Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2861
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Tak jak przypuszczałam nie zmieściłam się dziś w limicie kalorycznym. Było 1620 kcal. Ale byłam znowu na kijkach i pochodziłam sobie 50 minut. Fantastycznie mi się chodziło. Było rześkie powietrze (nadają 2st. na minusie w nocy) I było to czuć. Dla mnie idealnie. Pozdrawiam I miłej nocki
  2. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Cześć dziewczyny, Zacznę od dobrej wiadomości. Na wadze dziś 64,4 kg. Czyli spadek w ciągu tygodnia o 0,8 kg. Gorsza info to taka, że dziś może być ciężko zmieścić się w limicie kalorii albowiem córka chce pomidorową z makaronem a mąż racuchy drożdzowe z jabłkiem, ktore tez uwielbiam. Teery jakie ciacho robisz? Mamawsieci melduj co u Ciebie.
  3. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, Dziś poszłam znowu na kijki ale w trakcie zaczęło ostro padać I musiałam zawrócić. W efekcie chodziłam tylko przez 25 minut. Z jedzeniem było dobrze. Liczyłam kcal I wyszło 1490 kcal, zjadłam też więcej białka niż wczoraj. Miłej nocy.pa
  4. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej Dziewczyny, U mnie w końcu było idealnie, tzn. prawie bo nie wyrobiłam minimalnego poziomu białka ale mało zabrakło. Liczyłam dziś kcal, wyszło 1300-1400 kcal (piszę widełkowo ponieważ nie umiałam precyzyjnie wyliczyć zupy ogórkowej). I w końcu zebrałam dupsko i poszłam na kijki. Chodziłam przez 35 minut, narazie umiarkowanym tempem, bez forsowania. Ale I tak poczułam satysfakcję. Mamawsieci wafelek mial 270 kcal. Nie przeżywałabym tego mocno gdyby nie fakt, że 2 dni wcześniej był nadprogramowy chińczyk, a wcześniej też tort urodzinowy od sąsiadki. Czyli to nie była jednorazowa wpadka. Ale od dziś trenuję silną wolę, bynajmniej w założeniu. Teery jak Ty wyhaczyłaś ten klub fitness? Ciekawe jaką lukę znaleźli, że są otwarci. Ale cieszę się twoim szczęściem Dałaś pewnie na zajęciach z siebie 100%. Czekam.na meldunek. Miłej nocy Dxiewczyny, do jutra, pa!
  5. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jejuuuuu Sylwia, aż 25 kg, w jakim czasie to wtedy zrzuciłaś?????Niesamowity wynik. Aż szczena mi opadła, dosłownie!!!!Chyba nie zasnę z wrażenia. U mnie dziś tak sobie. Na spacerze nie byłam w końcu bo dziecko postanowiło zasnąć przed zaplanowaną porą spaceru a po drzemce już było zimno I ciemno. Z jedzeniem trzymałam się ładnie.....do południa, potem miałam chcicę na slodkie I wrąbałam wafla karmelowego. Nie wiem czemu nie mogę się ogarnąć. Teraz mam ochotę wyć że jestem taka głupia. Ehhh ręce opadają. Oby jutro było lepiej. Pozdrowionka.
  6. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej Dziewczyny, U mnie też piękna pogoda. O 13ej planuję spacer z dzieckiem, ale max 40 minutowy bo niestety walczymy z kaszlem I flukami. Na śniadanie zjadłam 2 jajka, kromkę ciemnego pieczywa I salatkę (mix salat, oliwki, czerwona cebula, pomidory, slonecznik, przyprawy). Na 2 śniadanie jogurt pitny owocowy. A co dalej to nie wiem. Wieczorem napiszę więcej. Miłego dnia. 3majcie się zdrowo.
  7. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, u mnie wczoraj tragedia! A najgorsze że zamowiliśmy wieczorem chińczyka, zjadłam 5 kulek mocy, ryż z sosem I ich tą surówkę, omal nie pękłam. Obiecałam sobie dziś się bardziej pilnować. I wracam do ćwiczeń. Dziewczyny jak wasze ważenie?
