Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3235
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Wątek zniknął więc zakładam nowy. Choć jestem u teściowej w gościach, pilnuję się. Kalorie ze śniadania policzyłam, teraz zjadłam jeszcze jabłko. Byłam też na kijkach, przeszłam 6 km. Teściowa kiepsko się czuje po usunięciu kaszaka na głowie, więc ugotuję obiad, kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki i ogórki kiszone.
  2. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Zrobiłam dziś rybę po grecku, ale syn mi posłodził usmażone filety, może być dziwna w smaku, a raczej taka będzie ale przecież nie wywalę całego talerza filetów. Ehhh pomocnika mam takiego dziś pewnie położę się dopiero około 1 w nocy, bo choć kończę taniec przy garach to jeszcze muszę się wykąpać, uprasować strój galowy dla syna jak się dziś okazało że ma mieć na jutrzejsze kolędowanie, paznokcie umalować i zrobić kanapki mężowi do pracy. Doby za mało, dietę odkładam na po świętach, pewnie przytyje z kilogram lub dwa, jak to bywało w ubiegłych latach, ale mam postanowienie w święta trochę się ruszać a nie tylko siedzieć. Poza tym nie ma zmiłuj muszę (bony nie wiem jak ale muszę) wrócić do ćwiczeń. Bo waga ani drgnie, a teraz nawet w górę dziś było o zgrozo nawet 61 kg, tyle że mam dni płodne i chce wierzyć że to tylko przez to! Inaczej będzie załamka a po świętach depresja na maxa, ale powiem wam że męczy mnie już to pilnowanie się wkoło naokoło i chce się po prostu na święta najeść tego czego sobie odmawiam lub ograniczam, poza tym w święta smakuje to wszystko inaczej, lepiej.....za wyjątkiem mojej tegorocznej ryby po grecku
  3. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Ciężko jest z tym czasem przy dwójce dzieci i pracy zawodowej. Chęci są ogromne tyle że jestem z tych co lubią aktywność bardziej na powietrzu. Wtedy nie czuje że coś robię, w sensie że na przymus. W domu ćwiczenia nie dają mi przyjemności. Zresztą nawet jak mam wenę i chwilę dla siebie to dzieci rozkoharzaja bo coś zawsze chcą, zwłaszcza Mały.
  4. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Ja wyrabiam mało bo ok. 7000 kroków dziennie. Gdy chodziłam na kijki to było więcej i chudlam. Przy 7000 kroków i jedzeniu mniej więcej tyle samo co przy chodzeniu na kijki, nie chudnę. Chudlam jak tych kroków było więcej w ciągu dnia. Planuje wrócić do kijków od świąt. Teraz po prostu nie miałam czasu, po pracy szybko ogarnialam dom i dzieci a jak zasnęły siadałam do papierów z pracy. Myślę że jednak to powinno być minimum 10 000 kroków, a żeby były szybsze efekty to z 12 000 krokow lub gdy masz czas i okazje to nawet wiecej dziennie .
  5. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Hej,miałam dziś Wigilię w pracy, dużo smacznych pięknie podanych potraw było i trochę z tego zjadłam. Dzisiejszy dzień powyżej limitu. Ale pochwalę się że zrobiłam wczoraj zakwas, żeby przyspieszyć wrzuciłam kromkę chleba choć nigdy tak nie robiłam a poza tym więcej czosnku bo ponoć zakwasza się wtedy szybciej. No ale tak późno to nigdy zakwasu nie robiłam. W końcu dziś noc bez papierów dlatego zaraz będę gotować kapuste
  6. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    O Jasminka ale ci zazdroszczę tego wolnego!!!!! Ja tylko pomiędzy świętami a sylwestrem wezmę dwa dni opieki bo mam te kodeksowe na dzieci. A tak to orka. Wczoraj piekłam ciasteczka na święta a raczej zaczęłam i szybko skończyłam bo syn zjadł z pierwszej blachy prawie wszystkie i nie dał sobie przetłumaczyć. Muszę to robić po nocach ale na razie mam papiery z pracy na nocki więc w sumie nie wiem kiedy. Nic albsolutnie nic nie mam jeszcze zrobione z jedzenia na święta. Jak nigdy!
  7. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    To i tak chyba nie są jakieś super pieniądze przy tych obecnych cenach. Ale dobrze że przynajmniej pozegnaliscie czasy jedzenia ryżu z olejem. A kiedy się ważysz, w sensie w jaki dzień tygodnia?
