Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2867
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    To szkoda że nie możemy być jednym cialem w sensie jedna osoba. Połączenie w jednym moich i twoich ograniczeń pewnie przyniosły super efekty. Pocieszam się ze zaraz będzie jeszcze więcej świeżych warzyw, owoców to może nie rzucę się zaraz na te makarony, kasze ryż itd bez umiaru. No zobaczymy. Kiedyś przecież schudłam fakt część odzyskałam ale nie wszystko więc liczę że znowu coś ubędzie na trwałe a jak wróci to już nie tyle i ostatecznie będzie mniej niż obecnie A swoją drogą to.gdzies Jasminka przepadła......
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Nie jedząc makaronów, ryżu, kasz (może za wyjątkiem gryczanej), pieczywa, rezygnując lub ograniczając na maksa mleko, jogurty, sery. Planuję jeść warzywa, owoce (bez bananów), jaja, rybę, mięso głównie drob gotowany, orzechy ale wiadomo symboliczanie, owsiankę tylko na wodzie i serek wiejski (jako wyjątek). Tak myślę by mięso jeść tylko 2 max 3 razy w tyg. Jeśli najdzie mnie ochota na pieczywo, to upiekę chlebek owsiany o którym pisała na wątku kiedyś Jasminka choć dodaje się do niego chyba jogurt naturalny to jeszcze pomysle. Plus chciałabym pić dziennie 2 litry wody, ziół, herbatek. Najtrudniejsza tak myślę bedzie rezygnacja z przetworow mlecznych. Podejrzewam że one utrudniają mi chudnięcie, nawet jeśli to tylko jogurt naturalny, kefiry maślanki i twaróg, już to zauważyłam od pewnego czasu i chce się przekonać czy tak jest. Słodyczy nie jem w Poście wiec też nadal nie będę jeść. Podsumowując, założenie mam by jesc jak najwięcej warzyw, owoców, trochę mięsa i ryb, ogólnie produktów nieprzetworzonych. Po raz pierwszy na taka skalę jednocześnie wprowadzam tyle ograniczeń. Założenia mam, silne postanowienia mam. Będę musiała to jakos zorganizować i to też trochę mnie stresuje. Oby warunki sprzyjały, to.Może jakoś dam radę.
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Witajcie Kobietki, Siedzę w pracy, nic mi się nie chce, już kombinuje jak tu wyjść do Lidla lub chociaż Rossmana. Mam ochotę nakupować sobie trochę kosmetyków do pielęgnacji i makijażu, bo już super pogoda się robi, no i trzeba się wylaszczyc trochę na wiosnę. Tym bardziej ze nie pracuje już w domu, a na zdalnej to tak z doskoku cos ze sobą robiłam. Ale skoro opuszczam nore by pokazać się ludziom to muszę jakoś wyglądać, no nie? Poza tym w ramach ciężkiej pracy dziś od rana, zrobiłam już sobie listę zakupow na moja uderzeniowke, wstępnie wymyśliłam przepisy, w sobotę obkupię sisię w warzywa, owoce, jaja i drób.
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Kojarze że swego czasu benecol był bardzo drogi, nie wiem jak jest teraz. Może przy obecnej cenie masła różnica nie jest taka duża, bo wtedy co ja patrzyłam to masło było po ok. 3 zł, a nie po 6-7 zl za kostkę. Choć jeśli ma to poprawić wyniki to może warto zapłacić więcej. Tylko właśnie pytanie czy poprawi, i czy wystarczy tylko taka zmiana? Wysoki cholesterol to oczywiście wina złej diety, ale też braku ruchu. Poza tym to nie jest kwestia samego spozywania masla, bo wszelkich innych tłuszczów zwierzęcych, za dużo tłustego mięsa, śmietany, serów ale też jak nasza Milkyway mówi slodyczy gotowych ciast, ciasteczek itp z tłuszczami trans. Owsianka to świetny wybór, tylko nie wiem czy akurat z bananem na wieczór (na mleku????) bo owsianka poprawia stan zdrowia przy wysokim cholesterolu choć nie pamiętam dokładnie dlaczego, ale jest na pewno wskazana. Wprowadzenie zmian jest konieczne jeśli chce się poprawić stan zdrowia i cieszyĆ się dobrym samopoxzuciem bo zbyt wysoki cholesterol wiadomo może powodować choroby naczyniowe sercowe, i wiele innych problemów.
