Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2867
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MamaMai

  1. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    No to prawdziwa zagwostka
  2. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A w piekarniku też blachə natłuszczasz? Czy pieczesz na kratce?
  3. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka a jak smażysz w pergaminie to patelnie natłuszczasz? A ten pergamin to papier do pieczenia?
  4. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka, ja gdyby nie to forum to na pewno już bym dawno poległa. Mnie też dużo daje pisanie tutaj z Wami. 5,5 kg schudłam dzięki wsparciu Teery ale przede mną jeszcze długa droga, ale wierzę że z Wami się uda osiągnąć cel. Fajowo że topik nam się rozrasta, wymiana doświadczeń zawsze się przydaje. Zawstydziłam się że wczoraj trochę poległam, a Wy tak ładnie się trzymałyście, że dziś już też jestem grzeczna. I po to jest to forum. Dzięki Dziewczyny. A coś nam się ileOnka zapodziała....
  5. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Majka witaj, zapraszamy do nas. I od razu prośba o kilka sľó o sobie.
  6. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Witajcie Dziewczyny, Widzę że wczoraj byłyście grzeczniejsze niż jaale dziś już też się ogarniam. Wczoraj w nocy zmusiłam męża żeby dojadł śledzie do końca bo wczoraj trochę ich zjadłam, a te po kaszubsku są meeega kaloryczne. Dzień zaczęłam od owsianki z jablkiem miodem I cynamonem. Z przyjemnością zjadłam bo już dawno nie gotowałam. Wyszła trochę bardziej kaloryczna niż myślałam, ale może tak szybko nie będę głodna. Zaraz zastanowię się co dalej jeść w ciągu dnia. Teery, ważysz się tak jak kiedyś w piątki?
  7. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Marsz z kijkami zaliczony. Jeju tak super fajnie mi się dziś chodziło. Śniegu nie było, błota też, trasa suchusieńka, powietrze lekko rzeźkie. No poezja. Nawet nie wiem kiedy zleciało 65 min. Apka pokazała że spaliłam prawie 300 kcal. Teraz na spokojnie analizuję co dziś jadłam, aby jutro uniknąć błędów. W poniedziałki, po weekendzie tak mam że często odzywa się we mnie natura łasucha obżartucha I mimo wielkich postanowień kalorycznie wychodzi źle. Milej nocy dla całej grupy
  8. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A ja wciąż dzisiaj byłam głodna I niestety podjadałam. W efekcie przekroczyłam limit kaloryczny I to grubo. Żeby to spalić musiałabym chyba spędzić na kijkach z 1,5 godziny. Tak czy siak pójdę pomaszerować ile wychodzę to wychodzę. Zawsze coś tam spalę.
  9. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminkajestem z mazowieckiego ale bliżej wschodniej granicy
  10. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dziś choćby nie wiem co muszę iść na kijki. U mnie nadają w drugiej połowie tygodnia jakieś straszliwe mrozy nawet po minus 15 st. W taki ziąb chyba odpuszczę sobie kije. Także mam 3 dni żeby się wychodzić
  11. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Na śniadanie u mnie berlinka, kabanos, pół kajzerki, ogorek kiszony, po lyzce ketchupu I musztardy. Wyszlo prawie 500 kcal. Właśnie uświadomiłam sobie że ostatnio jem za dużo białego pieczywa. Od jutra koniec z tym.
  12. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A oki na różowo jest stary wątek, ufff
  13. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jeju dziewczyny nie wiem czy znowu ktoś nie usunie nam wątku. Jesteśmy na różowo czyli moderator myśli.
  14. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka serio śliwki w czekoladzie przy twoich problemach? Nieładnie, grożę paluszkiem Do poprawy!
  15. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jasminka super, gratuluję spadku. Chyba zeszło Ci 0,7 kg. W 2 tygodnie prawie 2 kg Ci już zleciały. Ładny wynik. Brawka
  16. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    IleOnka na szczęście rano rzutem na taśmę udało mi się przeczytać wczorajsze wpisy. Ale masz rację durne tematy wiszą a te normalne znikają. Co zrobić,na kafe już tak jest. A jak tam u Ciebie dzisiejszy dzionek?
