Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EvaPur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    409
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

82 Excellent

Ostatnio na profilu byli

4244 wyświetleń profilu
  1. To co nas spotkało w dzieciństwie ma wiekszy wpływ na dorosłe życie niz nam sie wydaje. Nie wystarczy rada w stylu "no co ty masz pozycje kasę, męża itp, o co ci chodzi". Niestety nie jest łatwo przegonic dawne urazy, fobie, obawy. To niestery siedzi bardzo głeboko bo w dzieciństwie jestesmy duzo bardziej wrazliwi. jedyne co mozna to starac się unikać generalnie jakichkolwiek wspomnień, bo będą sięprzypominały w wiekszości te złe rzeczy: ubóstwo, wysmiewanie, ból, przykrość. Masz o tyle łatwiej że zyjesz teraz dobrze.
  2. Ano prawda. Są niestety ludzie którzy doskonale potrafią manipulowac, uderzać w czułe struny. Bo on taki biedny, bo on ma ciągle pecha.... do tego potrafią znakomicie udawać zaangażowanie, wysłuchają, czekają pod pracą z kwiatkiem, poświęcą czas. Czyli wszystko to na co zabiegany mąz zazwyczaj nie ma czasu. Proste ? proste ale bardzo często skuteczne.
  3. temat ciekawy i trudny generalnie. Jeśli jednak można powiedzieć "wychowywali jak potrafili" (w czym wyczuwam pozytywny przekaz), to juz coś. Z perspektywy czasu myślę też że za młodu trudno jest czasem poprosić o wsparcie czy pomoc rodziców gdy się jej naprawde potrzebuje, często cierpi się w milczeniu i płacze w poduszkę. Podstawa właśnie to chyba umiejętność komunikacji i zrozumienie, ale to jest możliwe tylko gdy jest na to chęć z obu stron. Osobiście uważam ze pieniądze nei są najwazniejsze ale ich brak taki naprawdę potrafi być mocno upokarzający. jeśli rodzice nie mają, ok, ale jeśli mają i na wszystko żałują, to jest to nie do przyjęcia i zostaje na długo.
  4. EvaPur

    30

    Nie interesuje mnie sytuacja życiowa każdego tylko opinia czy po przekroczeniu 30 odczuli jakąs zmianę, mogą się podzielić swoimi wrażeniami. W zyciu są pewne kamienie milowe jak np ukończenie studiów, zamązpójście, emigracja i to jest oczywiste. Interesowało mnie wasze zdanie na temat okrągłych rocznic. Bez komentarzy "z d...y".
  5. No przyjemne to niestety- nie jest, a kompleksy zostają na długo nawet jeśli uda się "odbić". Natomiast trzeba próbować żyć na tyle na ile można i nie powinno to blokować poznawania innych ludzi. Ci wartościowi przyjmą taka sytuację ze zrozumieniem, natomiast na głupich szkoda marnować czas.
  6. EvaPur

    30

    Dziękuję, to jedna z nielicznych pozytywnych i sensownych odpowiedzi na moje pytanie.
  7. EvaPur

    Problemy w związku

    tez mam wrazenie że jest juz po zawodach i jedyne co można zrobić to sie rozstac w sensowny sposób - alimenty, sposób kontaktu z dzieckiem i takie tam.
  8. EvaPur

    Jak poznac ludzi w nowym miejscu

    ja interpretuję podobnie ten problem, przestrzegłam jedynie "na marginesie".
  9. Miałam podobnie, wieczne oszczędzanie na wszystkim, mimo że nie było naprawdę aż tak źle. Doszło do tego że nawet po latach miałam wyrzuty sumienia że sobie coś kupiłam "zbędnego" i jesli była to odzież to musiała swoje odleżeć w szafie żeby nie było "że kupiłam i od razu założyłam". Strasznie trudno było mi się tego pozbyć, nawet gdy już zaczęłam zarabiać w zasadzie więcej niż potrzebuję.
  10. EvaPur

    Jak poznac ludzi w nowym miejscu

    najprościej jest sprawić aby to inni chcieli nas poznać i o to zabiegali. Dobrze wyglądać i być interesującą. Byleby nie przesadzić bo wtedy jest problem z poznawaniem np sasiadów, zona sąsiada będzie średnio szcześliwa że się tobą jej mąz zainteresował.
  11. EvaPur

    30

    Witajcie Szanowne, powoli dobijam do 30, w związku z tym pytanie, jest się czego obawiac czy będzie raczej lepiej:)?
  12. EvaPur

    Drewno

    Zróbcie sobie przerwę.
  13. EvaPur

    Niepełny wzwód tylko podczas seksu

    No żesz, ale zleciało!
  14. EvaPur

    Niepełny wzwód tylko podczas seksu

    Lód na przełamanie lodów.
  15. EvaPur

    Depresja męża = brak seksu

    To że on zrozumie, poprawi sytuacje tylko o tyle że będzie rozumiał o co ci chodzi, zresztą z twojej wypowiedzi wynika że juz rozumie i to że ma tabletki na erekcje swiadczy o tym że coś zrobić -próbuje. Wizyta u seksuologa (dobrego) nie zaszkodzi na pewno. Niestety z chorobą typu depresja walczy się ciężko. Porad typu "znajdż sobie kogoś na boku" nie traktuj raczej zbyt poważnie. Nie ma sensu też próbować seksu na siłe, skutek będzie raczej odwrotny od zamierzonego. Skoro problem jest zdiagnozowany, pozostaje próba jego medycznego rozwiązania.
×