka ze szpinakiem, ciastka francuskie.. Ale zanim to wszystko, teraz ruszam na spacerek. Odezwę się później.
  25. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Właśnie wróciłam ze spaceru. Przeszłam ze 3,5 km choć planowałam więcej. Ale pogoda mnie zniechęciła. Wiało i padał śnieg. A jak się zadyszałam. Oby jutro było lepiej.
×