Lilys
-
Zawartość
552 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Lilys
-
-
Być może jak zwracana jest uwaga zależy to od ilości tych błędów, nie myli się ten kto nic nie robi ale jeśli jest to nagminne to sytuacja może być zgoła inna nie tak uprzejma.
-
U mnie w pracy nie ma to znaczenia błąd to błąd trzeba się tłumaczyć
-
Czekasz aż ktoś Ci potwierdzi że dobrze robisz, decyzja musi być Twoja i tylko Twoja bo to Twoje życie. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Trzeba wziąć odpowiedzialność za siebie a u Ciebie raczej z tym jest problem.
-
Nic na siłę to prawda jeśli się to zrozumie to wiele ułatwia w życiu, przestajesz kręcić się w koło marnotrawiąc energię na coś na co nie mamy wpływu.
-
Ma dotrzeć nie do niego a do Ciebie w jakiej sytuacji jesteś. Myśl o sobie nie o pomocy czy zmianie jego, on sam musi tego chcieć. Uzależniłas się od niego, zacznij pracować nad sobą, swoim poczuciem wartości chyba że chcesz tak żyć ale co to za życie.
-
Osobie uzależnionej jeśli nie chce nic z tym zrobić otwiera się drzwi i mówi serdecznie proszę wypierdalllac zanim zniszczy Ciebie. To że on siedzi w gofniee nie znaczy że Ty masz się taplac. Inne argumenty do takich osób nie przemawiają nie ważne jak bardzo będziesz się starała, porzuć złudzenia. Tu nie ma miłości tylko jego uzależnienie a Twoje współuzależnienie dlatego jeszcze z nim jesteś.
-
49 minut temu, downhiil napisał:jak byśmy sie umówili to by bylo goraco na pewno
Tego nie wiesz to tylko Twoje życzenie a życie bywa przewrotne..
-
Osobno, mniej problemów w życiu.
-
4 godziny temu, AREK napisał:Wczoraj od 10 do 17 byli razem z dzieci na zakupach tak bywało często Nie rozumiem tego z tym gościem jest coś nie tak a ona i tak kontakt ma praktycznie codziennie. Wczoraj się wynioslem miałem już dosyć tego serdecznie Bo niby dzieci bez matki nie chcą iść Jeszcze pretensje przez telefon ze nie potrafię zrozumieć że niby chce mieć kontakty dobre z ojcem Żadne argumenty nie docierają są granice i tak długo wytrzymałem ile można Nawet jak byli razem na zakupach to gdybym dzwonił pisał SMS to w życiu nie odbierze ani nie odpisze Chora relacja W życiu miałem pecha jedna zdradziła a druga w ten sposób podchodzi do życia porażka
Zdajesz sobie sprawę co jest nie tak i potrafiłeś podjąć decyzję a to dobry krok aby ułożyć swoje życie abyś był szczęśliwy. Jedna osoba nawet nie wiem jakby się starała nie uzdrowi relacji jeśli druga strona nie chce zmiany lub nie widzi problemu w swoim postępowaniu. Powodzenia
-
Już jest za późno bo jakieś tam zainteresowanie, spojrzenia x czasu żre żre a z braku działania pada...
-
Autor nie jest żadnym frajerem, związał się z kobietą po rozwodzie tyle że ona mentalnie jest jeszcze w małżeństwie a jeśli była w malzenstwie przemoc być może nie przepracowała tego i jest współuzależniona i ciągnie ja mimo wszystko do byłego usprawiedliwiając to na różne sposoby. Porozmawiajcie, powiedz jej o swoich odczuciach, ustalcie wspólnie jak ma wyglądać Wasz związek.
- 1
- 1
-
Z opisu wynika że tylko ona jest problemem z Twojej strony bez zarzutu a może zastanów się nad sobą, zacznij od siebie, jesteście tyle czasu i wcześniej nie było problemu czekałeś aż dojdziesz do ściany. Wygląda na to że też sobie odpuściłeś i jest jak jest
-
Przed chwilą, samiec_mewy_srebrzystej napisał:Nie z kimś; z tą jedną na milion, wyjątkową
A że ma ciężki charakter... w koszty się wrzuci
Kumam ironię pozdrawiam
-
1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:No cóż, czasami samica potrafi skutecznie omotać, zwłaszcza jak jest piękna, żądna władzy i skłonna iść po trupach do celu
Omotac można do czasu ale jak idą pieści w ruch to piękno zewnętrzne schodzi na boczny tor. Tu problem jest z autorem że na to pozwala być może zbyt niskie poczucie własnej wartości, strach przed samotnością, niektórzy wola być czlogani po podłodze tylko aby być z kimś.