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Spróbuję zejść z deficytem. Ale właśnie boję się ze będę chodziła głodna i cały czas myślała o jedzeniu. Fitatu wyliczyło mi 1434 kcal zebym chudla. Tyle że 1400 kcal to tak naprawdę mało jedzenia, nie oszukujmy sie. Może być ciężko bo z obserwacji widzę że nie czuje się głodna dopiero jak zjem z ok. 1600 kcal. I przy takim spożyciu muszę ćwiczyć jeszcze porządnie bo organizm jakby nie odejmował jakby nie patrzec zwykłych czynności ruchowych ze sprzątania, prasowania, pracy itp tylko z prawdziwej aktywności fizycznej, sportowej przy której się zmęcze i spoce. Mam chyba za malą na to głowę
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax, a ja nie mam już 5 z przodu. Także nie jesteś jedyną która zaliczyła wzrost wagi. I tez mam te wagę obecna od bardzo długiego czasu, a w lipcu 2021 było już 57,8 kg I co ? zamiast schudnąć raz a dobrze ja wracam wciąż to tej nieszczęsnej 6 z przodu. Niemniej nie spoczne jak nie schudnie chociaż do 56 kg. Wymyśliłam właśnie sobie te uderzeniowke od przyszłego tygodnia na. 7 dni. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłam. Przez ten czas nie będę jadła zadnych makaronow, ryzu nawet większości kasz i ziemniakow. Nie bede łączyć mięsa z chlebem, serkow z chlebem itp. Ogranicze na maksa mleko, sery. Nie będę jeść bananow i planuję też więcej pić. Co z tego wyjdzie zobaczymy. W tym tygodniu też pilnuje diety, choć nie jest tak rygorystyczna. Dziś zjadłam: twaróg półtłusty 250g, śledzik na raz z suszonymi pomidorami, kefir, zupę jarzynowa. W domu planuję omlet z warzywami lub jajecznice z mixem sałatkowym. Głowa do góry, walczymy i się nie poddajemy.
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Ja prawie nie używam masła do smarowania. A kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Oduczylam się trochę na studiach bo wydawało mi się wtedy za drogie i wolałam wydać kasę na cos innego, ale jak zjeżdżalam do domu do rodziców to masło było obowiązkowe, to było wtedy dla mnie święto. Teraz jeśli muszę czymś posmarować to smaruje dosłownie cieniutko serkiem kanapkowym.Jedynie masło wydaje mi się niezbędne gdy jem kanapke z dzemem lub z jajkiem lub gdy naprawdę mam na nie ochote, ale to juz rzadko. Anata współczuję, że dziś usłyszałaś taki tekst w dodatku od mezczyzny. Ale powiem Ci że jak coś takiego zdarzyło mi się usłyszeć to wtedy choć początkowo było mi przykro, potem byłam zła, to ostatecznie działało to na mnie motywująco. Jedynie jakoś drażni mnie to jak mi wyjedzie z takim tekstem teściowa ona potrafi powiedzieć to w większym gronie ze prawie każdy slyszy, np. na jakiejś uroczystości przy stole, czujecie to, w dodatku mówi to jakoś tak cyt" ładnie wyglądasz jak Ci się przytyło" albo lepiej "czyż moja synowa nie jest ładna taka tłusta" serio tak potrafi powiedzieć i myśli że powiedziała komplement Naprawdę uważa że grubsze okbiety sa atrakcyjniejsze niż chudziny. Dlatego teraz też się biorę za siebie właśnie z uwagi ze na Wielkanoc może do niej pojedziemy i nie chce by mi tak powiedziala, ileż można robić dobra mine do złej gry?
