Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2867
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Jakie mleko roślinne polecacie?

    Kokosowe, dla mnie najlepsze, potem migdalowe, ani na trzecim owsiane.
  2. Dziewczyny, Powtórka z rozrywki. Usunęli nasz wątek. W ubiegłym roku zrobili to samo. Aż napisałam do administratora żeby przywrocił, pewnie z marnym skutkiem, ale co tam. Ponoć tak robią jak wątek ma za dużo stron. A my rzeczywiście twórcze jesteśmy Tak czy siak niech to będzie dla nas nowy rozdział jeszcze w starym roku Pozdrawiam cały skład. A i zapraszam nowe osoby. W końcu to nowy wątek o odchudzaniu Miłej nocki
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Co? Wszystko zrobione przy dwójce szkabów? Jak to robisz?Przyznaj się jesteś robotem, kosmitka, robotem z kosmosu? hihi Dziewczyny ale dalyście mi kopa dzisiejszemi wpisami. Tego potrzebowałam. Widzę w Nas nowa energię. Normalnie zarąbiste podejście. Oto chodzi. Działamy. Damy radę. Jasminka A ile ta I faza u Ciebie trwa? Ja mam plan ze do niedzieli robię uderzeniowke potem 1-2 dni przerwy, potrzebuję przetworów mlecznych A potem rusze znowu tylko z wersją zmodyfikowaną lekko, bo włączę na 2 ture do diety kasze i ryż. To może od wtorku środy zaczniemy razem? Trochę odespałam. I zaczęłam robić porządki w szafie, które planowałam już od 2 tygodnie, ale przez chorobami dzieci nie zrobiłam.W efekcie 3 torby ubrań wybrałam dla coreczki koleżanki. Jeszcze muszę przejrzeć jej buty ale to już nie dziś. Idę robić zarelko dla moich.
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej, Bo widzisz sa ludzie którzy schudna raz na zawsze i już przy tej wadze zostają, a są i tacy co całe życie się odchudzaj. Ale i też są tacy co maja kilka podejsc, odchudzaja się jakby na raty. Ja jestem właśnie w tej 3 grupie. Po drugiej ciąży schudłam z 68,9 do 57,8. Cel był 55-56 (i taki jest nadal). Ale do niego nie doszlam. Od 7 miesięcy stoję, co schudne to odzyskam i tak wkoło. Na szczęście czerwone światło zapala mi się szybko, bo jak tylko pojawi się 6 z przodu. Teraz widzę że znow wróciła motywacja i taki rozsądek jak był zaraz na początku odchudzania po ciązy. Wróciłam do tego co wtedy robiłam, a w tym tygodniu jeszcze wprowadziłam nowe ograniczenia. Nie zależy mi by dojść do celu w tydzień dwa tygodnie. Nigdy nie obcinałam jakoś drastycznie kalorii, nie stosowalam żadnych diet cud. Tylko mż, jest dla mnie najbezpieczniejsza, nawet jak coś odzyskam to nie jo-jo od razu. Ale..... Lubię jeść, delektować się czymś smacznym, rozpływac się nad smakami potraw. Nie traktuje jedzenia tylko jak czegoś co mi potrzebne do przeżycia. Stąd moje upadki. Ale na lato chcę być lachonem numer jeden. Więc walczę. ....takze widzisz jak jest. Stresujące sytuację też mnie rozbijają i mi nie idzie wtedy walka z kilogramami. Ale wiem że poddać się zupełnie nie mogę, chce w końcu dojść do celu. Tylko kontrola. A pisanie tu pomaga mi te kontrole utrzymać. Wbijaj wiec do nas. Postaramy cie zmotywować, pomoc. Są tu Dziewczyny z ogromnymi sukcesami w odchudzaniu. To potrafi motywować. Skoro inni mogą, to my chyba też, co?
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Od wczoraj robię na przemian z rumiankiem. Ale dziś zadzwonię do lekarza. Skoro to takie g..... Ja już po śniadaniu. Wstałam dziś jakby lżejsza, mniej spuchnieta. A poza tym wzięłam urlop na żądanie. Muszę odespać. Moi poza domem, idę zaraz spać.
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Jasminka a jak w koncu skończyła się historia z twoją gradówka? Miałaś zabieg? Pytam bo zauważyłam dzis u corki na dolnej powiece. Normalnie wcześniej nie widziałam, nie było. Nie wiem ile czekać,czy warto okladac, czym? A może zadzwonić lepiej jutro do lekarza. Kurde zawsze coś.
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    O Kochana tak proste to nie jest. Pytam, ustalam, czy głodni są, czy mają ochotę, czy zjedzą dużo mało, czasem chcą dokładkę i im nakladam a zaraz słyszę że już jednak nie chcą, i weź tu bądź mądry. Jogurt tez, zwłaszcza córka potrafi skończyć w połowie i koniec nie zmusisz jak się zatnie. To nie jest u niej taki zwykly upor, po prostu czuje ze sie najadła i nie zje nic ponadto. Mój mąż tez tak ma. Może dlatego nie może przytyć bo się nie przejada, zjada tyle ile potrzebuję, ma sygnał z mózgu i koniec. Mimo że potrafi jeść wiele zakazanych niezdrowych rzeczy, to jednak limituje sobie to ale nie na zasadzie że z gory mowi zjem tyle i tyle tylko zje tyle aż poczuje ze wystarczy. I jego organizm jakoś wyznacza takie racjonalne limity. Chyba nigdy nie miał tak ze zjadł cała paczkeę chipsow naraz, jakiś ciastek. Ale potrafi też zostawić np. 2 gryzy kanapki. Mnie to wkurza, a on mówi że się najadl i koniec. Nie umiem tego wyjasnic ale tak jest. Ja wcisnęłabym w siebie te 2 ostatnie gryzy kanapki choćbym ledwo dychala A on nie. I córka jest taka sama.
  8. To biologia. Kiedy ma przyjść to przyjdzie i już. Bardzo możliwe że Twoja mama i babcię, miały dość późno pierwszą miesiaczkę. Ciesz się że jeszcze nie masz, przede wszystkim jest szansa że jeszcze urosniesz, poza tym nie wiesz czy nie będziesz miała bolących długich miesiączek, to nic przyjemnego. A koleżance powiedz niech spada i pilnuje swego nosa.
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Pierwszy dzień uderzeniówki za mną. Melduję wykonanie planu bez odstępstw. Tylko trochę mi źle gdy muszę niedojedzone jedzenie przez dzeci wyrzucać. Zaczęłam już trochę zbierać dla psa mamy, ale to taki rozpuszczony piesek nie wszystko zje. Dobrej nocy.
  10. MamaMai