  17. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Jeju Terry aż mam ciary na ciele jak czytam o tych twoich ranach ciętych od lodu. Nie wiem jak Ty po tym wszystkim poszłaś jeszcze biegać????? Bez kitu twarda z Ciebie zawodniczka. U mnie dziś co zaplanowałam nic nie zrealizowałam. Musiałam odpuścić kijki bo zaczęło mocno padać. Udało się wyjść jedynie na krótki 30 minutowy spacer z parasolem w ręku. W sumie dzień taki sobie.
  18. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A mnie się posypał cały plan. Przed 13 zapowiedziała się koleżanka z narzeczonym na wizytkę. Akurat byłam na spcerze z dziećmi, po 10 minutach musiałam wracać do domu. No to się nachodziłam nie ma co Na szybko odgrzałam zupę i zrobiłam domową pizzę I skusiłam się na 2 kawałki. Po tym stwierdziłam, że przestaję liczyć kalorie bo nawet I tak nie umiałabym policzyć tej pizzy. Raczej przekroczyłam limit kaloryczny. Czeka mnie więc jeszcze wyprawa na kijki żeby coś z tego spalić. Ale tak średnio mi się chce bo pogoda taka sobie.
  19. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A wiesz że też ostatnio pomyślałam że raczej pączusia musisz wyeliminować na stałe. Akurat o tym pomyślałam bo zastanawiałam się kiedy w tym roku wypada tłusty czwartek. Musisz po prostu poszukać zdrowych odpowiedników słodyczy, chyba innego wyjścia nie masz. A tę mąkę to tylko razową możesz używać, żadnej innej typu owsiana orkuszowa kukurydziana itp?
  20. MamaMai

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Nowy rok nowy wątek nowe my
  21. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jasminka, ileOnka witajcie ale się rozpisałyście, nie było mnie tu kilka godzin a postów do czytania co niemiara Jasminka chyba rzeczywiście musisz poprzestać na lampce wina raz na jakiś czas, bo wynika że takie dolegliwości jak miałaś wczoraj są normą przy tym leku. ileOnka tak sobie myślę o tym co napisałaś, widzisz brzusio też mam obrośnięty tłuszczem ale ostatnio glukozę miałam badaną w ciąży fakt że pod kątem cukrzycy ciążowej ale była w normie. W drugiej ciąży miałam stwierdzoną niedoczynność (w pierwszej nie miałam), i musiałam brać lek choć moja gina uważała że nie muszę bo takie przekroczenie normy co miałam to wg niej żadne przekroczenie, ale gin ze szpitala mówił ze z uwagi na prawidłowy rozwój dziecka lepiej brać. Też mówił że po ciąży już nie będzie potrzeby przyjmowania leku. I tak przyjęłam. Nie robiłam już po porodzie badań w tym kierunku. U mnie dziś na śniadanie kiełbaski śląskie z szynki, pół bułki poznańskiej, ogórek kiszony, ćwiartka czerwonej papryki, łyżka musztardy, łyżka ketchupu, wyszło ok. 400 kcal. Nie mam kompletnie pomysłu co dalej mam zrobić do jedzenia.
  22. MamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Niedaleko domu mam Żabkę ale tam nie ma wielu rzeczy, po drodze miałam też delikatesy ale tam natomiast zawsze są kolejki więc odpuściłam I pojechałam do biedry. Rowerem nawet nie odczułam tego dystansu, a że nie jeździłam już kilka miesięcy to nawet było przyjemnie. Właśnie wróciłam z kijków, chodziłam ok. 50 min. Ale przez padający śnieg maszerowało mi się tak średnio. Niemniej jednak dzisiejszy dzień kończę na deficycie kalorycznym, co raczej w soboty rzadko sie zdarza. Jasminka te bułki wypiekasz ze wzlędu na swój problem z cukrem? Hmmmm, uwielbiam zapach świeżutkiego pieczywka...kurde ja chyba zeżarłabym wszystko jeszcze cieple Za mną chodzi natomiast ciasto drożdżowe z kruszonką. Pewnie upiekę za jakiś czas, gdy znowu postanowię zrobić sobie małą dyspensę od diety
×