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Po powrocie zjadłam mała miseczkę zupy pomidorowej z makaronem, mama przyniosla, pół serka Bakuś dzieciecego i trochę twarogu. Zdaje sobie sprawę że te serki dosladzane to niezbyt mądry wybór, ale chyba kalorycznie i tak nie wyszlo źle. Teraz już tylko ziółka. A no bo mało dziś piłam. Muszę zaraz jeszcze przygotować sobie coś na jutro do pracy na śniadanie co łatwe nie bedzie bo w lodówce juz tylko jakieś resztki i światło. Najgorsze że też zero owocow. Jutro czas ruszyć na zakupy.
  9. MamaMai

    Mam problem ważę 43 kg i mam 165 i uważam że jestem gruba

    To powinnaś już być na porodowce jedna noga
  10. MamaMai

    Mam problem ważę 43 kg i mam 165 i uważam że jestem gruba

    Nie kumam myślałaś ze jesteś w ciąży ale nie jesteś choc myślisz że jednak nadal jesteś. WDF? Co ma do tego twój obecny problem z jedzeniem? Bo nie rozumiem. A nawet jakbyś była w ciazy to rozumiem że jesz mało żeby ukryć brzuch ciążowy? Tak? Ale po co. Brak widocznego brzucha nie zlikwiduje ciąży. Chyba że nie jesz bo chcesz by ta ciąża "poleciała"? Masz urojenia. Ciąża tez urojona? Jak wykluczyłas ciążę?
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Nie zdążyłam zjeść zupy w pracy, zjadłam wiec tylko sałatkę brokułowa, serek waniliowy i miałam zachomikowane jabłko w szufladzie to zjadłam zamiast tej zupy. Ale wracam strasznie głodna. Oby to nie skończyło się rzuceniem się bez opamietania na jedzenie w domu. Muszę jakoś zapanować. Tyle że w domu nie mam nic przygotowanego do jedzenia, a zupę zostawiłam sobie w lodówce w pracy na jutro więc trochę się o to boję.
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax masz rację że brak snu potęguje głód, u mnie jeszcze teraz owulacja. Też zaczynam po raz n-ty z dietą. Ale to przynajmniej znaczy ze nie składam broni,nie akceptuje obecnego stanu rzeczy i chce coś z tym robić. Teraz miałam tydzień przerwy i już to co zrzuciłam wrocilo. Ale choć nie trzymałam diety to trochę na dolot czytałam, mam nowy plan, nowe postanowienia, wprowadzę pewne modyfikacje, planuję zrobić kilka dni totalnie rygorystyczne diety, jakby uderzeniowke. I szczerze to zastanawiam się po tym czy nie powinnam zejść poniżej 1400 kcal, bo przy większej ilości całe guzik chudne lub wolno.
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Współczuję. To miałaś gorszy tydzień niż ja. Ale dobrze, że Ciebie nie przetrzepalo bo nie miałabyś siły synem się zajmować. U mnie dziś syn zostaje z mezem, córka idzie do szkoły. Niestety syn często budził się w nocy i jadę trochę nieprzytomna do pracy. I już jestem głodna Ale śniadanie zjem w pracy. Tzn zacznę pracę od śniadaniaDo pracy zrobiłam sobie sałatkę brokułowa z jajkiem i sosem jogurtowym, oraz zupę jarzynową. Awaryjnie wzięłam serek waniliowy jakby mnie cisnęlo.Od dziś wracam na dobre tory. Miłego poniedziałku.
  14. MamaMai

    Mam problem ważę 43 kg i mam 165 i uważam że jestem gruba

    Rodzina? Nie interweniuje? Nie przeżywa? Gdzie są bliscy w takiej sytuacji? Na ich oczach będziesz umierać? Zresztą jak pomyślę o tych twoich gnatach skórą poleczonych to aż mi niedobrze. To jest straszne. Idź po pomoc. Dziewczyno naprawdę potrzebna ci terapia, sama wpędzisz się tylko do grobu? Zastanawiam się co takiego wydarzyło się w twoim życiu ze tak odbiło się na twojej psychice a następnie na ciele. Pytam poważnie? Bo to normalnie nie jest. Możesz schodzić do 40 kg ale sprawdź od razu ceny trumien lub cennik w krematorium. Na Ukrainie ludzie głodują bo jest wojna a Ty sama skazujesz się na głodówkę w normalnych warunkach życia. No niepojęte. Żal mi Ciebie, naprawdę żal. Tak szczerze.
