Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kirinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    308
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

32 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Kiedy dziecko skończy 6 miesięcy (chyba ze wcześniak, wtedy później), dobrze siedzi i wykazuje zainteresowanie tym co ty jesz. Nie ma co się spieszyć jeśli te 3 kryteria nie są spełnione.
  2. Olejek z migdałów albo (szok, wiem!) olej mineralny, na przykład bio oil. Ale tyle, że z łazienki będziesz się mogła wyślizgiwać jak wąż, niech aż chlupie.
  3. Wszystko oprócz alko i dragów kochana. I ma rację, czasy są inne, niech robi to co według niej jest odpowiednie dla jej dziecka. A ty jak chcesz, idź jej naczynia pozmywaj albo pranie poskładaj, a do dziecka się nie wtrącaj.
  4. Kiedy temperatura na zewnątrz jest powyżej 22/23 stopni . Mam dziecko urodzone latem i było w krótkich rękawach kilka dni po urodzeniu bo było po prostu bardzo ciepło (25°C +).
  5. Moje dziecko jest o wiele młodsze ale też się wypowiem bo temat ciekawy. Skupię się na typowym dniu kiedy dziecko idzie rano do żłobka. Że żłobka odbieram o 13, do domu docieramy na 13:15. Dziecko je obiad w żłobku więc dostaje tylko drobny smakołyk i picie po powrocie do domu. Wystawiam mu parę zabawek, inicjuję zabawę lub grę i po kilku minutach spędzonych aktywnie w tej zabawie zaczynam zajmować się moimi sprawami jak obowiązki domowe, czytanie książek (czytam na głos zwykle) itp ale zwykle w pokoju dziennym i w polu widzenia dziecka, bo czasami chce mi coś powiedzieć lub pokazać . I tak schodzi godzinka, później drzemka, po drzemce podwieczorek i trochę swierzego powietrza na placu zabaw. Po drodze dziecko zwykle obskakuje ze mną pocztę, paczkomat i sklep, i cokolwiek innego mam do załatwienia. Wracamy do domu, kolacja o 18 (dziecko jest ze mna w kuchni i albo patrzy co robie i się zajmuje swoimi zabawkami albo próbuje ‚pomagać’), potem kąpiel, czytanie bajki i dobranoc. Nie mamy telewizora więc bajki są u nas rzadkie bo nie chce mi się projektora ustawiać a telefonu nie daję do ręki. Ale mam też dwa koty w domu do pomocy bo dziecko się lubi na nie po prostu gapić (z wzajemnością) i wielkie okno na ogród w którym zawsze coś się dzieje ciekawego.
  6. Bardzo generalnie mówiąc dzieci i młodzież które mają w miarę wysoką samoocenę i poczucie przynależności mają mniejsze problemy z nadkonsumpcją mediów społecznościowych. Buduj u córki poczucie własnej wartości, zapisz na coś czym się interesuje (makijaż wspomniałaś, może zajęcia weekendowe w tym kierunku?) i przede wszystkim poświęcaj jej uwagę aktywnie.
  7. System nerwowy roztoczy generalnie nie rozróżnia tego czy utopiły i rozpuściły się w wybielaczu czy zostały zgniecione. One nie czują bólu ani strachu w takim sensie jak ty czy ja. A co do wybielacza, w małych ilościach dobry na problemy skóry atopowej. Moczę się co kilka dni na basenie publicznym, ale bardziej dla sportu niż samozniszczenia. Pytanie nie było o to czy to okrutne czy nie, pytanie było czy mogły się rozpuścić bo zgaduję że autor/ka boi się że jej teraz po mieszkaniu mogą się szlajać.
  8. Wybielacz zabija całkiem skutecznie
  9. Podchloryn sodu rozpuszcza materię organiczną więc czemu nie. Owada też by może rozpuścił. A na jak długo te truchła tam zostawiłaś?
  10. U mnie dziecko zwykle śpi osobno (do 6 miesiąca w pokoju z nami ale w swoim łożeczku, potem w swoim pokoju) ale jeśli obudzi się w środku nocy albo bladym świtem i nie jest mu łatwo znów zasnąć, idzie do naszego łózka i śpimy razem. Kiedy dziecko było malutkie zdarzało się że spało ze mną w te trudniejsze noce. Jego tato wtedy spał w gościnnym bo on śpi jak kamień i bałam się że mi dziecko przygniecie niechcący.
  11. Jak czytam takie taki tytuł wątku ‚wychowanie bez mamy’ to od razu myślę o jakie smutne, sierota matkę straciła. A tu niespodzianka, autorka czuje się opuszczona bo jej mama miała normalna pracę na etat. Autorka niech się z tym na terapię zabierze a nie na forum.
  12. Dzizas… sorki ale się pośmiałam. Jak na sorze powiedzieli że jest ok, to pewnie śpi bo jest wyjściem na sor i badaniami zmęczony. Nie popsułaś dziecka, zachowuje się inaczej bo ty panikujesz a on o tym wie i mu to przeszkadza.
  13. Nie. Babcie miałam dwie i obie się nami często zajmowały, ale wychowywali rodzice mimo że też oboje pracowali.
  14. Może pani większa była to nikt nie pytał? A może się wyprowadzili za granicę i po paru latach z dzieckiem wrócili? Ktoś tobie nie powiedział że jesteś adoptowany czy tak nosa w cudze sprawy wpychasz?
×