    160cm i 63kg

    A co najbardziej Cie uwiera obecnie? Dona ma rację. Dużo zależy od kompozycji ciała. A poza tym proporcji. Ja mam 161 cm, waga z dzisiaj 59,2 ale nie mam obfitego biustu więc mimo że dzieli nas 4 kg to możesz wyglądać lepiej niż ja. U mnie tluszczyk gromadzi się na brzuchu i udach. Obwod brzucha mam na granicy otyłości brzusznej, tzn pomiary robiłam bodajże jak wazylam 59,6kg. Więc jak widzisz z tą wagą różnie jest. Chciałabym zejść chociaż do 56kg, choć nie wiem czy już nie będzie za dużo, zobaczę jak całokształt będzie wygladac
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Dziewczyny, dzięki za gratki. Też się cieszę. Choć teraz najtrudniejsze 7 dni przede mną. Zjadlam już 2 posiłki. Wszystko zgodnie z planem, jem tylko to co mam na liscie. Jak wrócę z Młodym, czyli pewnie około 14:30 zjem kolejny posiłek. I potem juz tylko kolacja. Młody mi zasnął, a zaraz mialam z nim wychodzić, bo jeszcze chciałam obskoczyć bankomat oraz mała spożywke. Mimo że w sobotę robiłam zakupy to wczoraj dzieci miały fazę na kanapki i wrąbały mi prawie całą chuda wedline, a poza tym nie zauważyłam że płatki kukurydziane się dla dzieci skonczyly. No i może bym gruszki kupiła bo ostatnio nie było. Oooho na tlc Nowy program zaraz "Schudnę i zmienię płeć"' no chyba że ja pierwszy raz natrafiłam. Ale nie obejrze bo będę w przychodni. Uciekam. Muszę syna wybudzić, już widzę jak da mi popalic, niedospany bedzie marudny.
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Milky super, że Malutka już tak ładnie śmiga!!!! Pamiętam jak się martwiłaś, też przeżywałam bo nasze maluchy wiekowo prawie tyle samo mają. Na pewno czujesz ogromną ulgę! Jeju? Kiedy ogarnęliście ogród? Jeszcze przy tym remoncie? Szacun jak nic. U nas fachowiec wchodzi w poniedziałek. I tez sie zacznie. Choć narazie zaczyna od strychu. Shopping super sprawa. Mnie nawet wypad do Rossmana w piątek dobrze zrobił na glowke i poprawił humorek. Faktycznie, czas strasznie szybko leci i zaraz święta. Ja lubię ten czas, bo najpierw święta, potem majówka, Boże ciało i zaraz wakacje i jakiś urlopik w pl, w tym roku dużo świat wypada w dni robocze, więc w ogóle bomba, będzie trochę wolnych dni i odpoczynku.
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej, Zaczynam uderzeniowke. Odwrotu nie ma! Na wadze dziś 59,2 kg wiec znowu mam 5 z przodu, w dodatku troche mniej niż 1,5 tyg. temu (choć w czasie choroby dzieci to i była 6 z przodu) więc w ogóle jestem zadowolona. Myślę że dziś z przerwami między posiłkami bedzie lepiej bo mam dużo zajęć, w tym pojadę na to szczepienie z synem i zobaczymy co pediatra powie. Miłego dnia.
