Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lilys

Zarejestrowani
  • Zawartość

    552
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lilys


  1. 1 minutę temu, Karolina12_99 napisał:

    Na początku wydawało się bajkowo, żyłam tą miłością, teraz powoli zaczynam rozumieć, ze to wszystko nie miało sensu... Dziś napisałam mu SMSa z kolejnym wyrzutem, odpisał, że nawet jakby chciał się wyprowadzić to nie odda dla mnie psa, chyba czas to zakończyć i skupic się na sobie, ale tak strasznie boli mnie wizja skończenia tego wszystkiego...

    Jasne że boli bo się zaangażowałaś tylko zapomniałaś że Twoje potrzeby i samopoczucie, komfort są tak samo ważne jak jego. Zacznij wymagać szacunku dla siebie ale żeby skuteczne to było musisz szanować sama siebie. 

    • Thanks 1

  2. 37 minut temu, Karolina12_99 napisał:

    Z nim jest źle, a bez niego jeszcze gorzej. Studiuję zdalnie, nie mam żadnych przyjaciół, urwalam wszystkie znajomosci, żeby mieć czas tylko dla niego, tak właśnie skonczyla się moja naiwność 😥

    Skupiłaś się na nim a gdzie jesteś Ty w tym związku? Nie podporządkowuj życia pod faceta bo zawsze rachunek końcowy będzie ujemny dla Ciebie oczywiście. 


  3. 30 minut temu, Matthew1000 napisał:

    I tu muszę przyznać z ręką na sercu że jestem odważny 😉 Ale jak to kiedyś mi powiedzieli że do 40-stki mam czas 😛  Tylko żeby to się nie skończyło starokawalerstwem i depresją. Chociaż.... brat ojca miał 42 lata jak brał ślub a żona jego 41 i jedno dziecko mają 😛 (ale przypuszczamy że ktoś tak na prawdę ich zeswatał) I czasami przez myśli mi przechodzi też że prędzej mnie z kimś zeswatają niż samemu się poznamy. 

    Do odważnych świat należy więc szanse masz tylko bez desperacji:) czasem lepiej być samemu niż z nieodpowiednią osobą. 


  4. 19 minut temu, Matthew1000 napisał:

    Wiesz jedyne co oczekuję od kobiety to samodzielność i niezależność oraz wspólny dorobek bo nie liczę na to (nawet nie mam zamiaru) abym ja wszedł na gotowe czy ona. Chyba to nie dużo? 😛 Poznawać osoby i trafić na odpowiednią napisałaś, tylko gdzie? Jestem typem domatora gdyż wyrosłem z życia imprezowego i nie bawi mnie już to. Mam skromne i znikome grono znajomych (skurczyło się po tym jak pozakładali rodziny kontakty też znikome). Szczerze to tylko imprezy rodzinne głownie są u mnie życiem towarzyskim jak i spotkania ze skromnym gronem znajomych (3 dobrych kumpli kontakt mamy dobry) i czasami się trafiają imprezy zakładowe w pracy ale co z tego jak wszyscy przychodzą z partnerami (żona/mąż/partnerzy). Portale randkowe odpadają, powód napisałem przy pierwszym poście (Zaś próba nawiązania trzeciego związku okazała się totalną paranoją (starsza o 8 lat) mieszkała z córką z siostrą i jej rodziną i matką, i tylko przywieź, zawieź, odwieź daj i daj i jak się dziwiła że mieszkam sam że jak ja daję radę ona się nigdy nie wyprowadzi z domu, więc podziękowałem za znajomość.) Raz próbowałem zagadać do kobietki w kawiarni która siedziała przy stoliku sama i co? gdy się dosiadłem wstała i wyszła 😞 Festyny, imprezy kulturowe itp. to ludzie zazwyczaj chodzą w parach i paczkach znajomych. Czasami się zastanawiam jak niektórzy to robią (mężczyźni jak i kobiety) że nie mają problemów z nawiązywaniem znajomości i związków.

    Dosiadanie się do kobiety w kawiarni to ryzykowne mogła się wystraszyć swoją drogą odważny jesteś 🙂 Wiadomo że fajnie jest mieć kogoś bliskiego ale nic na siłę bo wtedy trafiamy np na takie osoby jak opisałeś i dobrze się to nie kończy. Teraz ciężej kogoś poznać wiadomo ale nie ma się co załamywać nie jesteś u schyłku życia więc głowa do góry. 