  8. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    My też ubraliśmy właśnie choinkę podczas oglądania MŚ. Ale nie upiekłam ciasteczek i zakwasu na barszcz nie zrobiłam. Jak nigdy nie potrafię się ogarnąć. Mam te nieszczęsna papierkowa robotę i siedzę po nocach, dziś zresztą też bede. Dzisiejsze jedzenie bardzo kiepsko. Dzień zakończyłam naleśnikiem z serem.
  9. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Toragasira pogoń chłopa do pracy. Jeśli jest zdrowy to nie wiem czemu nie chce pracować? Kurde cokolwiek by zarobił o tyle będziecie do przodu. Nawet akurat to moglibyście odłożyć na domek. Ja też dziś mam ciągoty do węglowodanów i niestety w części uległam. A teraz będę jadła rosół z makaronem. Także tak
  10. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    No to niezle.
  11. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Widocznie organizm tego potrzebował. A ja dopiero kładę się spać bo siedziałam nad papierami z pracy. Miłej niedzieli.
  12. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    U mnie, w obecnej pracy jest dziewczyną po grafice komputerowej, cały czas się rozwija poprzez jakieś kursy. Tu ma pracę biurowa ale właśnie większe pieniądze ma po pracy na pisaniu programów, robieniu etykiet, stron www dla salonów beauty itp. ale jak mówię wciąż się doucza.
  13. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    O Jasminka super z tą przeprowadzka. To już w sumie zaraz. A w tym obecnym domu kto zostanie? Córka? A powiedz co z mamą, jak sobie radzi. Udało jej się trochę schudnąć, jak jej cukrzyca?
  14. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Do Wawy masz rzut beretem. A Łukowianka dojechałabyś w pół godziny. A stolica to jednak są możliwości. Ja bym Wawe obstawiała. I na pewno w zawodzie, informatyk to jednak dobry zawod
  15. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    A jako kto szukasz pracy? Jakie oferty cię interesują, że aż tak ciężko ci pracę znaleźć. Naprawdę kompletnie nic nie znalazłaś? W necie są jakieś tam oferty, na Fejsie nic też nie wyświetla ci sie. Chyba w jakimś strasznie kiepskim regionie mieszkacie?
  16. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Ryż z olejem? Toragasira to chyba było ohydne.... Z masłem to jeszcze może bym zjadła ale z olejem????? A dla diety to masakra, wedle plus tłuszcz. Niestety różnie w życiu bywa i trzeba sobie jakoś radzić.
  17. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Pociesze cię, że ja dziś będę siedzieć w nocy nad papierami. Mam termin do poniedziałku a jestem w czarnej d...Od kilku dni w pracy mam taki czas że jak chce skończyć jedna rzecz to wpada kolejna na cito. I też mi się nie chce, wolałabym spać. U mnie atak zimy, drogi praktycznie nieprzejezdne. Dziś były racuchy na kolację, więc tak nie za bardzo, ale już pomysłu nie miałam.
  18. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Jasminka wow ale spadek!!!!!!!!!!!!!! Nigdy przenigdy takiego naraz nie zaliczyłam. Naprawdę musiałaś nieźle ciac kalorie, a i chyba metabolizm masz mimo wszystko dobry. Kurde też tak chcę ale to raczej nierealne. Nawet po grypie żołądkowej gdy nie jadłam prawie nic przez 3 dni, zwracałam wszystko na potęgę spadek miałam o ile dobrze pamietam 0,2 kg czyli całe nic, bo byłam prawie odwodniona i z pustym żołądkiem. Jak zaczęłam jeść normalnie wróciło co spadło. Mówiłam już ci już kiedyś że jak zepniesz pośladki to organizm z tobą współpracuje i gubisz ładnie. Gratulacje.
  19. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Naprawdę muszę wrócić do ćwiczeń. Jestem tym ewenementem na którego sama dieta nie działa. Zaczęłam ważyć się codziennie a waga taka sama dzień w dzień. Pomyślałam że może zepsuta ( no bo jak) ale zwazylam plecak córki, swoją torbę i pokazuje wagę z lekka różnica więc tu się zmienia. Może gdybym jadła 1000 kcal to bym gubiła na wadze, ale jak tylko oscyluje w limicie wyliczonym to guzik, deficyt musiałby być na poziomie 500 kcal. A wtedy chodziłabym głodna. A dzięki ćwiczeniom spalalabym trochę i wtedy nie musiałabym aż tyle zjeżdżać. Od nowego roku będę robić zapiski w notatniku.
