Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3014
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminkajestem z mazowieckiego ale bliżej wschodniej granicy
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dziś choćby nie wiem co muszę iść na kijki. U mnie nadają w drugiej połowie tygodnia jakieś straszliwe mrozy nawet po minus 15 st. W taki ziąb chyba odpuszczę sobie kije. Także mam 3 dni żeby się wychodzić
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Na śniadanie u mnie berlinka, kabanos, pół kajzerki, ogorek kiszony, po lyzce ketchupu I musztardy. Wyszlo prawie 500 kcal. Właśnie uświadomiłam sobie że ostatnio jem za dużo białego pieczywa. Od jutra koniec z tym.
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A oki na różowo jest stary wątek, ufff
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jeju dziewczyny nie wiem czy znowu ktoś nie usunie nam wątku. Jesteśmy na różowo czyli moderator myśli.
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka serio śliwki w czekoladzie przy twoich problemach? Nieładnie, grożę paluszkiem Do poprawy!
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka super, gratuluję spadku. Chyba zeszło Ci 0,7 kg. W 2 tygodnie prawie 2 kg Ci już zleciały. Ładny wynik. Brawka
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka na szczęście rano rzutem na taśmę udało mi się przeczytać wczorajsze wpisy. Ale masz rację durne tematy wiszą a te normalne znikają. Co zrobić,na kafe już tak jest. A jak tam u Ciebie dzisiejszy dzionek?
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jeju Terry aż mam ciary na ciele jak czytam o tych twoich ranach ciętych od lodu. Nie wiem jak Ty po tym wszystkim poszłaś jeszcze biegać????? Bez kitu twarda z Ciebie zawodniczka. U mnie dziś co zaplanowałam nic nie zrealizowałam. Musiałam odpuścić kijki bo zaczęło mocno padać. Udało się wyjść jedynie na krótki 30 minutowy spacer z parasolem w ręku. W sumie dzień taki sobie.
  10. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A mnie się posypał cały plan. Przed 13 zapowiedziała się koleżanka z narzeczonym na wizytkę. Akurat byłam na spcerze z dziećmi, po 10 minutach musiałam wracać do domu. No to się nachodziłam nie ma co Na szybko odgrzałam zupę i zrobiłam domową pizzę I skusiłam się na 2 kawałki. Po tym stwierdziłam, że przestaję liczyć kalorie bo nawet I tak nie umiałabym policzyć tej pizzy. Raczej przekroczyłam limit kaloryczny. Czeka mnie więc jeszcze wyprawa na kijki żeby coś z tego spalić. Ale tak średnio mi się chce bo pogoda taka sobie.
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A wiesz że też ostatnio pomyślałam że raczej pączusia musisz wyeliminować na stałe. Akurat o tym pomyślałam bo zastanawiałam się kiedy w tym roku wypada tłusty czwartek. Musisz po prostu poszukać zdrowych odpowiedników słodyczy, chyba innego wyjścia nie masz. A tę mąkę to tylko razową możesz używać, żadnej innej typu owsiana orkuszowa kukurydziana itp?
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Nowy rok nowy wątek nowe my
  13. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jasminka, ileOnka witajcie ale się rozpisałyście, nie było mnie tu kilka godzin a postów do czytania co niemiara Jasminka chyba rzeczywiście musisz poprzestać na lampce wina raz na jakiś czas, bo wynika że takie dolegliwości jak miałaś wczoraj są normą przy tym leku. ileOnka tak sobie myślę o tym co napisałaś, widzisz brzusio też mam obrośnięty tłuszczem ale ostatnio glukozę miałam badaną w ciąży fakt że pod kątem cukrzycy ciążowej ale była w normie. W drugiej ciąży miałam stwierdzoną niedoczynność (w pierwszej nie miałam), i musiałam brać lek choć moja gina uważała że nie muszę bo takie przekroczenie normy co miałam to wg niej żadne przekroczenie, ale gin ze szpitala mówił ze z uwagi na prawidłowy rozwój dziecka lepiej brać. Też mówił że po ciąży już nie będzie potrzeby przyjmowania leku. I tak przyjęłam. Nie robiłam już po porodzie badań w tym kierunku. U mnie dziś na śniadanie kiełbaski śląskie z szynki, pół bułki poznańskiej, ogórek kiszony, ćwiartka czerwonej papryki, łyżka musztardy, łyżka ketchupu, wyszło ok. 400 kcal. Nie mam kompletnie pomysłu co dalej mam zrobić do jedzenia.
  14. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Niedaleko domu mam Żabkę ale tam nie ma wielu rzeczy, po drodze miałam też delikatesy ale tam natomiast zawsze są kolejki więc odpuściłam I pojechałam do biedry. Rowerem nawet nie odczułam tego dystansu, a że nie jeździłam już kilka miesięcy to nawet było przyjemnie. Właśnie wróciłam z kijków, chodziłam ok. 50 min. Ale przez padający śnieg maszerowało mi się tak średnio. Niemniej jednak dzisiejszy dzień kończę na deficycie kalorycznym, co raczej w soboty rzadko sie zdarza. Jasminka te bułki wypiekasz ze wzlędu na swój problem z cukrem? Hmmmm, uwielbiam zapach świeżutkiego pieczywka...kurde ja chyba zeżarłabym wszystko jeszcze cieple Za mną chodzi natomiast ciasto drożdżowe z kruszonką. Pewnie upiekę za jakiś czas, gdy znowu postanowię zrobić sobie małą dyspensę od diety
  15. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    IleOnka a z jakiej wagi schodzisz i do jakiej zmierzasz? Jaką aktywność planujesz? I po jakim czasie będziesz zrobić badania kontrolne?
