-
Zawartość
2867 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MamaMai
-
Inne tematy wiszą dłużej ale widzę że dziewczyny piszą tam baaaaaaaardzo sporadycznie. Tematy na wymarciu. Pomijam te o tabletkach.....A nasz nawet usuwany wciąż jest reaktywowany i żyje. Tam chyba dziewczyny porzuciły dietę i nie piszą tak często. Poza tym nasze poprzednie sporo miały odsłon. Mnie nie wzrusza że ktoś usuwa. Nawet nie interesują mnie powody czemu to robi. Jedynie to mam zastrzeżenia do administratora, że nie weryfikuje zgłoszeń. A przy tym wyświetla tematy nieaktywne z tym samym wątkiem. Przy pierwszym usunięciu nawet pisalam do administratora. Ale nic nie ulepszył wiec teraz już nie pisze. Zresztą sa Messengery, whatsappy, fb, inne fora, tyle możliwości ze da się to obejść. No i na przekór wszystkiemu można aktywować wątek w nieskończoność. Prawda?
-
No wlasnie. Dobre pytanie.
-
Zaintrygowałaś mnie z tym cukrem na tyle, że wzięłam z czystej ciekawości na tapete musiki owocowe dla dzieci i omal nie zeszlam. Też bez cukru. I w Tymbarku 200 g opak. Gruszka jabłko banan jest aż 32 g cukru. Wychodzi że więcej niż nawet w tym Kubusiu. Ale czemu tylko niewinne 150 kcal na 200g przy tym całym cukrze???? A zdarza się dawać mi to.swoim dzieciom, a nawet samej wciągnąć jako szybką przekąskę na jeden ząb.
-
Jestem w szoku z tym soczkiem. Dzięki za ten wpis. Dobra robota. To ze krówka ma tyle cukru to wiadome. Kiedyś w podstawówce sama robiłam krówki. Chyba tylko z mleka i cukru. Ale rzeczywiście cukru dawałam po kokardę. A w tych twoich jest jeszcze większe świństwo jak syrop glukozowy. I to ma być tradycyjna receptura. Nieźle...
-
Cześć, zważyłam się pierwszy raz po świętach i mam wzrost o 0,7 kg. Także mam za swoje. Ale za to ogarnęłam się już dziś. Miałam wrócić na dobre tory po weekendzie, ale czemu czekać mam jeszcze 2 dni? Czas odpokutować. Poza tym u nas remont pełną para. Ale ekipa ogarnięta więc jakoś idzie. Tyle że dnia za malo, czasu brak na wszystko.
-
Zaliczyłam dwa komplementy na temat wyglądu, jeden od teściowej drugi od bratowej męża, że ładnie wygladam (byłam akurat prawie tak samo ubrana co na zebraniu córki i właśnie ten look pozytywnie został odebrany). Ale delikatnie czuje niedosyt bo wprost nikt mi nie powiedział, ze schudłam...Może się trochę czepiam i powinnam się jednak cieszyć, że nie usłyszałam od teściowej ze "dobrze" (czytaj tłusto) wygladam jak.czasem bywalo. Zawsze to motywujące
-
Ło matko, przecież to tysiące spalonych kalorii. Na pewno więcej niż miał ten kebab. Super sprawa
-
Święta święta i po świętach. W niedzielę pilnowałam się z jedzeniem i w sumie jadłam wszystko lecz z umiarem, ale wczoraj yyyyy już było gorzej, byly 4 kawałki ciasta i dużo majonezu wszędzie..Dzisiaj do pracy spakowałam resztkę sałatki jarzynowej (i już będzie wykończona), serek wiejski, kanapkę i gruszkę. Nie wiem czy nie za dużo, zobaczę czy uda mi się wszystkiego nie zjeść. Tym bardziej ze po powrocie z pracy będziemy dojadać żurek. Ale ciasta nie spakowałam. Niestety nie zważyłam się. Muszę być dziś na 7 w pracy więc nie było czasu i weny rano i tak mam cały ten tydzień. Zważę się więc w sobotę na spokojnie. A jak tam u Was Dziewczyny?
-
Wzajemnie. Wszystkim życzę radosnych rodzinnych i błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
-
To naprawdę niewiele do celu już Ci pozostało. Gratuluję spadku. Będziesz laską na święta. Ja już dziś stoję przy garach bo jutro wyjeżdżamy i to co zrobię dziś zawioze do teściowej, część dam mamie, a część zostawię może nam co oczywiście będzie w stanie przeleżeć. Ale w pierwszej kolejności jadę posprzątać grób taty.
