Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewlaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ewlaa

  1. Witam.. czy zmieniałyście nazwisko po rozwodzie - w sensie powrót do panieńskiego ? Może oczywiste dla niektórych ale jak na to dzieci patrzą ( zebrania w szkole ; innie nazwisko niż dziecka .. - nie jest to przykre dla dziecka ? )
  2. Mam wrażenie, ze małżeństwo zmienia się z biegiem lat. Jak jest u was - na jakim etapie jesteście? U mnie 20 lat po ślubie, dzieci nastoletnie... i myślałam ze teraz możemy pobyć ze sobą i spełniać to co kiedyś było nie możliwe. Niestety jakby w tym biegu ciągłym widze ze to tylko moja wizja - mąż jest jakby inny. Nie poznaje go. A może udawałam ze nie widze zmian które się pojawiły. Próbuje patrzeć na inne związki - cześć osób pokazuje swoje cudne życie na fb ale czy prawdziwe ? Czy to normalne ze osoby w małżeństwie oddalają się od siebie ? Żyją poprostu tak razem -mieszkają bo tak wygodnie ale nic między nimi nie ma ... czy tak ma to wyglądać ? Jak u was to wyglada? Czy oddalanie się to normalna kolej rzeczy ?
  3. Tak oficjalnie jestem. Napisałam tak ponieważ mieszkamy razem a to nie ułatwia ... jestem ciagle w etapie przemyśleń i rozważań. Przyglądam się innym relacjom - gdzie zrobiłam błąd. Może mam złe wyobrażenie o małżeństwie, może zbyt wysokie oczekiwania. Boje się stawić czoła temu rozwodowi.
  4. Jak w temacie ... jestem po rozwodzie i bardzo brakuje mi kogoś kto przytuli pocieszy No i może seks .... ale nie Potrzebuje związku przynajmniej teraz na początku świeżo po rozwodzie gdy wszystko świeże ... jakiś pomysł ? Oczywiście żeby było bezpieczne i na jakimś poziomie
  5. Cześć... wiem, ze może być jeszcze dobrze ale teraz jest u mnie kiepsko ( czuje się totalnie bezbronna, osłabiona i niewidoczna) szkoda, nikt nie może powiedzieć „ to minie za rok” - wtedy miałabym cel i wiedziała ze będzie lepiej ... za rok ale będzie ...
  6. Ewlaa

    Jak znaleźć siłę?

    Przechodziłam coś podobnego.. długo przez kilka lat próbowałam walczyć z rutyna- tłumaczyłam ze jak już jest coś poukładane to powinnismy korzystać z życia, tłumaczyłam ze powinnismy się wspierać, rozmawiać o tym co w pracy, jakie mamy problemy .. iść na imprezę w sobotę ( przecież jeszcze nas wpuszcza ) nie rozumieliśmy się i swoich potrzeb; .były kłótnie bo nie rozumiał o co mi chodzi ... samo bycie obok nie jest wystarczające na dłuższa metę. Wiadomo dzieci ... to trzeba być rozważnym. Na początek sproboj zorganizować wypad na dwa dni w jakieś fajne miejsce Dla was dwojga ( może koncert ? Z pobytem w hotelu; ) jest coś co lubicie razem robić albo co kiedyś razem roBiliscie wczesniej zanim pojawiły się dzieci ? Jeśli nie lubi być zaskakiwana poinformuj ze chciałbyś spędzić z nią sam na sam trochę czasu ( jeśli zmęczona może jakiś masaż; jakieś babskie upiekszanie w hotelu )a wieczorem wspólna kolacja ? Pomyśl- spróbuj - nie można się poddawać - Trzeba próbować Trzymam kciuki
  7. No właśnie tak pomyslalam ... ze będzie przypominać to co było ... a łatwiej się zapomni im mniej rzeczy przypomina
  8. Czyli z punktu widzenia faceta jak najbardziej zmienic nazwisko czyli wrócić do panieńskiego. W sumie nie powinnam się nad tym zastanawiać.
  9. Dzień dobry... przeczytałam Twoje wpisy - są bardzo mądre i dziękuje.. tylko uczucia pozostają uczuciami i czuje się źle.. kiepsko.. słabo. Nie chce narzekać ale mam już dość ...
  10. Wow ładnie napisane i mądrze tylko teraz mam natłok czarnych myśli rozwód.. zdewastowane uczucia.. brak bliskości .. układanie wszystkiego na nowo ... i ta słabość do płaczu .. oj ciężko mi.. momentami nic już mi się nie chce ... wiem ze muszę to przetrwać, przeżyć .. ale to jest niewyobrażalny ból ..
  11. Miałam na myśli ta tutaj jestem mile zaskoczona odzewem
  12. No tak- przypadkowo znaleziony kolejny raz wpisując w necie „jak sobie poradzić po rozwodzie” dziś zarejestrowana i dziś pisze /odpisuje i nikt mnie nie karci i nie wyśmiewa
  13. Miłe fakt nie czuje lat ... Tylko nie chciałabym sama zostać ... szkoda ze nikt jeszcze nie wpadł na pomysł i nie założył firmy „wynajmujemy pocieszanie i przytulanie” w ofercie
  14. No niby wiem o tym... ale obecnie mam tylko czarny wyraz świata ... i chce jakos wyjść z tego ... dopóki nie poukładam wszystkiego to będę się motać. A teraz doszedł jeszcze ten brak bliskości, przytulenia wsparcia ...No kobieta nawet samowystarczalna potzrebuje faceta..
  15. Ale to zabrzmiało strasznie ... czyli trzeba uciec w pasje i hobby, żeby jakos godnie dokończyć to życie ... nie mam wyjścia
  16. Czyli pierwsze „zakup” a potem szukanie ... ale to brzmi „szukanie” ... ze względu na moj wiek - wśród panów 40+ ... z facetami jak z kobietami - i w tm i w tym przypadku pewnie ciężko znaleźć
  17. No właśnie - tylko gdzie go znaleźć ? Ot to jest pytanie
×