Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3014
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ogarniamdom, wypucowałam łazienkę na glans, teraz biorę się za kuchnię. Z jedzeniem jeszcze nie jest idealnie ale powoli się normuje syt.
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Szejk człowieku zlituj się twój przepis na kaczkę brzmi wyśmienicie A śliwki dajesz suszone, wędzone?
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Musisz się za nią wziąć! Z serduchem nie ma żartów. Zresztą może skoro wylądowała w szpitalu to i do niej samej dotrze powaga syt. Moja na szczęście jest szczupła ale przez covid wszystko odbija się na sercu. Może jak się zaszczepi to trochę wyluzuje i ciśnienie się uspokoi. Bo ostatnio cały czas jest wysokie mimo przyjmowania leków.
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Mąż pożarł ostatniego pączka a ja powoli wracam do dietkowania. Chciałabym wyjść dzisiaj na dłuższy spacer lub kijki, dawno nie byłam. Potem jeszcze z grubsza posprzątam w domu.
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Szejk jak coś jest smaczne to można jeść cały dzień. No właśnie wielokrotnie powtarzam, że utrata wagi to tylko pół sukcesu, drugie pół to utrzymanie wagi.
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Szejk super, brawa za determinację. Wow 20 kg w dół, mega wynik. Dzięki za wpis i wskazówki. Zaglądaj do nas częściej.
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dziewczyny mam moralniaka Jeden dzień opychania się pączkami i chrustem nie robi tragedii, nawet dla psychiki u mnie wrecz wskazane, ale ja jestem w ciągu od środy wieczorem, a to już gryzie się z moimi nowymi zasadami. Rozum mi odebrało chyba. Czuję się jak kloc, dosłownie. Na nic nie mam siły. Już dawno nie byłam taka ociężała i pełna. Lampka się jednak zapaliła. Przysięgam jutro wracam na dobre tory.
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    E-miska gratuluję spadku. I fajnie, że mąż się podłączy, będziecie mieć w domu małą grupę wsparcia Moja córa ma 5l.jak przychodzą koleżanki, wyciągam planszówki, puzzle, moja ma fioła na tym punkcie, oraz gry, ma taką fajną marchewka się nazywa, gada one robią co im każe, zbierają żetony. Czasem potańczą a jak już im się naprawdę nudzi to wymyślają zagadki lub bawią się w ciepło zimno. Możesz jeszcze kupić farbki do twarzy I coś im namalować lub jakieś przyklejane tatuaże zrobić. Chłopcy lubią samichody, klocki, sami coś wymyślą. A w absolutnej ostateczności puścisz bajkę.
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Święta prawda. Też staram się nawadniać, ale gdy tak zimno za oknem to jakoś nie idzie z tą wodą. A myślę że to b. ważna sprawa przy odchudzaniu.
  10. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka, jak bez szału? 0,6 kg to super wynik, waga idzie dół, zmiana nawyków przynosi efekty, nic nie pozostaje jak tylko się cieszyć. Bez szału to byłoby gdyby był zastój lub waga poszybowała w górę. Ode mnie masz wielkie gratki i brawa. Oby tak dalej!!!!!!! Ale powiem Wam że pączki wyszły mi jak z cukierni....