  5. 22 godziny temu, Matthew1000 napisał:

    Tylko że te młodsze to zazwyczaj mnie odtrącają. I powody są trochę prymitywne: bo mieszka w wynajętej kawalerce, bo jeździ 15 letnim autem, bo ma obowiązki itp.. Dlatego szukam starszych, tak jak napisałaś  że mają już pewne wymagania ,oczekiwania. I myślę (taką mam nadzieję) że starsze kobiety będą pozytywnie spoglądały na moją samodzielność i niezależność. Ale jak to mówią że nadzieja jest matką głupich. 

    Masz 30 lat to nie koniec świata jeszcze tyle przed Tobą, może wybierasz podobny typ kobiet i stąd rozczarowanie czasem warto dać szansę sobie i kobiecie która nie jest ucieleśnieniem Twoich  marzeń. Nie oczekiwać za dużo podejść na spokojnie, poznawać inne osoby i trafisz na odpowiednią. 


  6. 4 minuty temu, spz napisał:

    Wesołych Świąt, muszę lecieć, ale błagam nie oszukujcie tej dziewczyny, żę na tym etapie zrobiła wszystko co mogła, bo de facto nie zrobiła jeszcze nic. A fajna szansa może jej przejść koło nosa.

    No chyba, że zależy jej jedynie na wypełnieniu fragmentu życia kimkolwiek, to niech nie marnuje czasu chłopaka.

    Napisałem Wam wesołych... raczej jednak zdrowych życzę!

    Pozdro!

    Wesołych i zdrowych:) a ona i tak zrobi co będzie chciała oby pozytywnie dla niej. 


  7. 3 minuty temu, spz napisał:

    Zaproszenie kogoś na kawę i zorganizowanie mu w sposób atrakcyjny czasu wolnego  by uświadomić, że jest dla niej ważny kwalifikujesz pejoratywnie jako "nadskakiwanie"? Strasznie oceniająca jesteś i to jednokierunkowo.

    Ale na ten moment w omawianej kwestii należy zderzyć się z rzeczywistością - zrobiła dokładnie NIC. Biernie wyczekuje, nic nie inicjuje, w żaden sposób nie udowodniła, że jej się podoba, o deklaracjach nie wspomnę, być może wynika to z problemu komunikowania swoich emocji.

    Na jego miejscu tak właśnie bym się czuł, że albo mam do czynienia z przestraszoną dziewczynką, która sama nie wie czego chce albo co najwyżej pragnie wypełnić sobie moją osobą jakąś pustkę. W obu przypadkach szkoda czasu. Ma jednak szansę go zdobyć, w jej ręku leży inicjatywa jak to rozegra. A jeśli lęki przeważą to co najwyżej jej nie zależało, zauroczenie też się zdarza w życiu.

    Rozwiązania, które jej więc podsuwacie są więc błędne. Ona owszem może przyjąć komfortową postawę inercji, braku inicjatywy co nie zmieni jej położenia - jeśli się nie postara w związku z tym człowiekiem nie będzie.

    Facet napisał że żadnego związku nie chce bo jest zraniony a co do jego intencji przytulanie, głaskanie to jak na początek znajomości dość śmiałe ze strony skrzywdzonej osoby mającej problem pewnie z zaufaniem. Zresztą o co mu tak naprawdę chodzi wie tylko on. 


  8. 10 minut temu, spz napisał:

    Chyba przedawkowałaś tanie romansidła.

    Albo jej zależy i stara się aby go zdobyć albo ucieka w strefę komofrtu na zasadzie "chciałabym a boje się" czyli pozory niby ona coś tam zagai, kreuje się na stroną zaangażowoną acz oczekuje aby to facet odwalił za nią robote.

    Strasznie wygodne, ale niepraktyczne.

    Nic nie przedawkowałam tekst z wiesz czego napisałeś że ma skakać koło niego bo jej zależy hmm a jemu? Przepraszam Cię bardzo ale jak sobie wyobrażasz np latanie za kimś z jedzeniem lub wypytywanie nie wiem gdzie co go inyetesuje to tak jakby szukanie po śmietnikach informacji aby zaplanować wspólne aktywności. Nie mówię że ma biernie czekać wystarczy dać zielone światło, pokazać odrobinę sympatii i facet jeśli chce zrobi krok więcej a widocznie tego nie chce. 


  9. 7 minut temu, spz napisał:

    Roksana na ten moment to dużo gadasz, nawet angażujesz osoby trzecie a mało robisz. W życiu liczą się czyny a nie słowa.