  8. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Wychodzi że wg apki mogę jeść max 1500 kcal, mało....no chyba że dokoptuję porządny trening to wtedy mogę zjeść nawet 280 kcal więcej. Jeśli chciałabym gubić 0,5 kg tyg.to apka pokazuje, że cel osiągnę w kwietniu 2021r.
  9. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Sylwia twoje wyliczenia nie dają mi spokoju. Aż sprawdziłam ile może mieć cała gorzka czekolada, wychodzi że nawet 630 kcal. No ale chyba tyle nie wrąbałaś, co?
  10. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, Dziś policzyłam kcal I wyszło 1590. Zmieściłam się w limicie węgli I białka ale niestety przekroczyłam tłuszcze. Jeszcze dzisiaj nie odważyłam się na ćwiczenia (poza tym mąż pracuje 24h nawet nie miałabym jak), także te moje 1590 kcal raczej nie spowoduje że schudnę. Sylwia na jakiej apce liczysz kcal bo jakoś dużo Ci wczoraj wyszło przy takim menu, no chyba że to były naprawdę spore porcje..Pozdrawiam
  11. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Teery masz kijowy licznik. Ja 400 kcal spalałam podczas 9 km jazdy rowerem, fakt ze teren byl trochę pod górkę. Nawet jak wejdziesz w neta I wpiszesz predkość dystans I czas jazdy to więcej Ci pokaże. Mamawsieci co u Ciebie?
  12. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, U.mnie dziś na wadze wzrost o 0,3 czyli 65,2 kg. Ale nie panikuję. To efekt braku ćwiczeń w tym tyg. Mam nadzieję, że jak już dojdę do siebie i wrócę do aktywności to szybko zrzucę. Teery I co odważyłaś się dziś wejść na wagę? Miłego piąteczku
  13. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Teery nie zmienia to faktu że jednak kalorii spaliłaś co niemiara. Obstawiam 2500 spokojnie. Ile pokazał Ci licznik??? Dla mnie 40 km to meeeeeega wyczyn. Mogę Ci tylko pogratulować i kondycji I zapału Ja też dzisiaj chodzę wkoło głodna. Próbowałam zapchać się 2 jabłkami i grejfrutem. Ale nie wiem na ilevto wystarczy.
  14. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Teery 40km?????????????????????????????????????????????? Kobieto przecież spaliłaś ze 2500 kcal! Myślę że spokojnie możesz wejść jutro na wagę.
  15. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, u mnie byłoby dobrze gdyby sąsiadka nie wpadła z urodzinowym ciastem. Zjadłam spory kawałek tortu. I nadal było bez ćwiczeń ale powiem Wam że dziś jakby ciut lepiej z moim zdrowiem. Jajniki już tak mocno nie bolały, nadal mam dziwne upławy ale na szczeście bez krwi. Podejrzewam stan zapalny. Sylwia a jak udaje Ci się powstrzymać od słodyczy podczas miesiączki??? Przesyłam pozdrowienia
  16. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, U mnie nadal bez zmian.Na śniadanie była zupa mleczna z ryżem. Na 2 śniadanie: 2 naleśniki z dżemem malinowym. Na obiad 2 jajka sadzone, 1 skrzydełko pieczone, ryż I warzywa z piekarnika. No I zjadłam pół wafla karmelowego po córce. Nie byłam nawet dziś na spacerze bo jakoś szybko zrobiło się ciemno a i też zimno było. Ogółem dzień taki średni.
  17. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Mamawsieci jestem półtora tyg. po okresie więc to nie to. Zresztą ja szybko po porodzie dostałam okres, chyba 2 miesiące po. Martwię się bo od wczoraj nam śluz z nitkami krwi. I te nerki jeszcze....Chyba bez lekarza anu rusz. Później napiszę więcej. Miłego dnia Dziewczyny.