  20. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    No ja syna urodziłam w wieku 38 lat, fakt drugi poród to był. Ale w rodzinie mamy taki przypadek że starali się 9 lat o dziecko, kobieta miała nadwagę ważyła coś koło 120 kg przy wzroście ok. 1,70, a gdy schudła do ok. 80 kg właśnie zaciązyla, i powiem że po porodzie zaraz zaszła w drugą ciążę i mają teraz dwóch fajnych zdrowych synów. Więc może rzeczywiście to była sprawa zbyt dużej wagi i dla Ciebie Toragasira jest to nadzieja. Masz ogromną motywację. Naprawdę i wierzę że Ci się uda. Wybór - żarcie czy dziecko? Odpowiedz chyba prosta. Jasminka ją do maca nie chodzę często, że 2 razy w roku i to najczęściej gdy jestem w podróży i jeśli już to po zwykłego burgera. Tak na zasadzie zapchać kiche, ale żebym się nad smakiem rozpływała to też nie. Do jutra. Meldujcie.Dobrej nocy, uciekam paaaaa
  21. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Witaj Toragasira. Super że chcesz zawalczyć o siebie. Bardzo życzę by udało ci się z dzidzią A nie możesz powtórzyć diety od dietetyczki? Bo skoro miałaś rozpisana już dietę, musisz iść znowu? Myślę że kaloryczność jeszcze ci się nie zmieniła.....No chyba że musisz mieć bata nad sobą.
  22. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    A u mnie stan lekkiej frustracji utrzymany gdyż na wadze wciąż jak zaklęte jest 60,5 kg mimo że nie jem słodyczy. Także czy jem je czy nie, różnicy brak. Wiem że należałoby nie jeść smażonego, produktów zbożowych i najlepiej zamknąć korytko do godz. 18. Ale kurde jak jestem w stanie to zrobić na jakiś czas, to przecież nie na całe życie, a jak to zrobić żeby po tym nie było efektu jojo. Pewnie żeby były efekty musiałabym jeść jak wróbelek na anoreksji.... Ehhh a kiedyś było już 57,8. Teraz to już jakiś kosmos. Coś tylko w sferze marzeń, wręcz nieosiągalne. Milkyway hop hop....
  23. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Jasminka a ta suplementacja kolagenem czemu ma slużyć? Odnośnie Świąt to ja zacznę przygotowania w niedzielę od zakwasu na barszcz i upieczemy z córką ciasteczka, a potem dopiero we wtorek przed świętami, od ugotowania kapusty. Mam teraz sajgon w robocie i wracam tak wyeksploatowana że nie mam siły na nic, a od 20.12 zaczną się gorące dyskusje nad papierami i wtedy to chyba nie będę już niczego ogarniac poza tym. Co zrobię do świąt to zrobię. Pewnie mniej wypieków zrobię niż rok temu. Tak myślę.
  24. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    Ojej mam to samo co ty, Jasminka. Padam już o 21 max 22. Nawet jak przebudze sie jakimś cudem w nocy przed północą bo chce jeszcze coś zrobić w domu czy dla siebie, to jestem i tak nieprzytomna. A jeszcze do niedawna 23 byla tą godzina o której najwcześniej kładłam się spać. Po pracy robię niezbędne minimum i tyle. Nie ćwiczę nie mam siły. Nawet nie szykuje pudełek do pracy, no chyba że zostanie coś z obiadu. Ale dodatkowo nic. Dlatego co biorę do pracy, pozostawia wiele do życzenia. Poza tym puchne bo mam @. Na wadze wzrost, oby właśnie tylko przez to, no i mimo niejedzenia słodyczy.
  25. MamaMai

    Dieta mż i inne nowy wątek

    U mnie @ tuż tuż, wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazuja, no i włączyły się zachcianki, ciągnie też do słodyczy od wczoraj wieczora, nie zdążyłam napisać że nie ciągnie i zaczęło, buuuuu. Nie daje sie ale na to konto wszamalam rodzynki i orzechy, trochę przegięłam i już widać to na wadze, dziś 60,6 kg, czyli wzrost o 0,2. Nic nie mogę zjeść bezkarnie. Zmykam gotować ogórkowa. A potem jeszcze zrobię kluchy leniwe. Poza tym sama mam lenia
×