  14. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Molly, poczekajmy jeszcze na określenie się przez resztę dziewczyn,bo fajnie jakbyśmy wszystkie przeszły. Lubię nasz pełny skład i nie chce sie ruszac bez reszty Dziewczyn. Halo halo, no i udało mi się nie skusić na nic nieplanowanego, tyle że sobie pomarzyłam Tak dobrego calego weekendu to nie miałam od wieków. Ale myślałam w pewnym momencie ze plan się posypie bo kiepsko rozplanowałam dziś przerwy między posiłkami i 3 pierwsze posiłki zjadłam w małych odstępach czasu. No i suma sumarów do 13 wszamałam te 3 posiłki. A potem wytrzymałam z kolacją do 17. Ledwo. I mimo że kolacja była w pełni białkowa, teraz jestem juz glodna. I dlatego zaraz ide spać. Ale jeśli chodzi o jakość jedzenia i porcje było idealnie. Bez podjadania. Jestem zadowolona. Dobrej nocki.
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Ja w sumie też mogę zmienić. Ale nawet te suwaczki to dla mnie czarna magia. Zawsze wolałam proszą szatę. Choć może to czas by wyjść ze strefy komfortu
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    A i popcorn karmelowy to jadłam chyba tylko ze 3 razy w życiu. Wymyśliłam jak nic
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Sylwia możliwe jak nic, a jeśli nie wierzysz zważ się jutro i pojutrze kontrolnie z rana i tyle. Gratuluję. Nie mam słów uznania.
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Jezu....masakryczna historia. I jak twój palec? U mne dziś też był wypadek, dzieci wariowaly Młody uciekał przed córka, i w pewnym momencie upadł na twarz. Krew się z nosa polala. Ja tu okłady na nos a patrzę ze on czoło ma całe czerwone. A mąż na dyżurze 24h. Już wydaje sie okey, ale z drzeniem serca obserwuję. Nie wiem czy też na Sorze nie wyladujemy. Jutro Młody ma zaległe szczepienie i nie wiem czy zaszczepię bo w tej sytuacji. Jeśli będzie czuł się okey to pojadę i niech lekarka go obejrzy i powie co robić. Co za pech. Ma 4 zaległe szczepionki. I wkoło cos się dzieje ze zaszczepiać nie mogę. A z córka tak ładnie szłam wg kalendarza. Ja dzis jakbym mogła zjadłabym wszystkie zakazane rzeczy. Narazie daję radę, ale nie jest łatwo, chodzą za mną placki ziemniaczane, gofry i pocorn karmelowy. Nawet nie wiem skąd mi takie rzeczy akurat przyszły do głowy, zwłaszcza te gofry. Na szczęście gofrownicy nie mam, popcornu też nie zrobię, tylko co z plackami? No nic może zjem śledzia to mi przejdzie
  19. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax Sto lat sto lat, ode mnie też Wszystkiego Najlepszego, zdrówka, szczęścia, pomyślności..... i osiągnięcia wymarzonej wagi Mam nadzieję że impreza się udała.
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    U mnie dzień taki sobie, niestety wieje więc dzień bez aktywności. Jedynie wyskoczyłam z domu po spożywkę i byłam u tapicerza. Cena za krzesło trochę mnie zszokowała, a przy cenie pokrowcow zeszłam wiec zdecydowałam się tylko na tapicerowanie bez szycia pokrowcow. A cena za krzesło to 400 zł za wymianę gąbki i eko skóry. Myślałam że max 300 będzie. W sumie tyle jak za nowe. Choć mówi że to lepsza ekoskora. Na zakupach obkupilam się na uderzeniówke i ruszam od poniedziałku. Z jedzeniem nie najgorzej, a nawet jak na weekend to dobrze. Zjadłam dziś: 1) paprykę nadziewana warzywami i fetą 2) sałatkę z orzechami i pieczone jabłko z cynamonem 3) bigos z kurczakiem, kromkę razowca i 2 mandarynki. Mam w planach jeszcze kolację.
  21. MamaMai