  18. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Cześć Dziewczyny, Widzę że u Was zdecydowanie lepiej niż u mnie. Niestety mi nie ustąpiły jeszcze dolegliwiści bólowe, narazie nie będę więc ćwiczyć, boję się forsować organizm kiedy nie wiem co mi jest. Zresztą czekam do końca tyg. i jak nie przejdzie dzwonię do lekarza. Wyszłam tylko po południu na 30 minutowy spacer z dzieckiem. Na szczeście z jedzeniem w miarę się pilnowałam. Teery bez kitu ale piszalałaś w weekend z aktywniścią fiz. Sylwia gratuluję spadku. Brawo Wy
  19. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, Z jedzeniem dzisiaj w miarę się pilnowałam, choć był mały grzeszek bo zjadłam po córce garść słonych paluszków. Miałam dziś przeprosić się z hula hoop, ale niestety musiałam zrezygnować przez problemy zdrowotne. Strasznie bolały mnie jajniki I czułam jakby nerki. I nadal bez szału. Mam nadzieję, że przez noc przejdzie, bo w przeciwnym razie wolę nie myśleć co będzie. Wiecie jaki teraz dostęp do lekarzy Eehhh dobra już nie marudzę. A jak tam u Was?
  20. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    U mnie dziś gorzej z dietą (jak to przy weekendzie) tzn. jedzenia nie było ilościowo jakoś dużo ale niestety wpadło trochę niezdrowego żarcia, skusiłam się na dwa ciastka francuskie z nadzieniem jabłkowym a rano na śniadanie były 2 parówki I ciabatta. Obiad był jednak dietkowy. Mam jednak nadzieję, że te ciastka spaliłam na kijkach. W sumie maszerowałam przez ok. 45 min. I endorfiny są. Sylwia podziwiam że nie skusiłaś się na ciacho urodzinowe męża. Twarda zawodniczka z Ciebie. Mogę tylko pogratulować determinacji.
  21. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Mam 161 cm wzrostu, a ty?
  22. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Przed ciążą ważyłam 58,4 kg. I to było I tak za dużo. Powinnam schudnąć więc tak do 55 kg. Ale narazie zadowoli mnie jak zejdzie dyszka.
  23. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Ćwiczę tylko wieczorem, jeśli już, wtedy mąż przejmuje opiekę nad dziećmi. Schodziłam z wagi 68,9 kg. Mam narazie 4 kg za sobą. Spada baaaardzo powoli ale wmawiam sobie, że dzięki temu nie będzie efektu jojo. Ale prawda jest taka że nie zawsze jestem zdyscyplinowana a poza tym mam kiepski metabolizm. Niemniej wierzę że małymi kroczkami w końcu zejdę do upragnionej wagi. A pisanie na topiku bardzo mi pomaga w dążeniu do celu.
  24. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, Sylwia, tak zostałyśmy z Teery we dwie najbardziej wytrwałe I tak konsekwentnie zmierzamy sobie do celu. Widzę że masz meeeeega ambitny plan, chcesz zrzucić w 2 miechy aż 12 kg, szacun normalnie. A swoją drogą nie boisz się że to trochę za szybko? A karmisz jeszcze piersią? Bo ja właśnie przez to nie mogę pozwolić sobie na zbyt rygorystyczną dietę. Moja dzidzia ma prawie 5 miesiący. W tej ciąży przytyłam 19 kg. W poprzedniej 15 kg I nie wróciłam do wagi sprzed ciąży. Więc teraz muszę zgubić nadbagaż z obu ciąż. Miłego wieczoru Kobietki3majcie się ciepło.
  25. Moja córka zaczęla obracać się w jedną str. Jak miała pol roku. Nie raczkowala wogóle. Siedziała zawsze w kształcie litery W. Zaczęla chodzić jak miała 15 miesięcy. Pediatra jak miała mała 5 miesięcy zdiagnozowała asymetrię. Potem zaczęliśmy rehabilitację. Stwierdzono od razu wzmożone napięcie. Wyszła prawie na pristą ale konsekwencją siadu w lit. W jest koślawość kolan plaskostopie, stawianie jednej stopy do środka, I częste przewracanie się praktycznie bez asekuracji rękami.
×