Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

narcystycznyorzel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Od ponad roku czasu mam coś takiego że przywołuję sytuacje (wspominam) miłe chwile z dziewczyną i robię tak kilka godzin dziennie, dosłownie cały czas powtarzam to co było kiedyś i nie mogę przestać, liczyłem kiedyś że samo ustąpi ale cały czas mnie do tego ciągnie i ciągnie mnie do tego aby przeglądac jej profile, dodam że już dawno nie mamy ze sobą kontaktu bo się pokłóciliśmy, nie powiem co jeszczę robię ale to co wam inuicja mówi - to prawda. Ps. to była moja pierwsza miłość. Nie chcę abym dalej przez to marnował czas, energię i psuł swoją karierę, dlatego proszę o rady, refleksje itp. PZDR
  2. Dla mnie ma, bo zabrzmiało to jak jakiś pocisk
  3. Chyba nie znasz mojej orientacji że takie rzeczy wypisujesz, kolego
  4. Mój problem polega na tym że nie mam żadnej odskoczni, w tym znajomych. Czasami czuje się ze sobą dość źle i nie robię rzeczy które powinienem robić zamiast tego moje myśli ,,myślą" o tym żeby coś zrobić gdzieś się rozerwać, ale nie mam gdzie. Jeszcze w przeszłości wyprowadziłem się z domu poszedłem potem na studia które po czasie rzuciłem więc zaczęłem mieszkać sam, daleko od rodzinnego domu z nadzieją że w ten sposób znajdę jakiś znajomych i się odnajdę w życiu, jednak po kilku dniach samotnego siedzenia w pokoju gdy wracam do Siebie od rodziców, zawsze nawraca ten sam problem - uczucia jakbym czegoś potrzebował ,ale sam nie wiem i nie rozumiem co to do końca jest. Napewno chciałbym mieć jakiś znajomych w swoim typie z którymi mógłbym pogadać, rozerwać się, no nie chce mówić jakie ciężkie jest przebywanie przez lata tylko z rodzicami i z ludźmi ze starszego pokolenia, bo tylko na takich głównie trafiam, zapominając jak wygląda świat ludzi w moim pokoleniu. Dodam że mam na FB kilka tysięcy znajomych i mój messenger od długiego czasu jest pusty i jakbym ,,nie istniał" . Potrzebuję pomocy czy doświadczenia od innych osób które mogą popatrzyć na to z innej perspektywy dając mi w ten sposób wzór do przemyśleń i wprowadzania zmian w swoim życiu.
×