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Milky u nas tez bedzie konkretnie, robimy pokój dla córki, cały czyli podłoga ściany meble itp. Też trzeba położyć gładzie, farbę, tapetę na jednej scianiw i panele. Przenosimy też nasza sypialnie na wyższe pietro i tez bedzie robiona od podstaw plus łazienka przy sypialni, zrywanie starych płytek, kładzenie nowych wywalanie wanny na rzecz prysznica no wsio, wymieniamy też 3 okna oraz ocieplamy strych.Do tego pranie dywanów, tapicerowane krzeseł oraz foteli i naszego łóżka. Większość bedzie robić fachowiec, na szczęście sprawdzony któremu nad głową nie trzeba stać, bo przy poprzednim remoncie myślałam że się wykończe. Naprawdę byłam na granicy nerwicy. Ekipa spod ciemnej gwiazdy. Tapicerz też sprawdzony, tylko drogi ale za dobrą robotę się ceni.
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej, W końcu dzień bez gorączki u syna. Ale myślę że jeszcze kilka dni potrzeba żeby wyszedł z tego. Od poniedziałku mąż pójdzie na opiekę bo ja nie mogę, musze być w pracy, mam umówione spotkania, muszę w nich uczestniczyć choć wolałabym być z synem w domu, co zrobić. Na pewno w poniedziałek i wtorek muszę być w siedzibie. A potem zobaczę jak będzie się sytuacja rozwijala. Jedno jest pocieszające ze jak wrócę do normalnej pracy to.raczej ogarnę się z jedzeniem i wrócę na dobre tory. Muszę, bo waga cały czas w górę idzie. Dziś udało mi się ustalić szczegóły z tapicerzem, pierwszy krok związany z remontem zrobiony. Mieliśmy w tym tygodniu wybrać jeszcze tapety bo chcemy po jednej ścianie wytapetowac. w sypialni i pokoju córki ale przez to wszystko nie zrobiliśmy tego, może uda się za tydzień. Milky a Wy duzo remontujece? Sami czy jakaś ekipa? Pewnie dużo sprzątania przy tym, co? Dobrej nocy.
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej, U mnie na wadze znowu 6 z przodu, no zesz kurka. Beznadziejnie mi idzie to całe odchudzanie. Już wątpię czy uda mi się w ogóle schudnąć. Kilka dni -dokladnie 5 - normalnego jedzenia, dosłownie normalnego a nie nie ze 7000 lub więcej kcal dziennie i wszystko wrocilo. Nie wiem może to jeszcze przez stres i zarywane nocki. Tak czy siak klapa po całości. Już nie mam siły. Syn od wczoraj ma znowu temperaturę. I dziś tylko biedak śpi. Byłam wczoraj u lekarza, oskrzelowo oboje czyści, dała nedbud do inhalacji, syropy i aerozole a poprawy nic u syna. Córka też jeszcze tak średnio. Jeszcze zeby tak źle i długo syn przechodził chorobę to nie było. Od 4 dni nie je nic normalnego, trochę mleka modyfikowanego na siłę i mandarynek. Ręce mi opadaja. Anata brawo, gratuluję spadku. Majax, hop hop wracaj, melduj.
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Mężowi wyszedł test negatywny. Cieszę się bo na legalny pojade do lekarza z dziećmi. Bo kaszla strasznie, jak nigdy serio. Ale w głowę zachodze jakie teraz są wirusy, tez byłam przekonana ze jest koronką, mąż wczoraj to był ledwie żywy, dziś już wyszedł z wyra. I mogłam trochę posprzatac bo zajął się dziećmi. Ale mam tyle zaległości w obowiązkach ze nie wiem za co się brać najpierw. Z pracy też dostałam zrzut spraw wiec czeka mnie nocka. Po 3 dniach żarcia bez opamiętania dziś się ogarnęłam w końcu. Ale znowu uda mi się zaczęły ocierać o siebie i źle mi z tym. Kurna 3 dni wystarczyły by zaprzepaścić 2 tygodnie starań.