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Hej dziewczyny, przez szacunek i wzgląd na syt. Jasminki i IleOnki nie będę pisać szczegółowo jak nieprzyzwoicie wczoraj obżarłam się pączkami i faworkami. A dzisiaj? ......dalej jestem w ciągu chyba tak będzie do wyczerpania zapasów......Najpewniej jutro wrócę do diety. Dzisiaj odpuszczam ważenie, bo mam @. Ale z niecierpliwością czekam na Wasze pomiary. Miłego dzionka
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka współczuję, wiem co czujesz bo mam mamę z nadciśnieniem tetniczym, też byłam z nią 3 tyg. temu na sorze, tzn. odwiozłam bo mnie nie wpuścili. Trzymam kciuki, żeby z twoją mamą było wszystko dobrze
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witajcie w Tłusty czwartek Jasminka dobre posunięcie z tym urlopem. W pracy pewnie koledzy i koleżanki kusiliby pączusiami albo innymi rarytaskami. U mnie zawsze szefostwo zamawiało pączki, średnio 2 głowę przypadały. A i tak każdy przynosił swoje faworki i pączki i się wszyscy częstowali nawzajem. Bardzo rodzinnie było. Potrafiłam zjeść nawet 5 pąków, dopychałam jeszcze chrustem Dlatego Dziewczyny nie będę oszukiwać, u mnie dziś bez ograniczeń Faworki wczoraj zrobiłam, wyszły bardzo dobre, daję sobie 8 pkt na 10 Pierwszą partię trochę za grubych zrobiłam, ale potem doszłam do perfekcji a dziś rodzinka chce domowych pączków, córce obiecałam z czekoladą I posypką, mówiąc krótko na bogato Mam nadzieję, że nie zrugacie mnie za tę tłustoczwartkową dyspensę.... Wczoraj było przyzwoicie z jedzeniem, zjadłam wprawdzie 5 faworków, o 2 więcej niż obiecałam, ale na to konto zrezygnowałam z pomidorowej z makaronem. Niestety było bez ruchu bo dzień okazał się za krótki. Postaram się dzisiaj jednak wyskoczyć chociaż na krótki spacerek, tak dla zagłuszenia wyrzutów sumienia, które pewnie w przebłyskach rozsądku się pojawią Zresztą będę jeszcze meldować.
  14. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Cześć, Zaczęłam dzień od szklanki wody. Brawo jaTeraz gotuję kaszę manną na mleku na śniadanie. Na 2 ś. mam serek wiejski/jogurt owocowy pitny. Na później pomidorówkę z makaronem, następnie kotlet pożarski z kaszą bulgur i warzywami na parze. W międzyczasie ewent. jakiś owoc. Noc była ciężka, jak przypuszczałam. Nadal jest marudne. Miałam robić dziś faworki, 3 raz w życiu (za pierwszym w przepisie był ocet I jakoś nim faworki jechały, za drugim wyszły mi grube jakbym je na drożdzach robiła...ale jak to mówią do 3 razy w życiu) tyle że po tej nocce nie wiem czy dam radę, a tyle się rodzince o tym nagadałam jeśli zrobie I wyjdą obiecuję zjeść dziś 3, resztę jutro
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Właśnie wróciłam ze spaceru. Przeszłam ze 3 km. Pogoda się uspokoiła i postanowiłam to wykorzystać, tym bardziej że za 2 dni wracają ostre mrozy. Ponadto nie wiem czy córka nie przytuliła covida, bo przedszkole objęte nadzorem epidemiologicznym a dzisiaj dzwoniła do mnie babka z sanepidu że tydzień temu miała zajęcia dodatkowe z zakażoną nauczycielką. Normalnie bym się nie przejęła, ale od 2 dni ma katar I boli ją gardło, a od wczoraj młodsze też ma katar i łzawiące oko, tyle że narazie bez gorączki. Myślałam że przez tę pogodę ale teraz to sama już nie wiem. Mamy obserwować, narazie możemy wychodzić, ba! nawet na ścisłe córka może chodzić do przedszkola. Od wczoraj jej przez katar nie posyłałam, jutro też nie pójdzie. Nie będę nikogo narażać jakby co. Boję się że młodsze jednak musi obejrzeć lekarz, bo katar leje się jemu do gardła. Dziś sopelkiem chyba z 6 razy ściągałam, może być ciężko w nocy. Wracając do tematu, pochwalę się że jak na "kobiece dni" zapanowałam nad zachciankami, porcje były takie jak należy, przetrwałam bez podjadania. Triple przypomniałaś mi o piciu wody, mam podobnie jak Ty, w ciągu dnia piję herbatkę, kawę zbożową, a wodę jak na lekarstwo. Jutro muszę nad tym popracować. Do juterka. Miłej nocki
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    O widzicie Dziewczyny, a ja wogóle nie znałam tych produktów pure/nature. Może dlatego że u.mnie zakupy bardziej opędza mąż. E-miska to co powiesz jak ja serwuję córce zwykłe berlinki?! Na szczęście średnio zjada je raz w tygodniu góra dwa. Ona bardzo lubi owsiankę jaglankę, płatki i jakma do wyboru parówę lub np. owsiankę woli zjeść to drugie. Zresztą ja sama gotuję to wiem co jemy. Baaaardzo rzadko coś zamawiamy gotowego. Moja córka nawet nie lubi frytek z maca. Nawet domowe przegrywają z ryżem. Dostałam @ I zaczynam panować nad jedzeniem.