    Post warzywno-owocowy dr. Dąbrowskiej

    Ale wymiary zjechały to super. A talię teraz to chyba masz osy
  22. MamaMai

    Post warzywno-owocowy dr. Dąbrowskiej

    Dona a co ty jesz w ciągu dnia? Ile razy? Trzymasz się rygorystycznie? Czyli np. jak smazysz to oczywiście nie na oleju....To ile spadło ci przez z te 25 dni, i jak w cm?
  23. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Ja natomiast mam ostanio fazę na jabłka alwa, jakbym mogła wciągnęłabym z kg naraz . Niestety choć jablka bardzo lubię to nie wszystkie odmiany mi służą na surowo. Zauważyłam że jabłka twarde i mocno slodkie fermentują mi w brzuchu i jestem po nich wzdymana. Nie czuję się wtedy fajnie więc rakuch unikam. Banany jem najczęściej rano z jogurtem lub owsianka. Jeśli chodzi o ciasto z fasoli to na topiku była kiedyś Triple Panic, i ona robiła je i polecała, mówiła że mąż w ogóle nie poznał ze jest z fasoli, myślał że zwykle browni czekoladowe.
  24. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hahaha i nawinęłam się na szefa jak wracałam z Rossmana. Ja to mam szczęście Ale zakupy zrobiłam i nic nie jest w stanie mi popsuć humoru. Kupiłam sobie herbatkę rooibosa afrykańska z czerwonokrzewu, o której kiedyś pisaliście Dziewczyny i od razu ją zaparzylam i powiem Wam że naprawdę jest super w smaku. Przypomina mi smak herbaty z kwiatu lipowego z dzieciństwa jak moi rodzice zrywali go i szuszyli a potem podawali na przeziębienie z miodem. Ta herbata miała zupełnie inny smak i kolor niż te które teraz można kupić pod nazwą herbata z lipy. Serio. Rooibosa zostawię sobie do popijania w pracy. W domu mam dużo ziółek wiec mam co pic. A i kusila mnie jeszcze zielona z mango, ale ostatecznie nie kupiłam bez recenzji. Majax, nie powinnaś mieć wyrzutów ze zjesz więcej w swoje urodziny. W końcu urodziny to urodziny, impreza to impreza. Może spróbuj oszukiwać organizm robiąc sobie np serek wiejski z miodem, albo nawet cos z ciemną czekoladą. Kakao ma chrom który niby blokuje apetyt na słodkie. Poza tym spróbuj narazie stopniowo ograniczac, np.ze co trzeci dzień zjesz coś słodkiego i wyznacz sobie od razu rozsądny limit ile tego zjesz. A nie ze skrajności w skrajność. Tez nie mogę się doczekać domowego ciacha na święta. A nawet jak po Poście zjem coś słodkiego nie będę się za to krzyżowała, ale wiem ze będę musiała robić sobie te limity i wyznaczać jakiś konkretny dzień, pore np. w weekend kiedy skuszę się na słodkie. Mam nadzieję że podziała to na mnie psychologicznie. Jeśli z góry bede wiedziała ile czego i kiedy mogę zjeść to mam nadzieję że nie bede sięgać po słodycze w innym czasie. Poza tym trzeba próbować wybierać zdrowsza alternatywę, jak piszą Dziewczyny, domowe ciasto, orzechy z miodem, suszone daktyle itp.
  25. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej hej No i mamy piąteczek.....A ja siedzę w pracy. Szczerze to na zdalnej byłam zdecydowanie bardziej wydajna, wiedziałam że muszę coś zrobić, w dodatku starałam się szybko zrobić, najlepiej juz bladym świtem lub nocą bo wtedy miałam czas żeby w ciągu dnia np. ugotować zupę. A teraz mam poczucie zmarnowanego czasu. To co robię w pracy mogłabym zrobić z domu, a przy okazji zrobić kilka pobocznych rzeczy. Jestem w jakiejś rozsypce. Na poprawę humoru zaraz idę do Rossmana, zanim szef wparuje i mnie nakryje hehe. Zresztą prawo do przerwy w pracy mam. Inni wychodzą na obiad codziennie a ja nie bo mam te swoje pudełka, więc co za różnica czy wyjscie do baru, bistro.itp czy do Rossmana tym bardziej ze u mnie to ogóle sporadyczne akcje. Ale dziś muszę bo zwariuje jak nie wyjdę. Wszamalam już śniadanie filet śledziowy w sosie pomidorowym i 2 kromki razowca. Zaczynają do mnie mówić słodycze, ale opieram sie im, tylE że z większym trudem. Do Świąt jeszcze prawie miesiąc. A i nie zdążyłam się zważyć rano z braku czasu, zrobię to przed uderzeniowką. Zmykam, życzę Wam miłego dnia i spadków kto dziś ma ważenie.
×