-
Nic lepszego w tym związku Cię nie czeka, tu nie ma porozumienia tylko jej dominacja a granica będzie się przesuwać na Twoja niekorzyść. Ona próbuje zawłaszczyć Cię o ile już tego nie zrobiła, skoro uderzyła Cię a Ty szukasz tu upewnienia się że to jest niedopuszczlne zachowanie. Zrobisz co uważasz, może powinieneś poszukać pomocy u specjalisty i to dobrego który uświadomi Ci jak wygląda zdrowa relacja i jak pilnować swoich granic, wymagać szacunku od partnerki.
-
Dziękuję, mały gest a niezwykle miły
-
Ona powinna się zadeklarować co dalej, jak dla mnie to chyba nie wie do końca czego chce. Mnie by takie coś męczyło, rozmowa konkretna co dalej, stanie w rozkroku do niczego nie prowadzi. Jak dla mnie to nieuczciwe trzymać kogoś dając mu kropelkę nadzieję że może coś kiedyś jeszcze z tego będzie. Z tego co opisujesz to Ty zabiegasz a ona karmi Cię złudzeniami. Przemysl sytuację i podejmij decyzję jak ma wyglądać Twoje dalsze życie.
-
1 minutę temu, mizu84 napisał:Oczywiście, że nie zataiłam, co więcej o tym że mam dzieci wiedział przed naszą pierwszą rozmową (od znajomego). Nie wyobrażam sobie co trzeba mieć w głowie, żeby zataić informacje o dzieciach. Że niby nigdy się nie dowie
Różnie w życiu bywa a bywa i tak, wtedy zrozumiałe ze ktoś może uciąć kontakt. u Ciebie faceta nie przerósł fakt że masz dzieci, zważywszy ile ma lat tylko zwyczajnie to nie to, poprostu mu nie zależy.
-
Kobiecym okiem - facet pije, nie ma nic lepszego do roboty patrz nie znalazł innego obiektu i lajkuje. Obawy to mógł mieć na początku znajomosci bo chyba nie zatailas przed nim że masz dzieci.
-
Pudel elmo biedactwo, ludzie to nie mają sumienia
-
Odpuść sobie bo się zamęczysz, nie ma co gdybać czas pokaże. Skup się na sobie.
-
19 minut temu, Goscgosc123 napisał:Jak myślisz czas może jej dać do myślenia ze jednak zatęskni i będzie Chciała wrócić czy raczej to temat zamknięty ?
To wie tylko ona ciężko powiedzieć ale lepiej założyć gorszy scenariusz a czasem można się miło "rozczarować". Ja bym się nie narzucała w takim przypadku jeśli zatęskni to Cię znajdzie, czasem takie dociskanie kogoś daje odwrotny skutek. Zajmij się czymś co lubisz lub nie miałeś na to czasu to pomaga uwierz mi.
-
16 minut temu, Goscgosc123 napisał:Tylko po co takie coś pisane zamiast napisać ze koniec a nie ze wierzy ze coś nas jeszcze połączy ... cały czas łudzę się ze ona jednak zatęskni i Chciałbym bardzo żeby wróciła ale totalnie nie wiem co zrobić.Z jednej strony myśle żeby napisać wszysktiego najlepszego z okazji dnia kobiet albo napsiac co słychać i czy wyskoczymy na kawę albo nie pisać nic a nic i czekać aż może się sama odezwie ? Wiem najlepiej układać sobie życie bez niej ale mija 4 miesiąc od rozstania a ja dalej tesknie ...
Daj sobie trochę czasu, jasne że boli ale druga strona też musi chcieć, sam związku nie zbudujesz. Wiem że to proste powiedzieć świat się nie skończy jak nie będziecie razem. Jak opadną emocje, spojrzysz na sytuację obiektywniej. Głowa do góry, dbaj o siebie, znajdź sobie jakieś zajęcie, trening, rower, bieganie cokolwiek przekuj to na pozytywne rzeczy dla siebie.
-
Zawsze możecie się zamienić i po kłopocie..
Wygląd a stosunki w pracy
w Życie uczuciowe
Napisano
wynika to też z lepszego kontaktu, atrakcyjne osoby są z reguły bardziej otwarte, pewne siebie, szybciej zjednuja sobie ludzi zyskując sympatię a to przekłada się na przymykanie oka na niedociągnięcia.