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka, niestety ale u nas wiek jest blokerem. Po 30 stce metabolizm zwalnia, a po 40 to już pewnie wogóle masakra. Ale myślę że musimy uzbroić się w cierpliwość robic swoje i tyle. Zobacz, w pół roku schudłam 8,5 kg. Ktoś by powiedział matko, ale długo. A dla mnie najwazniejsze że idzie w dół. A że powoli to nawet lepiej. Wczoraj jak się balsamowałam to pomyślałam, że jak na taki spadek, skórę mam w całkiem dobrym stanie, może na brzuchu mniej elastyczna ale to po ciąży niż przez odchudzanie. I właśnie jakbym schudła raz ciach to podejrzewam że przy moim wieku i nierobieniu ćwiczeń na wszystkie możliwe partie ciała, ta skóra wyglądałaby po prostu gorzej. Więc głowa do góry. Razem damy radę!
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dzisiaj przez pogodę u mnie brak ruchu. Zaszyłam się w domu i nawet nosa nie wyścibiłam. Ponadto przesadziłam z porcjami, nawet nie wiem jak bardzo bo nie liczyłam kalorii. Dzień ogólnie na nie. Trudno mi nawet się usprawiedliwiać. Jutro musi być lepiej...
  19. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    O matko Onka nie o takiej pielęgnacji mówiłamto chyba mega trudne Miałam na myśli tylko peelingi, masaże, balsamowanie, olejowanie, wklepywanie kremików...Ale wszystko jeszcze przede mną w czasie pandemii nauczyłam się golić męża... I nie tylko z kasy
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Na pewno! A ile innych partii ciała jeszcze przy tym popracowało. U mnie mężuś właśnie lata z łopatą po podwórku. Jutro ma być już bez opadów.
  21. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Na 2 śniadanie miałam skyr waniliowy, jabłko oraz 2 orzechy włoskie. Wpadły jeszcze nieplanowane 2 kostki gorzkiej czekolady....ehhh niech ten @ już przyjdzie....Za pół godziny zjem pomidorówkę z makarobem. A na obiadokolację tortillę z kurczakuem warzywami, sosemczosnkowym I odrobiną ketchupu.
  22. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka, odkryłam to dopiero jakoś z 5 miesięcy temu. Nie rozumiałam dlaczego przy trzymaniu diety nagle mam 2 kg więcej, po czym za kilka dni wraca wszystko do normy i jakoś zaskoczyło że pokrywa się to z owulacją.
  23. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka Ty dzisiaj wracasz z buta z pracy????? Jaka u Ciebie pogoda? Bo mnie pałą nikt z domu dzisiaj nie wygoni
  24. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Triple a może zważ się w inny dzień. W weekend często wpada więcej jedzenia i jeszcze zalega ci w jelitkach...
  25. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witam cały skład Dziewczyny czy u Was też tak zimno? Na śniadanie zjadłam kanapkę z serkiem śmiatankowym, 2 plasterkami żywieckiej i ogórkiem kiszonym. Dodatkowo dla rozgrzania się ugotowałam jeszcze sobie kaszę manną na mleku (dosładzana) i powiem Wam że od razu dzień stał się piękniejszy. Tak sobie pomyślałam, że jak @ przyjdzie punktualnie, to w piątek się nie zważę....ale może po tłustym czwartku tak lepiej
×