Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paździochowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    789
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Paździochowa

  1. No jak faktycznie tylko on nie dostał, to rzeczywiście okropne. Też uważam, że wychowawca powinien ogarnąć dla wszystkich dzieci takie walentynki, jeżeli w ogóle się bierze za zabawy walentynkowe dla siedmiolatków. Niedorzeczne jak dla mnie. Na Twoim miejscu zorganizowałabym mu jutro jakiś fajny dzień, niech robi to co lubi, niech zje coś dobrego, może wtedy humor mu się poprawi. Powiedziałabym mu, że go kocham, a na miłości i walentynki szkolne przyjdzie jeszcze pora. Nic innego pewnie nie da się zrobić i może mimo wszystko będzie smutny, ale i takie emocje dzieciakom się przydają, bo w późniejszym życiu różnie bywa.
  2. Jeżeli nie chcesz podchodzić do matury, to zostają Ci policealne szkoły. Przekrój zawodów spory, wszystko zależy od Twoich predyspozycji i chęci. Przejrzyj kierunki i programy w szkołach w Twojej okolicy, może coś Ci wpadnie w oko. Jeżeli zdecydujesz się podejść do matury to spektrum możliwości kształcenia zwiększy się, o ile zdasz maturę.
  3. Nikt Ci tu nie powie żyć, sytuacje masz nieciekawą. Jakbym była Tobą, poszłabym do psychologa, a najlepiej razem z twoim partnerem. Partner nie jest tylko od zrobienia dziecka i koniec. Serio ma aż tak 2 lewe łapy, żeby łóżka nie umieć złożyć? Jeżeli się nie zmieni, to rozstałabym się z nim, bo to póki co wygląda, jakbyś miała 2 dzieci: jedno w brzuchu, drugie dorosłe, niezdolne do pomocy (partner). Jeżeli go kochasz, to zmuś go do zmiany zachowania. Jeżeli się nie zmieni to znaczy, że mu zwyczajnie nie zależy i nie nadaje się do zakładania rodziny.
  4. no jak uważasz, że życie twojego partnera się nie zmieni i nie zmieniło to powodzenia. Kolejna p0lka-cierpiętnica, dość już serio. Bez przesady. Dziecko ma i ojca i matkę i tak samo ojciec ma podporządkować częściowo swoje życie dziecku. Poza tym gdzie niby miałaś głowę jak zachodziłaś w ciąże dla rodziny, myślałaś, że rodzina będzie za ciebie ciąże znosić czy jak? Tracę cierpliwość...
  5. Paździochowa

    Jestem załamany poziomem kobiet na portalach randkowych

    Nie wszystko trzeba brać do siebie. Pisząc poprzedni komentarz miałam na myśli typa, który serio myli randkowanie z rekrutacją do googla i rozprawia farmazony na temat wielce profesjonalnych zdjęć i opisów, bo jak ktoś jego zdaniem ma niefajne foty lub opis jest od razu niezaradny, leniwy i ciekawe co jeszcze. Wróżenie z fusów. Postawa typowego smalca alfa, który nie mając specjalnie niczego do zaoferowania, już na wstępie wybrzydza, nadinterpretowuje itd.
  6. Paździochowa

    Jestem załamany poziomem kobiet na portalach randkowych

    Z takim podejściem, to serio niektórych z was czeka samotność do końca. To smutne. Wielkie wymagania i plucie na kobiety, a w zamian niewiele bądź nic.
  7. W sumie myślę, że wiele kobiet może być Ci wdzięczna za wypowiedź, bo to co wyprawia się medialnie z tematami okołoporodowymi to masakra. Wszystkie uduchowione, sielanka, pięknie wyglądają cały czas, szpachla idealna dzień w dzień, rzygać się chce. Wiele kobiet Ci przybije high five, ale pewnie po cichu, bo tabu jest. Ciąża to przecież cudy mistyczne. Co do kwestii pieniędzy... sama widzisz kto ma najciężej - młodzi i pracujący, też należę, więc high five. Na wyprawce mimo wszystko można coś zaoszczędzić, są grupy typu "śmieciarka jedzie" gdzie można za darmo lub za czekoladę coś od kogoś wziąć, bo niepotrzebne. Dużo tam rzeczy dla dzieci. Na zgagę dobra jest soda i ocet jabłkowy. Rozrabiasz trochę sody z wodą i pijesz lub octu jabłkowego trochę z wodą. Mnie to zawsze pomaga. Wcale nie trzeba tabletek brać na to.
  8. Paździochowa