  16. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jak mnie denerwują te reklamy to nikt nie wie!!! Jednak pójde na kijki. Choć dziś zjadłam 162 g placka po węgiersku to I tak przekroczyłam dzienny limit kaloryczny o 190 kcal. Nie chce mi się za bardzo ale co zrobić.
  17. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Powiem Ci że choć jestem już kilka miesięcy na diecie mż to jeszcze w pełni nie nauczyłam się panować nad porcjami, podjadaniem a chyba największym wyzwaniem jest nadal odpowiednie komponowanie posiłków tak aby nie być zaraz głodna. Wczoraj trochę myślałam nad tym, że 2 dni z rzędu kładłam się spać z burczącym brzuchem I to mimo że przekroczyłam limit kaloryczny. Obiecałam sobie, że jak znajdę chwilę to poczytam trochę o tym komponowaniu posiłków tak by zmieścić się w limicie a nie odczuwać głodu. Owszem jest to kilka dni na jakiś czas kiedy tak mam ale chciałabym w pełni wyeliminować problem. Zresztą siedząc w domu głód odczuwam częściej niż gdy chodziłam do pracy. Jak pierwszy raz się odchudzałam chodziłam do pracy I wtedy ten problem z upływem czasu był bardzo sporadycznie. Dziś na śniadanie miałam twarożek z kromką razowca oraz paprykę czerwoną. Na 2 śniadanie było bułka poznańska I serek waniliowy oraz 2 biszkopty. Narazie apka pokazuje 816 kcal. Czyli okey.
  18. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    A niech się nabijają. Mogę się założyć że dzięki tym powrotom z buta szybciej polecą Ci zbędne kilogramy, i na pewno twoje nóżki będą jak u sarenki. A myślałaś o takim deserze z chia na napoju kokosowym/sojowym/migdałowym/ryżowym z musem np. z mango. Polecam. Pycha. I chyba nie jest kaloryczny bo ten napoj dosładzasz miodem.
  19. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jasminka twoj deser brzmi b. apetycznie a przy tym będzie mega zdrowy. Nie wpadłabym na połączenie awokado z bananem. To będzie jakiś mus???? Świetny pomysł z tym chodzeniem pieszo do pracy, oby tylko pogoda sprzyjała. A chcesz rano czy popoludniu pomykać? Coś Aria zamilkła
  20. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Wróciłam właśnie ze spaceru. Maszerowałam 50 min. więc może ostatecznie dziś nie było źle. Jasminka no wiem, że 210 kcal to nie zbyt dużo, ale planowałam zjeść jeszcze coś wieczorem a to tylko zwiększyłoby nadwyżkę. Teraz trochę czuję mały głodek ale walczę ze sobą. Zaraz zresztą idę się wykąpać i do wyra, żeby się nie złamać. Mam nadzieję że mimo burczenia w brzuchu jakoś zasnę. Jasminka a to miałaś jakąś dluższą przerwę w pracy że musisz zribić te badania? Życzę bezbolesnego powrotu do pracy. Dobrej nocy Wam życzę. Do jutra!
  21. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej Dziewczyny, Policzyłam właśnie kalorie I wyszło że już przekroczyłam limit o 210 kcal. Nie wiem jak to zrobię ale już dziś stawiam szlaban na jedzenie. Żeby wyjść na plus muszę spalić tę nadwyżkę. Chyba pójdę na kijki. Tylko pogoda trochę niesprzyjająca, ale mus to mus.
  22. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Aria, to ty masz jedną fajną acz istotną rzecz przy odchudzaniu a mianowicie wiek. Ja do 30stki to nawet nie stosowałam żadnych diet. Mimo że dużo jadłam (naprawdę dużo) jakoś nie przybierałam wielce na wadze. Owszem zawsze mogło być lepiej bo tłuszczyk jakiś tam na brzuchu był, ale generalnie uchodziłam za zgrabną szczupłą dziewczynę. Po 30stce natomiast z każdym rokiem jest trudniej gubić zbędne kilogramy, bynajmniej w moim przypadku. Myślę więc że długo z nami nie zostaniesz bo zaraz osiągniesz cel. Ja właśnie wróciłam z kijków, chodziłam równo godzinkę. Niestety muszę z przykrością przyznać się do grzeszków, wpadły 3 szt. ptasiego mleczka oraz jedno ciastko maślane. Reszta już była zgodnie z planem.
  23. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Aria rozbawiłaś mnie tym określeniem "chudotłusta" choć do końca nie wiem w czym tkwi szkopuł. Przy 53 kg to będziesz pewnie chudzinka przy twoim wzroście...dla mnie osobiście trochę za mało, a na pewno za mało byłoby dla mojego chłopa bo choć lubi szczupłe kobiety to jednak jak on to mówi "chłop nie pies żeby na kościach spał". No ale wiadomo twoje samopoczucie jest najważniejsze! Jasminka no właśnie ja podobnie do Ciebie mam największy problem z porcjami, no I jeszcze z podjadaniem, ale walczę z tym cały czas. Zobaczysz w poniedziałek jak się zważysz. Mój wczorajszy wpis usunęli a była taka twórczość kwiecista Jestem wściekła Odezwę się wieczorkiem, by zdać raport. Pozdrowionka
×