Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zagubiony96

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

302 wyświetleń profilu
  1. Zagubiony96

    Co byście zrobili?

    Chciałbym jeszcze dodać że musiała mi się przyznać bo wcześniej o tym mi powiedziała jej najlepsza przyjaciółka.I też powiedziała że nie rozumie co ona wyprawia.I jeszcze jedno, wiedziałem o tym przyjacielu już wcześniej ale mi to nie przeszkadzało ale jeszcze jak nie byliśmy razem a dopiero zaczęliśmy spotykać to powiedziała mi że On do niej przyjeżdża na kilka dni i będą spali w jednym łóżku ale nie mam o co się martwić bo to tylko jej przyjaciel a w końcu do tego nie doszło.
  2. Zagubiony96

    Co byście zrobili?

    Witam. Mam pytanie jakbyście zareagowali kiedy wasza partnerka powiedziała wam że jak się pojawił dawny przyjaciel to miała wątpliwości? Dokładnie powiedziała tak "Jak się pojawił X, namieszał mi w głowie i miałam wątpliwości" ale później po tym powiedziała że to ze mną chce ułożyć życie ale też dalej twierdzi że to tylko przyjaciel i nie urwie z nim kontaktu.Ciągneliście by dalej ten związek czy byście rozstali?Jednak trudno po tym dalej drugiej osobie ufać a też wydaje mi się że osoba która kocha nie ma takich wątpliwości.
  3. Cześć.Chciałbym po skrócie opisać swoje życie a bardziej to co nie daje mi się cieszyć z tego życia a może po prostu wyżalić aby poczuć się lepiej.W tym roku będę miał 25 lat, zacznę od tego że moje dzieciństwo nie było łatwe.Byłem dość mocno nękany i wyśmiewany w czasach szkolnych co doprowadziło mnie do niskiej samooceny która mam do dziś więc między innymi jestem nieśmiały szczególnie do płci przeciwnej.Dlatego że jestem nieśmiały zawsze unikałem kontaktu z dziewczynami bo twierdziłem że nie mam żadnych szans wejść w głębszą relacje.Aż do pewnego momentu gdzie poznałem dziewczynę w której się zakochałem to była chyba moja pierwsza miłość ale niestety nie wyszło myślę że oboje popełniliśmy błędy, szczególnie ja bo nie miałem takiego doświadczenia jak zachować się w danych sytuacjach.I niestety wpadłem całkowitą depresja która tak naprawdę jest ze mną już długo, jedynie z krótkimi przerwami między innymi jak poznałem tą dziewczyną w końcu poczułem się ważny i kochany a zawsze tego pragnąłem.Wydaje mi się że powodem mojej depresji jest zbyt długie uczucie samotności, nawet mimo to że mam znajomych wokół siebie i rodzinę ale to nie jest to.Nie wiem co ze sobą robić, płacze codziennie, każdy dzień jest dla mnie męką i najlepiej bym poszedł spać i już się nie obudził.Mam dosyć robienie dobrej miny do złej gry, straciłem nadzieję że kiedyś znajdę prawdziwą miłość co jeszcze bardziej dobija. Zaczynam wszystko zaniedbywać prace, pasje, znajomych.Z jednej strony nie chce siedzieć w domu ale z drugiej nie mam ochoty na nic a kiedyś byłem osobą bardzo aktywnie spędzająca czas.Wszystko mnie zaczyna już męczyć i nwm co mam dalej robić.Sorry że jest to dość chaotycznie napisane ale pisze pod wpływem dużych emocji.Pozdrawiam
×