    Jestem załamany poziomem kobiet na portalach randkowych

    Z drugiej strony... co niby mądrego można powiedzieć na samo "co tam?" kultura nakazuje, żeby się przedstawić nieznajomym. Samo co tam, to jest pytanie, na którego odpowiedź zależy od tego, kto pyta. Jak przedstawisz się i kogoś tym zainteresujesz, to z pewnością odpisze. Wcale nie trzeba być przy tym poetą albo copywriterem - proste, sensowne, informujące zdania wystarczą.
  9. Paździochowa

    Kosmetyczny koktajl

    no to faktycznie jest niespójne i to też mnie wkurza. Jest boom na minimalizm, to się klika, szkoda tylko, że używają tego Ci, którzy nie ogarniają o co chodzi.
  10. Paździochowa

    Jestem załamany poziomem kobiet na portalach randkowych

    K..wa, randkowanie to nie jest rozmowa o pracę w Google. Mnie nigdy nie interesowały wyszukane i ciekawe zaczepki, tylko konkretne, sensowne wypowiedzi, najlepiej takie, które zgadzały się z moimi poglądami i preferencjami, bo po co mam się zadawać z kimś, kto mnie nie rozumie. Nie zachowuj się jakbyś był posadą w prestiżowej korpo za 10 k netto, bo nią nie jesteś. Na takich portalach brakuje normalnych facetów, którzy mają poukładane w głowach. Myślę, że bycie normalnym będzie bardziej popłacać niż roszczeniowym narcyzem z podejściem "bijcie się o mnie laski, bo jestem najlepszy" współczesne kobiety tego nie lubią.
  11. Paździochowa

    Kosmetyczny koktajl

    czego przepraszam? stronnicze jechanie po kimś i klepanie się po pleckach przez ludzi z jedna słuszną wizją świata i tematu nazywasz wymianą argumentów? aha.
  12. Paździochowa

    Kosmetyczny koktajl

    uwielbiam to p0laczkowe turbonędzne rozporządzanie cudzymi rzeczami "dej to biednym, dej" Ciekawe, czy regularnie wpłacacie na biednych, czy tylko innym ględzicie, co mają robić. Co do tego szukania w lumpie, to często mówiła w filmach, że odsyła jakąś rzecz kupioną dla siebie, bo znajdzie coś podobnego w lumpie, więc każdy widzi to, co chce widzieć. A Mati sam się przyznał, że kiedyś przesadzał i kupował same rzeczy Ralph Laurent, ale się opamiętał.
  13. Paździochowa

    Takoł mamoł też jestem

    Ona już rozdaje chyba te bany na oślep, sama nie wie za co. Biedna jest, we wszystkich widzi wrogów.
  14. Paździochowa

    Takoł mamoł też jestem

    No i tak jak podejrzewałam: filmików nie ma. Popajacowali tylko przez jeden dzień. Gdyby nie ten warunek, to pewnie rodzina by się nie zgodziła tego upubliczniać.
  15. Paździochowa

    Takoł mamoł też jestem

    niewinna czarodziejka: Bardzo Cię rozumiem, też się boję, żeby nie zarazić ojca, a jest w grupie ryzyka. Trzymam kciuki bardzo mocno:*
  16. Paździochowa

    Takoł mamoł też jestem

    a dobra, wiem o co chodzi, nie ogarnęłąm ostatniego story. Jak zwykle "wulgarne baby, ble, bo mówią c*pka", taa Barola, od dzisiaj będę mówić siusiajka. Już widzę minę mojego faceta.
×