    Jeżeli zależy Ci na tym człowieku wysil się bardziej, wyjdź ze strefy komfortu a nie komunikaty niezbyt czytelne przekazujesz przez koleżankę.

    Podstaw mu pod biurko danie, które lubi, zorientuj się jakie ma zainteresowania i w ograniczonej przez pandemie formę pozwól Wam zrealizować je wspólnie, skomplementuj, wystrój się dla niego i przede wszystkim jasne deklaracje o tym, że chcesz abyście byli w związku. Jak się boisz jak malusia dziewczyna grać w otwarte karty no to jeszcze raczej nie dorosłaś do dojrzałych relacji.

    Słowem jeśli udowodnisz wreszcie, że Ci zależy na nim jak również wartość dodana z bycia w związku z Tobą przeważa nad potencjalnie straconym czasem - to masz go.

    No ale to trzeba dzialać a nie gadać bądź pisać o tym na forum.

    Powodzenia, więcej inicjatywy!

    Podstaw mu danie na biurko, zorientuj się jakie ma zainteresowania, komplementuj, wystrój się dla niego i jeszcze jasno ma się zadeklarować to co w takim razie on ma robić czekać jak król Julian i jeszcze stopki ma mu pomasowac. Facet jak chce relacji to będzie wykazywał się większą inicjatywa, zaprosi chociażby na kawę aby się lepiej poznać a tutaj to wychodzi ze trzeba walczyć o niego. Jasno to on powinien się zadeklarować a nie jakieś podchody, głaskanie jak w gimnazjum


  10. 44 minuty temu, marinero napisał:

    Swiadomosc porazki jest bolesna i nie wszyscy potrafia sie z tym pogodzic.Dotyczy to obu plci.

    Marketing potrafi to sprytnie wykorzystac i manipulowac klientami aby kupowali rzeczy ktore im sa aktualnie nie potrzebne tylko stwarzajac sztucznie wrazenie ze produkt jest "nieosiagalny" .

    Tak samo jest z niektorymi ludzmi.Swiadomosc ze "on/ona  nie jest zainteresowany"  mobilizuje ich do  podwojenia dzialan co rodzi obsesje i zamienia sie w psychodrame 🙂 

    Tym sposobem tracimy energię i czas ale refleksja przychodzi po dłuższym czasie. Lepiej skupić się na sobie, oczekiwać większego zainteresowania sobą, wręcz wymagać tego jeśli chcemy bliższej  relacji zamiast koncentowac się na tylko na oczekiwaniach, przyjemnościach innych bądź ich uzdrawianiu z traum itp. 


  11. Do związku nie trzeba nikogo przekonywać, sam powinien tego chcieć. Kobiety niestety choć też część mężczyzn wymyśla tysiące usprawiedliwień, teorii na taki stan rzeczy i później rozczarowanie. Jak ktoś chce byc w bliższej relacji to będzie robił wszystko aby tak było. Czasem nie którym trudno przyjąć do wiadomości ze nic z tego nie będzie, stąd rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze oby tylko udowodnić ze wiedzą lepiej co kieruje drugą osobą. 


  12. Przed chwilą, Jack445 napisał:

    Może jestem zbyt naiwny i wierzę, że ona może znów mnie chcieć, tak jak kiedyś, a może za bardzo lubię seks. Nie wiem. Starszym paniom które zaczepiają na portalach randkowych, potrafię odmówić, a jej to tak ciężko.

    Jak by Cię chciała to by się z Tobą nie rozstała, masz szansę poznać kogoś innego może nawet bardziej interesującego tylko odetnij to co było grubą kreską. Daj sobie szanse a nie czekaj na okruchy. 

    • Like 1

  13. Jak się rozstaliście to powinno być dla Ciebie oczywiste że miłości nie ma, nie widzę sensu dopytywać ją po fakcie czy coś do Ciebie czuje. Jeśli by czuła to dałaby Ci to odczuć. Zostaw to za sobą i zacznij układać swoje życie na nowo, po co się tak dobijać. 

    • Like 1

  14. Wrzucasz zdjęcia aby inni upewnili Cię że jesteś atrakcyjna, sama powinnaś się tak czuć, postrzegać siebie jako atrakcyjna osobę, nie szukając potwierdzenia od innych, żadne seksownie ciuszki tu nie pomogą. Popracuj nad samoakceptacją, pewnością siebie, nie szukaj tego w oczach innych. Osoby pewne swojej wartości, otwarte przyciągają innych. 

    • Like 1
×