-
Skoro piochwaliłam się Dziewczynom na tamtym topiku to i pochwalę się tutaj Wam. Wczoraj miałam zebranie u córki i trochę się odstrzelilam. Ubrałam t-shirt z takim geometrycznym wzorem, czerwona a'la skorzana spódnicę z suwakiem z tylu, kabaretki i czarny kardigan, rozpuściłam włosy, zrobiłam staranny make up. Nawet botki na obcasie założyłam. Aż syn mnie nie poznał słowo. Śmieszne to było, bo stał jak wryty i bał się do mnie podejść. Pierwszy raz miałam taką sytuację. Czułam sie bardzo dobrze, mimo że do idealnej figury jeszcze mi trochę brakuje....
-
Dziewczyny, wszystkim Wam dziękuję za super wsparcie i to zeze z tak cudownym składem udało mi się zrzucić ponad 10 kg. Życzę Wam i sobie dalszych sukcesów. A leniwe zawistne trolle lub te które chcą tu wcisnąć tabletki lub adres do najlepszego w Polsce dietetyka niech się walą.
-
Mam nawet satysfakcję ze kogoś tak mocno denerwuje nasz wątek. i że nie może znieść że bez pomocy dietetyków prowadzimy walkę z kg i to z sukcesami.
-
Na mnie już nie robi wrażenia zanikanie wątku. Uratowało.mnie to na początku. Jakiś troll ma satysfakcję to niech ma, już bez emocji do tego podchodzę. Nawet dziś mnie to z lekka rozbawilo ze ktoś się jara z takich rzeczy że usunie wątek o diecie. Naprawdę. Jesli chodzi o przenosiny to jestem otwarta na wszystko, oprócz Messengera bo nie mam. Ale jeśli już wypracujemy jakaś opcje, to piszemy może sobie na skrzynkę, dla poufnosci.
-
Majax ja i tak podziwiam Cię ze robiąc jedzenie dla dzieci trzymasz post. Po pierwsze tyle bym nie wytrzymała na samej wodzie A po drugie wlaśnie ze jeszcze masz pokusy zapachy widoki na te wszystkie rzeczy. To się nazywa samodyscyplina.
-
Brawo Kropcia. Super wynik. Bardzo motywująca wiadomość.
-
Hej, Widzę po palcach i nogach że jeszcze ze mnie całkiem woda nie zeszła po @, więc dziś się nie ważyłam, może jutro lub w niedzielę. Bo z reguły po 2-3 dniach wraca u mnie wszystko do normy. Na śniadanie zjadłam jajecznicę oraz trochę wędzonego łososia. Na 11:00 jadę z synem do lekarza. Trzymam kciuki za Wasze pomiary.
-
Syn znowu ma temperaturę. Jutro biorę wolne i jadę z nim do lekarza. Ale obiecałam sobie ze tym razem nie odpuszczę diety mimo tego stanu rzeczy. Zawsze choroba dzieci wybijała mnie z rytmu ale stanę na rzęsach i dokończę II turę. Mam cel Może pojedziemy na święta do teściowej lub tydzień po i musi zauważyć że "zbiedniałam" A poza tym 6 maja mamy imprezę rodzinną i chce się wstrzelić w jakiś fajny ciuszek, jak schudnie pójdę na zakupy na te okazje. Dziś też się trzymałam, wprawdzie wpadł smażony filet z kurczaka po pracy i 4 śliwki wedzone, ale ogółem chyba bylo okey.
-
Temat jest w Odchudzanie-Diety-dieta mż
-
Do zobaczenia
-
Dziewczyny założyłam wątek na JestemFit dieta mż Nie mogę wkleić tu linka. Mam nadzieję że znajdziecie go. Czekam na Was, na Wszystkie Jasminka, Milkyway, Majax, Molly, Sylwia, Anata, Dona, Zielonomi, chyba o nikim nie zapomniałam, wybaczcie jakby co Dobrej Nocy
-
Jeśli na innym forum nie znikają wątki to nie chce być tu
-
Molly założysz wątek na tamtym forum? Chyba że któraś z Dziewczyn też obcykana w tym. Dajcie znać gdzie co jak.
-
Jestem za. Na kafeterii już 3 razy usunięto nasz wątek
-
Chyba znowu zniknął. Albo zakładamy nowy albo przenosimy się na inne forum o którym pisała Molly. Co robimy Dziewczyny?