  19. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Jezu Dziewyczyny strach się bać, moja to już czasem też podskakuje, a ma dopiero 6 lat no prawie 7. Ale ze mną nie ma miękkiej gry. Nie dam gównarzerii wejść na glowe. Bynajmniej narazie. To jest niestety bezstresowe wychowanie nam narzucane. Kiedyś rodzic dał klapa, pasem postraszył zabrał to czy tamto a teraz się w d...ch przewraca sie tym dzieciom bo mają wszystko, niczego nie szanują, nie znają słowa nie, na żądanie woda w kranie. Ostatnio moja koleżanka miała zebranie w szkole dziecko w zerowce bo uwaga dzieci się wysmiewają wyzywają tworzą grupy które walczą ze soba, kilka dziewczynek doprowadziło 6 letnia koleżankę do zaburzeń odżywiania, tak ze dziewczynka szczupła mówi że jest gruba po powrocie ze szkoly ogląda się szuka faldek, ściska skórę! Czujecie to.
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Chyba są gorsze nastolatki. Z tego co u mnie koleżanki z pracy mówią o swoich córkach (bo córki gorsze sa ponoć jako nastolatki) to aż włos się jeży. Pyskówki na porządku dziennym, do tego kłamstwa plus trzaskanie drzwiami ze futryny leca. To co opisujesz to jeszcze nie jest tragedia.
  21. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Mąż się dziś wymazał i czekamy na wynik. Mówi że na pewno ma koronkę bo czuję się gorzej niż ostatnio. Jeśli się potwierdzi to w ciągu 2 miesięcy przechowuje 2 razy. Ubolewam bo wtedy od jutra będziemy na kwarantannie a mam wizytę u lekarza z dziećmi na 13. I wtedy chnieba nie pojadę, nie będę mogła, sama nie wiem. A chciałam żeby ktoś je osluchal, zresztą jutro zadzwonię i zobaczę co lekarka powie. U mojej córki w przedszkolu na 3 grupy było dziś ponoć 19 dzieci więc bardzo możliwe że to nie ja dorobiłam dzieci w sobotę tylko ona cos przyniosła ze szkoły, lub mąż, może właśnie koronke bo dzieci huczą mi aż echo idzie. Ogólnie u mnie wszystko leży, dieta doszła w odstawkę jem okropnie. Mam bałagan w domu co mnie irytuje potwornie, a jeszcze bardziej to że taka piękna pogoda a ja nic nie robię w ogrodzie. Syn tylko chce do mnie. Ale w pracy przynajmniej rozumieją syt
  22. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Anata szacun za te posty. Powaga jestem w szoku, pozytywnym oczywiscie.
  23. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Ja chyba się pochlastam, mąż mówi że go też rozkłada, zarejestrował się na jutro do lekarza. Będę miała 3 chorych na chacie. A w dodatku nie mogę znaleźć dziś umiaru w jedzeniu. Będzie dzień na nie, odrobie pewnie z pół kg jak nad tym zapanować?
  24. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    A u mnie plany dały w leb. Oczywiście dzieci musiały zostać bo gorączkowaly, syn jeszcze ma 38,3 st. Taka piękna pogoda i nic nie zrobiłam w ogrodzie. Zresztą nic innego tez nie zrobiłam bo syn praktycznie od 6 do 14:40 z rąk mi nie schodził, nie dawał się odlozyc, ręce mnie bolą od noszenia go. Nawet się nie zważyłam i zjadłam dziś więcej niż zazwyczaj prawie wszystko w biegu. Teraz czekam z kolacja aż mąż wróci z pracy, więc będę jadła koło 20. Czeka mnie jeszcze praca nocą bo jutro raczej będzie powtórka z rozrywki, syn to na pewno zostanie w domu. Jasminka, Dona brawa za prace ogrodowe. Zazdraszczam. Dobrej nocy
×