Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iwa90211

Zarejestrowani
  • Zawartość

    89
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

7 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Ale niestety jak widać partner nie chce pomocy w rozwiązaniu sprawy z ex, a jedynie woli dostać ode mnie przysłowiową rybę- bo wędkę to nie dobrze. Ale teraz mogę jedynie trzymać się mojego zdania, i jak zechce pomóc podając wędkę- czyli rozwiązać ten problem aby sytuacje się nie powtarzały. Co z tego wszystkiego się wyłoni - czas pokarze
  2. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Tak, właśnie też podobnie mi mówił, ale dokładnie- już sama nie będę się zajmowała małą. Będę na spokojnie twardo stała przy swoim zdaniu. I dokładnie -masz rację, gdyby coś....toż to byłaby straszna sytuacja, a ja winna. A naiwny też chyba jest- wierząc jej o dając pieniądze do ręki- oby się nie przekonał że zle robił. Dziękuję za pozytywne słowa, ta wszystko już uważam że zostało powiedziane i temat a raczej mój problem (bicie się z myślami) został rozwiany. Teraz zostało mi już tylko trzymać się zdania.
  3. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Wydaje mi się że jakby ktoś z boku słuchał- to mógłby odebrać to tak że ja zle mówię i myślę. Na szczęście nie udało mu się wpędzić mnie w poczucie winy- głównie dzięki temu postowi . Wiedziałam że mam rację, i odparłam jego "atak" że nie traktuję jak przedmiot podając argumenty- że opiekowałam się małą tak jak trzeba i dopiero po tym wszystkim rozmawiam z nim o tym co myślę i czuję i że mam do tego prawo. ALe nie patrzyłam na to tak że mnie manipuluje. Muszę się baczniej przyglądać naszej relacji, czy może po prostu jestem ślepa
  4. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Kurcze- myślisz że manipuluje? że ja daję się po prostu nabierać ?
  5. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Tego tak naprawdę nie wiem.Tak normalnie, gdy nie ma takiej sytuacji to wszystko jest ok i naprawdę okazuje mi miłość
  6. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Tak, kocham go, chociaż rodzi się we mnie jakiś żal do niego ze tak uważa. Ale właśnie dlatego postanowiłam tu napisać- w sumie poddać się pod "osąd" ludzi, bo już sama nie wiedziałam co mam o tym myśleć- czułąm że to tak nie powinno być,ale zastanawiałam się że może się mylę.
  7. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Dokładnie tak- inaczej nie zrozumie jak nie poczuje. Nie dobrze trochę że jeszcze jego rodzice wybawią go z opresji- i dalej nie poczuje. Ale przynajmniej ja nie będę obarczona. Zawsze to jakiś pozytyw
  8. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Tak, masz rację. Jedynie sama sobie to powtarzam, abym także w obliczu gdy będzie dziecko nie zmiękła widząc ją. A żebym twardo stała przy swoim zdaniu.
  9. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Nie dam się już, tu zrozumiałam że w sumie to w większości to jest jego wina- bo nic z tym nie robi i nie zamierza zrobić- tym samym pozwalając matce dziecka robić tak jak robi. Więc przy następnych razach muszę pamiętać jego słowa- i nie dać się wmanewrować w opiekę zamiast rodziców. I tak mu powiedziałam- że skoro nie chce nic z tym robić, skoro ten temat jego męczy- to gdy mała będzie w dni mamy- to on się nią zajmuje. Gdy zgodzi się aby mała dodatkowo była - sam pilnuje. A taki moment przyjdzie i to pewnie szybciej niż się spodziewam.
  10. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Oj próbował spędzić mnie w poczucie winy mając do mnie pretensje - że jak ja jak wogóle mogę powiedzieć, pomyśleć, że mówię o dziecku jakby było przedmiotem i że wg jego partnerstwo to wspieranie a nie rzucanie jeszcze kłód pod nogi, Że wystarczy że była mu je rzuca-to ja powinnam go wspierać i pomagać czyli pilnować dziecko.Ale dzięki Wam wiem że dobrze czułam że mam rację-że moje myśli są słuszne w tej całej sytuacji.
  11. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Nie wiem, może i Ty dobrze rozgryzłeś go, a może nie do końca- niby nie ma w dupie swojego dziecka, a jest jakiś nieporadny w tej kwestii? Ale co do byłej- to też się zastanawiałam że jest jakaś albo ważna, albo jej się w jakiś sposób boi- bo pozwala na to i daje by ona darła się na niego- nie wiem ale miałam takie myśli. A szukać kogoś nowego - po przejściach to już nie tak łatwo , znalezc, zaufać ,wpuścić do domu do dzieci- bo to nie zabawa.
  12. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Ślub jakby co to ewentualnie za dwa lata, a to kupa czasu na ewentualne sytuacje życiowe-które zweryfikują czy oboje będziemy dalej tego chcieli.Co do wspólnego dziecka, do tej pory się nie udało (w tej sytuacji pomyślałam że to dobrze) i rozmawialiśmy że już jestem coraz starsza i strach w tym wieku bo może nie być zdrowe- postanowiliśmy za pójdę po wkładkę i tak też zrobię.
  13. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Dokładnie, ja już temat wyczerpałam- dałam propozycje rozwiązań problemu- nie chce. Więc widzę że oczekuje abym dała się dalej wykorzystywać, i ta myśl będzie mną kierowała przy następnym razie- bo niestety takie będą.
  14. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Tak naprawdę nie wiem co będzie, ale kłótnie czy nerwy już mnie nie przerażają - bo kieruje teraz mną myśl i wiedza że partner nie ma zamiaru nic z tym zrobić, nawet nie chce tego zmieniać. Więc tym samym broni matkę dziecka, więc ja nie będę lamentowała. Przy następnym razie oznajmię moje zdanie-które już zna a raczej przypomnę moje zdanie aby zobaczył że nie żartowałam. Szkoda by było- ale w ostateczności, no trudno- może znajdzie taką kobietę- która się będzie na takie coś godziła przez cały czas. Miłośc miłością, ale naprawdę mój komfort psychiczny nie ma swojej ceny- a właśnie ta cała sytuacja mocno naruszyła mi go.
  15. Iwa90211

    Partner, dziecko i jego ex

    Nie nie mogę zmięknąć, bo to byłoby już tak cały czas, jak trzeba będzie to sobie nawet wyjdę z domu i pojadę gdzieś do znajomych z moimi dziećmi aby zobaczył że nie żartowałam i nie zajmę się małą za nich. Bo już wiem że jak zmięknę to tak już zostanie
×